Verzo Kinzo – nowy smartfon w mało atrakcyjnej cenie
REKLAMA
REKLAMA
Zanim jednak przejdziemy do ceny, zacznijmy od początku i poznajmy najważniejsze cechy nowego Verzo Kinzo. Z pewnością w oczy rzuca się duży ekran dotykowy o przekątnej 4,3 cala i rozdzielczości 800 x 480 pikseli. Oczywiście nie jest to rewolucja, gdyż na rynku jest już wiele urządzeń z takim ekranem, ale nadal taki wyświetlacz w telefonie robi spore wrażenie. Pozytywne wrażenie może również sprawiać procesor Texas Instruments OMAP 3630 działający z częstotliwością 1 GHz.
REKLAMA
Sprawdź też: Przyspieszanie Firefoksa 4.0 – jak to zrobić?
Powyżej wspomniany procesor wspomagany jest przez 512 MB pamięci RAM. Nie zabrakło również slotu na kartę microSD(HC), który z pewnością się przyda, gdyż w zestawie znajdziemy kartę microSDHC o pojemności 8 GB. Standardem jest oczywiście kontroler sieci bezprzewodowych 802.11b/g/n oraz moduł Bluetooth 2.1. Nie zaskakuje również obecność aparatu cyfrowego o rozdzielczości 5 megapikseli oraz kamerki internetowej VGA.
Zobacz również: Współpraca e-sklepu z portalami i wortalami – czy to się opłaca?
Nie zabrakło miejsca na typowo smartfonowe gadżety: akcelerometr czujnik oświetlenia czy czujnik zbliżeniowy. Miłośnicy podróżowania docenią obecność modułu GPS. W obudowie o wymiarach 131,6 x 72,3 x 12,3 mm znalazło się miejsce dla portu micro USB oraz akumulatora o pojemności 1530 mAh. Całość waży 155 gram. Całokształt sprawia dość pozytywne wrażenie, choć nie jest niczym zaskakującym – ot kolejny smartfon ze średniej półki cenowej. Ale czy do końca?
Polecamy: Jak często wysyłać newsletter?
Po pierwsze, telefon jak na swoje parametry wcale nie jest ze średniej półki cenowej. Obecnie jego cena detaliczna wynosi aż 459 euro za sztukę. Na domiar złego producent wyposażył urządzenie w system operacyjny Android "Froyo" 2.2, który jest już delikatnie mówiąc dość leciwy. Miejmy nadzieję, że cena spadnie, a producent przewidzi aktualizację oprogramowania.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.