Ostatnio na rynku panuje prawdziwa mnogość tabletów, ale ze świecą szukać urządzeń, które wytrzymają nieco więcej niż polerowanie delikatną szmatką. Dla osób, które chcą używać swojego tabletu zawsze i wszędzie bez względu na pogodę, przygotowano tablet Fujitsu Arrows. Jeśli nie chcemy swojego tabletu nosić w kilku miękkich torbach i wyjmować tylko wtedy, gdy wokół jest ciepło i przyjemnie, nowy tablet Fujitsu powinien nas zainteresować.
W sieci pojawia się coraz więcej mniej lub bardziej wiarygodnych plotek, które jedynie utwierdzają nas w przekonaniu, że przyszły rok 2012 zdominowany będzie przez urządzenia z potężną, czterordzeniową Tegrą 3 na pokładzie. W tym roku był wysyp tabletów dwurdzeniowych, w przyszłym zaś na półki trafią urządzenia z czterema rdzeniami. Czy to w ogóle jest potrzebne? To już pytanie na dłuższą rozprawkę, tymczasem sprawdźmy, co szykuje dla nas Lenovo.
Już od lat ochrona komputera osobistego z pomocą najróżniejszych systemów ochrony w postaci pakietów antywirusowych jest praktycznie standardem. Każdy użytkownik komputera wie, że zagrożenie czyha praktycznie na każdym kroku – w mailach, na podejrzanych stronach internetowych, na portalach społecznościowych etc. Mało osób jednak zdaje sobie sprawę, że zagrożenia te powoli przenoszą się na urządzenia mobilne, takie jak telefony komórkowe oraz coraz popularniejsze ostatnio tablety. Czy jest jakaś recepta na tabletowe zagrożenia?
28 kwietnia 2012 roku wchodzi w życie ustawa o timeshare, czyli tzw. własności wakacyjnej. Instytucja, która niegdyś regulowana była przez przepisy kodeksu cywilnego i ustawę z 13 lipca 2000 r., obecnie jest całościowo unormowana w związku z koniecznością implementacji dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/122/WE z dnia 14 stycznia 2009 r. w sprawie ochrony konsumentów w odniesieniu do niektórych aspektów umów timeshare, umów o długoterminowe produkty wakacyjne, umów odsprzedaży oraz wymiany.
Ostatnio wiele mówi się o bankowości mobilnej, o jej funkcjonalności, wygodzie, innowacyjności etc. Niestety większość osób, tak naprawdę nie wie, na czym dokładnie ta bankowość mobilna polega. Poznajmy więc bliżej korzyści, jak i ograniczenia związane z bankowością w komórce.
Jeszcze kilka lat temu, żeby sprawdzić stan konta trzeba było złożyć wizytę w oddziale banku, stać w długiej kolejce by pani z okienka powiadomiła nas, jaka kwota widnieje na naszym koncie. Dziś nie musimy ruszać się z domu. Ba! Nie musimy nawet włączać komputera, gdyż nasz bank jest w naszej komórce. Wystarczy bowiem uruchomić odpowiednią aplikację, stronę WWW w smartfonie, aby nie tylko dowiedzieć się, ile mamy dostępnych środków, ale również wykonać podstawowe operacje bankowe takie jak przelew, płatność, spłata kredytu etc. Jak dziś wygląda bankowość mobilna?