Miesiąc temu kupiliśmy z mężem telewizor na raty. Gdy podpisywaliśmy umowę kredytu konsultant informował nas, że jest to tzw.” kredyt 0%” i posiada bardzo korzystne warunki spłaty. W domu jeszcze raz przeanalizowałam umowę kredytu. Okazało się, że kredyt jest ubezpieczony, co oznacza, że miesięczne koszty kredytu wzrastają o składkę ubezpieczenia. Ostatnio słuchałam w radiu audycji na temat kredytów konsumenckich i z tego co pamiętam, prowadzący program mówił, że ubezpieczenie kredytu nie jest obowiązkowe. Czy jest to prawda i tym samym mogę nie zgadzać się na z ubezpieczenie kredytu?
Wybrałam się w piątek na zakupy. Nie znalazłam jednak nic interesującego tylko drobne sprawunki, za które zapłaciłam gotówką. Miałam jakieś drobne w torebce. Dopiero po weekendzie zauważyłam, ze nie mam portfela. Miałam w nim kartę płatniczą z karteczką, na której był zapisany numer PIN. Oczywiście większość moich oszczędności na rachunku zniknęło. Złożyłam więc reklamację, ale w odpowiedzi usłyszałam, że to moja wina, bo nie prawidłowo przechowywałam kod. Czy to prawda?
W przypadku kart płatniczych, których posiadaczami są osoby fizyczne, karty dodatkowe mogą być wydane zarówno na rzecz członków najbliższej rodziny (współmałżonek, rodzice, dzieci), jak i innych osób, których nie łączą z posiadaczem więzi rodzinne.