Polska jest jednym z najdroższych krajów pod względem kosztów utrzymania domu. Na mieszkanie przeciętna rodzina przeznacza blisko 800 zł miesięcznie, czyli aż 15,8% domowego budżetu. Gorzej mają jedynie Słowacy, gdzie obywatele bardzo dużo wydają m.in. na nośniki energii. Z kolei w Finlandii, na Cyprze czy Hiszpanii koszt utrzymania domu jest trzy, a nawet cztery razy niższy niż w Polsce.
Jak pokazują badania Pentoru, jedynie 6% Polaków oszczędza, a cała reszta albo uważa, iż odkładanie pieniędzy jest „misją niemożliwą”, albo w ogóle o tym nie myśli. Tymczasem utrzymanie dotychczasowego standardu życia na emeryturze bez posiadania oszczędności – to jest tak naprawdę zadanie niemożliwe do wykonania. Przyszli emeryci będą mogli bowiem liczyć jedynie na świadczenia w wysokości około 50% ostatniej płacy. Związek Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF) zachęca więc do mobilizacji i podpowiada, jak przygotować się do długofalowej strategii oszczędzania.
Łączony wskaźnik PMI dla przemysłu i usług w strefie euro spadł w sierpniu do 56,1 pkt., z 56,7 pkt. w poprzednim miesiącu. Warto wspomnieć, iż prognozowano odczyt na poziomie 56,3 pkt. Ponadto jutro w USA pojawią się dane o liczbie sprzedanych w lipcu domów na rynku wtórnym. Rynek oczekuje dużo gorszego odczytu niż poprzednim razem (4,75 mln wobec 5,37 mln w czerwcu).
Niemieckie obligacje 30-letnie były wyceniane wczoraj po raz pierwszy z rentownością poniżej 3%. To oznacza, że są one rekordowo drogie. Tymczasem roczna dynamika produkcji przemysłowej w naszym kraju spadła w lipcu z 14,3% do 10,3%, nieco więcej niż oczekiwano, ale ekonomiści nie wiążą z tym większych zagrożeń.
Czy wolimy mieszkać w centrum miasta czy na obrzeżach? Z analiz Home Broker wynika, że chętnych nie brakuje w obu miejscach, lecz w pierwszym przypadku chodzi o wynajem, a w drugim o kupno mieszkania. Dane pokazują, iż lokale pod wynajem, znajdujące się w topowej dzielnicy, blisko centrum miasta, są najbardziej preferowane przez osoby poszukujące mieszkań do wynajęcia. Z kolei nabywcy mieszkań chętniej wybierają dzielnice bardziej oddalone od centrum.
Codzienne zakupy robi każdy z nas, lecz nie każdy kontroluje podczas nich zawartość swojego portfela. Często przez wybory, które robimy opierając się bardziej na emocjach niż na rozsądku, powodują, iż po powrocie do domu jesteśmy przerażeni sumą pieniędzy jaką wydaliśmy. Co zrobić, aby nie przyprawić się o zawał serca z powodu niekontrolowanych wydatków? Poniżej kilka prostych porad.
Wakacje to czas, w którym studenci przeglądają oferty wynajmu mieszkań, szukając najbardziej dogodnej lokalizacji, w której będą chcieli spędzić kolejny rok akademicki. Ucieszyć może ich fakt, iż na rynku jest dwukrotnie więcej ofert niż przez rokiem, a same koszty wynajmu spadły w porównaniu do 2009 roku – wynika z danych serwisu szybko.pl. Najbardziej obniżyły się koszty wynajmu kawalerek.
Sezon letni to sezon przecen i rabatów, również u deweloperów, którzy są skłonni udzielić nawet 20% rabatu na sprzedawane w czasie wakacji nieruchomości. Oferują także dodatkowo samochody, drogie wycieczki zagraniczne lub darmowe miejsce postojowe, wykończenie mieszkania, a nawet jego częściowe wyposażenie. To sposób deweloperów na pozbycie się ostatnich mieszkań albo przyciągnięcie kupujących na wczesnym etapie budowy.
Dzieci szybko dorastają i opuszczają rodzinne gniazdo. Nie oznacza to jednak, że budżet domowy rodziców może trochę odsapnąć. Dziecku, które wybiera się na studia do innego miasta, trzeba zapewnić środki na życie, w tym mieszkanie. Często studenci wynajmują pokoje, choć z analizy Expandera wynika, że kupno 3-pokojowego mieszkania dla dziecka-studenta jest bardziej opłacalne niż wynajem, jeśli pozostałe dwa pokoje udostępnimy innym studentom. W przypadku Wrocławia, jeśli rodzice zaciągną kredyt w euro, to przychody z wynajmu 2 pokoi pokryją wysokość raty i dadzą jeszcze 167 zł nadwyżki.
Od 0,31 do 0,49 m kw. mieszkania – tyle mógł kupić w maju zwykły Polak za przeciętne wynagrodzenie w zależności od regionu. Najmniej, bo niecałą jedną trzecią metra kw., uwzględniając przeciętne wynagrodzenie w województwie oraz średnie ceny transakcyjne mieszkań, kupi krakus i poznaniak - wynika ze wspólnego raportu Gold Finance oraz firmy monitorującej rynek nieruchomości redNet Consulting.