W połowie czerwca Ministerstwo Sprawiedliwości uruchomiło elektroniczną przeglądarkę ksiąg wieczystych. Polacy uzyskali zdalny dostęp do 12 mln z 18,8 miliona istniejących ksiąg. Możliwe jest przeglądanie zarówno aktualnej, jak i zupełnej treści KW (z dotychczasowymi zmianami) po podaniu jej numeru. Sama możliwość przeglądania księgi nie jest równoznaczna z uzyskaniem drogą elektroniczną odpisu. Po taki dokument – który jest niezbędny do zawarcia aktu notarialnego czy zaciągnięcia kredytu hipotecznego – trzeba nadal udać się do sądu.
Aktualny odpis z KW standardowo jest jednym z dokumentów, jakie trzeba załączyć do wniosku o kredyt mieszkaniowy. W BOŚ i BPS nie ma już takiej konieczności o ile księga znajduje się w Centralnej Bazie Danych Ksiąg Wieczystych (ma wersję elektroniczną). W pierwszym z nich wystarczy podać numer księgi, drugi wymaga przedstawienia wydruku z elektronicznej ewidencji KW. To oszczędność czasu dla osób, które albo nie otrzymały pozytywnej decyzji kredytowej, albo zrezygnowały z ubiegania się o kredyt po złożeniu wniosku. Faktyczny odpis z księgi kredytobiorca musi dostarczyć dopiero do zawarcia umowy kredytowej.
reklama
reklama
Trzy inne banki deklarują, że już wcześniej nie wymagały dostarczenia odpisu przez klienta, ani na etapie składania wniosku o kredyt, ani później. Są to Eurobank, ING i Allianz. Udogodnienie nie ma związku z uruchomieniem elektronicznej przeglądarki ksiąg. Weryfikacja księgi przez pracownika banku jest po prostu dodatkową usługą. BZ WBK pracuje nad udogodnieniami dla klientów związanymi z uruchomieniem zdalnego dostępu do ksiąg. Dziś pracownicy banku w części przypadków dokonują weryfikacji KW w sądzie za klienta.
Przeczytaj także: Sprzedaż mieszkania z hipoteką nie taka trudna
W pozostałych bankach konieczne jest dostarczenie odpisu z KW na etapie składania wniosku. Jeżeli odpis straci ważność może się zdarzyć, że będzie konieczne dostarczenie jeszcze jednego do zawarcia umowy kredytowej. Odpis zwykły KW kosztuje 30 zł, a zupełny 60 zł.
Oprócz odpisu z KW banki wymagają też innych dokumentów dotyczących nieruchomości i transakcji zakupu (do tego dochodzi dokumentacja dotycząca dochodu i zatrudnienia kredytobiorcy). Przykładowo, dla mieszkania kupowanego na rynku pierwotnym bank może wymagać:
• umowy przedwstępnej,
• dokumentów rejestrowych dewelopera (np. wypis z KRS),
• promesy z banku kredytującego dewelopera bezobciążeniowego wydzielenia lokalu,
• pozwolenia na budowę lub pozwolenie na użytkowanie,
• wyceny nieruchomości.
W przypadku rynku wtórnego będą to:
• zaświadczenie ze spółdzielni o przysługującym prawie własności lub dokument potwierdzający nabycie mieszkania przez obecnego właściciela (np. akt notarialny) – przy braku KW,
• wycena nieruchomości,
• w przypadku obciążenia nieruchomości hipoteką – zaświadczenie z banku kredytującego o saldzie zadłużenia oraz zobowiązanie do zwolnienia hipoteki po całkowitej spłacie.