Bariery dla przedsiębiorców w 2012 roku?
REKLAMA
REKLAMA
Spadek atrakcyjności Polski jest bardzo złym sygnałem. W wielu obszarach funkcjonowania państwa musimy przeprowadzić głębokie zmiany, co - poza ułatwieniem działalności gospodarczej - pozwoli na zmniejszenie liczby urzędników i przyniesie oszczędności budżetowe.
REKLAMA
REKLAMA
– By poprawić pozycję naszego kraju w tym prestiżowym rankingu, potrzeba znacznego przyspieszenia deregulacji gospodarki, ograniczenia liczby procedur administracyjnych, skrócenia czasu ich trwania i w związku z tym obniżenia ich kosztów. W przeciwnym razie w przyszłym roku możemy znaleźć się jeszcze niżej niż dziś - ostrzega ekspert Pracodawców RP ds. gospodarczych, Olga Dzilińska.
Przykładem na konieczną poprawę jest m.in. skrócenie czasu potrzebnego do uzyskania pozwoleń budowlanych. W Polsce (160. miejsce na świecie), wynosi on 301 dni i obejmuje aż 30 procedur. Okazuje się, że łatwiej zdobyć pozwolenie na budowę nawet w niektórych krajach Ameryki Łacińskiej. Także polskie prawo podatkowe, z zajmującymi rocznie aż 296 godzin procedurami, mieści się w światowej czołówce najbardziej skomplikowanych systemów. Brak poprawy widać także w zakresie sądownictwa gospodarczego, w którym największym utrudnieniem dla przedsiębiorców jest przewlekłość postępowań. Średnio wciąż trwają one 830 dni, a niewiele firm stać na prawie 2,5-letnie skupienie uwagi i zasobów na gromadzenie dowodów i udział w rozprawach. Poza tym założenie działalności gospodarczej wciąż jest w Polsce nie najłatwiejszym i nie najkrótszym (32 dni) procesem. Być może dlatego tylko (wg szacunków Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości) 30 proc. z 2/3 młodych, chętnych do założenia własnych firm Polaków starcza samozaparcia, żeby pokonać wszystkie bariery instytucjonalne.
Oczywiście nie we wszystkich obszarach wypadamy jednakowo słabo. Okazuje się, że relatywnie łatwo uzyskać w Polsce kredyt. Także poziom ochrony inwestorów i funkcjonowanie handlu zagranicznego też wydają się zadowalające.
Polecamy: CEIDG - vademecum
REKLAMA
Autorzy raportu zwracają uwagę na przeprowadzone reformy, ale jako że porównują identyczne parametry dla tego samego okresu, zestawienie pozwala na też na porównanie tempa wprowadzanych zmian. Eksperci Banku Światowego dostrzegli więc wprowadzenie elektronicznego systemu obrotu dokumentami celnymi i lepiej chroniące wierzycieli ułatwienia w prawie upadłościowym. Niemniej jednak w zestawieniu z innymi krajami polskie władze pozostały w tyle, pozwalając na obniżenie tego wymiaru konkurencyjności międzynarodowej. Wobec nie najlepiej rozwiniętej infrastruktury i niezbyt innowacyjnej gospodarki wydaje się, że polski rząd powinien w sposób szczególny dbać o przyjazny dla przedsiębiorczości klimat i usuwać bariery w prowadzeniu działalności gospodarczej.
W opinii Pracodawców RP uchwalone w 2011 r. ustawy deregulacyjne zmierzają w dobrym kierunku, ale są tylko pierwszym krokiem. - Postulujemy ponownie zastanowienie się nad barierami, których nie zdecydowano się usunąć w pierwszej ustawie. Wierzymy, że kolejne wersje nie będą okrajane przez inne resorty i będą przeprowadzały bardziej śmiałe zmiany. Jednocześnie mamy nadzieję, że kolejny rząd będzie dalej w tym duchu deregulował gospodarkę, poprawiając sytuację przedsiębiorców i stymulując w ten sposób inwestycje - mówi Olga Dzilińska.
Raport Banku Światowego opiera się na porównaniu 183 gospodarek w zakresie różnych aspektów prowadzenia działalności gospodarczej. Wg najnowszych danych Polska plasuje się nie tylko za wyżej rozwiniętymi, bogatszymi państwami, lecz również za Gruzją (16.), Łotwą (21.), Litwą (27.), Słowacją (48.) i Bułgarią (59.).
Polecamy: Uważaj przedsiębiorco! BIK to nie BIG
Źródło: PKPP Lewiatan
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.