Obligacje skarbowe opłacalne... w USA i Niemczech
REKLAMA
REKLAMA
Obligacje skarbowe jedną z najlepszych inwestycji w tym roku
REKLAMA
REKLAMA
Jedną z najlepszych inwestycji wśród głównych klas aktywów finansowych okazują się w tym roku obligacje rządowe. Jak podaje Bank of America Merrill Lynch, od początku stycznia ich globalny indeks wzrósł o 5,7%, podczas gdy mierzący koniunkturę na globalnym rynku akcji indeks MSCI World spadł w tym samym czasie o ponad 4%. Szczególnie udany dla obligacji jest ostatni okres – rekordowo niską rentowność, która zachowuje się odwrotnie niż ceny, obserwowano w ostatnich dniach w przypadku obligacji niemieckich (wczoraj po raz pierwszy rentowność 30-latek spadła poniżej 3%), a najniższą od 16 miesięcy w przypadku amerykańskich.
Wysoki popyt na rządowe papiery jest zwykle charakterystyczny dla ostatniej fazy ożywienia oraz fazy spowolnienia wzrostu gospodarczego. Wszystko to obserwujemy od kilku miesięcy. Następna w cyklu powinna być recesja, ale na razie ekonomiści są jednak przekonani, że aż tak negatywny scenariusz się nie sprawdzi.
Polecamy: Rynek finansowy
Zagrożenia jednak są i po jednodniowym wyskoku rynki akcji na Zachodzie, jak i w Warszawie, wczoraj spisywały się już znowu słabiej. Istotne dla nich, jak i dla ogólnej oceny koniunktury, mogą być publikowane dziś w USA dwa raporty, których zadaniem jest wyprzedzać teraźniejszość . Mowa o indeksie wskaźników wyprzedzających liczonym przez Conference Board oraz indeksie koniunktury w rejonie Pensylwanii podawanym przez oddział Fed z Filadelfii. Ostatnie ich wartości były najniższe, odpowiednio, od ponad i blisko roku, ale oczekuje się, że dzisiejsze odczyty będą nieco korzystniejsze.
Rynki nieruchomości
REKLAMA
Liczba wniosków o kredyty hipoteczne wzrosła w USA w ubiegłym tygodniu o 13%, co jest największym skokiem od ośmiu tygodni. Nie znaczy to jednak, że pojawiło się więcej chętnych na zakup nieruchomości i rynek ten ma szansę na niewielkie choć ożywienie. Przeciwnie – liczba wniosków dotyczących pożyczek na nowe zakupy spadła o 3,4%, a wzrost w całości wynika z większej liczby wniosków o refinansowanie spłacanych już kredytów.
Ta ostatnia zwiększyła się aż o 17% i osiągnęła poziom najwyższy od maja 2009 r. W całej puli wniosków te dotyczące refinansowania miały już ponad 81% udział, najwyższy niemal od początku zeszłego roku.
Ci mieszkańcy USA, którzy mają już kredyty na domy, skwapliwie korzystają z oferowanego przez banki oprocentowania najniższego co najmniej od początku lat 90. (dla kredytów 30-letnich wynosi ono teraz ok. 4,6% przy stałej stopie) i zamieniają je na tańsze. Reszta boi się zaś dużych zobowiązań, bo sytuacja gospodarcza jest niepewna, a bezrobocie wysokie.
Zobacz także: Kredyty i pożyczki hipoteczne
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.