Przez dwa pierwsze tygodnie maja w notowaniach na rynkach akcji uwidacznił się stosunek inwestorów do ryzyka. Eurodolar poszedł w dół o 1,7 procent, zaś indeks CRB powędrował w górę, co w dużej mierze miało związek z odbiciem ropy, jak zauważyli eksperci. Co spowodowała awersja do ryzyka, w połączeniu z drożejącymi cenami amerykańskich obligacji? Uczestnicy rynku bez kozery zaczęli pozbywać się akcji.
Dzisiaj ok. godz. 12.00 na rynku złotego pojawiły się spekulacje, dotyczące sprzedaży euro, pochodzących ze środków unijnych, przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Informacje o interwencji BGK, który może w ten sposób rozdysponować pieniądze, znajdujące się pod pieczą resortu finansów, zostały potwierdzone przez agencję Reutera i dealerów dwóch banków.
W dniu dzisiejszym euro umocniło się względem dolara, osiągając wartość 1,4650. Im bardziej zbliżał się koniec sesji, tych chętniej inwestorzy realizowali zyski, co łatwo wytłumaczyć zbliżającymi się Świętami oraz faktem, że w dniu jutrzejszym wiele instytucji będzie nieczynnych. W rezultacie ok. godz. 16.00 notowania eurodolara spadły do poziomu 1,4540.
We wtorek kurs EUR/USD pokonał ważny opór na poziomie 1,45 i osiągnął wartość 1,4520. W miarę upływu sesji stabilizował się w przedziale 1,4460-1,4490. Przyczyn osiągnięcia przez eurodolara najwyższego od 15 miesięcy pułapu należy upatrywać się w deklaracji Chin, które wyraziły chęć kupna hiszpańskich obligacji.
W drugiej połowie zeszłego tygodnia główna para walutowa znalazła się w przedziale 1,4750-1,4900. Przetestowanie istotnego, psychologicznego oporu na poziomie 1,5000 mogłoby mieć miejsce, ale dane makroekonomiczne, które napłyną na rynek w najbliższych dniach, mają szansę utrzymać kurs EUR/USD w dotychczasowej konsolidacji.
Ci inwestorzy, którzy liczyli na to, że podany do wiadomości o godz. 14.00 wynik rewizji NBP będzie miał duży wpływ na rynek, byli w błędzie. Dane te odbiegały od poprzednich prognoz o niecałe 300 mln EUR, co oznacza, że deficyt zwiększył się w IV kwartale do 5,28 mld EUR z 4,99 mld EUR. Powyższa publikacja nie miała większego wpływu na złotego, który w niedługim czasie nieznacznie umocnił się.