W ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości możliwość przeglądania ksiąg wieczystych przez Internet to "ułatwienie, które odczuwa i z którego korzystać może wiele tysięcy osób dziennie". Jednak w rzeczywistości jest to również wielkie zagrożenie dla prywatności osób, które dotąd mogły uważać inwestycje w nieruchomości za pewną możliwość dyskretnego lokowania kapitału.
Przeglądanie ksiąg wieczystych, znajdujących się w Centralnej Bazie Danych, możliwe jest przez Internet, po podaniu numeru księgi wieczystej prowadzonej w postaci elektronicznej. Ma to teoretycznie utrudniać dostęp osobom ciekawskim, ale w rzeczywistości jest to bardzo iluzoryczne zabezpieczenie i należy się spodziewać powstania wkrótce serwisów klonujących pomysł kto-kogo.pl, dzięki którym będzie można ustalić stan posiadania nieruchomości poszczególnych osób, ich powiązania oraz historię zmian statusów właścicielskich.
reklama
reklama
Bardzo interesującą techniką ochrony prywatności może być wniesienie nieruchomości do zagranicznej spółki, której struktura właścicielska nie będzie równie łatwa do prześwietlenia jak polski KRS. Jednakże, istotne utrudnienie w tym zakresie może stanowić wciąż obowiązująca, archaiczna ustawa o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców z 1920 r. Zgodnie z jej przepisami, nabycie prawa własności nieruchomości lub prawa użytkowania wieczystego przez cudzoziemca nie będącego obywatelem lub przedsiębiorcą państw - stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym albo Konfederacji Szwajcarskiej wymaga zezwolenia ministra właściwego do spraw wewnętrznych.
Również nabycie lub objęcie przez cudzoziemca udziałów lub akcji w spółce handlowej z siedzibą na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, a także każda inna czynność prawna dotycząca udziałów lub akcji wymaga zezwolenia ministra właściwego do spraw wewnętrznych, jeżeli w ich wyniku spółka będąca właścicielem lub wieczystym użytkownikiem nieruchomości na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stanie się spółką kontrolowaną.
W związku z przytoczonymi powyżej przepisami zezwolenie powinny posiadać spółki z prawie wszystkich "rajów korporacyjnych", które chronią poufność informacji o strukturze własnościowej spółek (np. wiele stanów amerykańskich), w tym również takich, które są położone w geograficznych granicach Europy, ale nie należą do Europejskiego Obszaru Gospodarczego (m.in. Wyspa Man czy Wyspa Jersey).
Przeczytaj także: Jak bezpiecznie inwestować za granicą
Można jednak opracować kilka interesujących koncepcji spółek zagranicznych, w wypadku których zezwolenie takie nie jest niezbędne.