W 2026 r. w radach nadzorczych i zarządach musi być 33-40% kobiet [Dyrektywa Women on Board]

REKLAMA
REKLAMA
W 2026 r. w radach nadzorczych i zarządach musi być odpowiednia reprezentacja płci. W związku z tym, że przeważają mężczyźni, nowe przepisy wprowadzają de facto obowiązek zapewnienia 33-40% kobiet ogólnej liczby osób zasiadających w radach nadzorczych i zarządach przedsiębiorstw. Czy Polskie firmy są na to gotowe? Jak wdrożyć dyrektywę Women on Boards?
Dyrektywa Women on Board od 2026 r. w Polsce
Opublikowano raport dotyczący praktycznych aspektów wdrożenia dyrektywy "Women on Board" – czyli europejskiej regulacji, którą od przyszłego roku Polska musi implementować. Dyrektywa zakłada, że w radach nadzorczych i zarządach przedsiębiorstw powinna być odpowiednia reprezentacja kobiet i mężczyzn – wyznaczony procent każdej płci około 33-40%. Problemem jest to, że w Polsce większość spółek, zwłaszcza tych giełdowych, jeszcze nie spełnia tych wymogów. W radach nadzorczych i zarządach jest za mało kobiet – a tym samym brakuje różnorodności płciowej. Choć nie ma formalnego terminu na dostosowanie się, to od końca 2026 roku spółki będą musiały raportować zgodność z wymogami dyrektywy. Przyczyn niedoreprezentacji kobiet w organach zarządczych jest wiele. Mimo to wciąż istnieje podaż kobiet na wyższe stanowiska – choć jest ona niewystarczająca.
REKLAMA
Jak wdrożyć dyrektywę?
– Wraz z zespołem Pracodawców RP opracowaliśmy praktyczny przewodnik, jak przygotować się do wdrożenia dyrektywy – powiedział serwisowi eNewsroom.pl dr Marcin Wojewódka, Instytut Emerytalny, Forum Ekspertów Ad Rem. – Pierwszym krokiem jest sprawdzenie czy obowiązek ten dotyczy danego podmiotu, następnie ustalenie, kiedy trzeba spełnić wymogi. Dalej ważne jest dokonanie obliczeń według tabel zawartych w załącznikach dyrektywy. Jeśli okaże się, że firma nie spełnia wymogu procentowego, powinna dokonać zmian personalnych – tak, aby w organach znalazła się odpowiednia liczba kobiet lub mężczyzn – co najmniej 33% lub 40% w zależności od metody liczenia. W Polsce nadal istnieją głębokie uwarunkowania kulturowe i tradycje patriarchalne, które od lat wpływają na postawy społeczne. Przykładowo, kobiety stanowią mniejszość w zawodach męskich – takich, jak zaawansowana technika czy transport. Dyrektywa ma na celu zmianę tych przekonań, działając jako krok ku większej różnorodności i równości w zarządach spółek – wskazuje dr Marcin Wojewódka.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA