Komputery firmowe zazwyczaj kojarzą się z szarymi skrzynkami z najtańszymi częściami wewnątrz, a ich praca polega zazwyczaj na ciągłych resetach i zacięciach. To oczywiście najgorszy scenariusz, ale w większości przypadków komputery stacjonarne w firmach nie należą do wydajnościowych mocarzy. Niestety nowe oprogramowanie, wymagające aplikacje i coraz większa ilość zapisanych danych na dysku potrafi poważnie spowolnić maszynę. Czy warto inwestować w starszy sprzęt? Jeśli tak, to kiedy się to opłaca, a kiedy nie?