REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Gdzie wolimy wynająć, a gdzie kupić mieszkanie

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Bartosz Turek
Bartosz Turek
analityk
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Czy wolimy mieszkać w centrum miasta czy na obrzeżach? Z analiz Home Broker wynika, że chętnych nie brakuje w obu miejscach, lecz w pierwszym przypadku chodzi o wynajem, a w drugim o kupno mieszkania. Dane pokazują, iż lokale pod wynajem, znajdujące się w topowej dzielnicy, blisko centrum miasta, są najbardziej preferowane przez osoby poszukujące mieszkań do wynajęcia. Z kolei nabywcy mieszkań chętniej wybierają dzielnice bardziej oddalone od centrum.

Mieszkańcy największych miast mają różne oczekiwania odnośnie lokalizacji w zależności od tego czy chcą kupić mieszkanie, czy je wynająć – wynika z analizy preferencji klientów Home Broker. Osoby poszukujące lokalu do wynajęcia znacznie chętniej wybierają centralne dzielnice. Zdarza się, że w takich lokalizacjach odsetek zainteresowanych najmem jest dwa, a nawet trzykrotnie większy od odsetka zainteresowanych zakupem mieszkania. Dobrym przykładem jest krakowskie Stare Miasto, gdzie chciałoby zamieszkać 21% zainteresowanych najmem i tylko 7% zainteresowanych kupnem.

REKLAMA

Wynajęte powinno być blisko centrum, własne może być na peryferiach

Rozbieżności wynikają stąd, że dla najemców bardziej liczy się bliskość centrum i dobra komunikacja. Często są to osoby młode, prowadzące aktywne życie towarzyskie, które chcą mieć łatwy dostęp do rozrywki. Jeśli są studentami chcą dodatkowo mieszkać blisko uczelni. Kupujący z kolei dokonują wyboru przede wszystkim przez pryzmat dostępnego budżetu, a im dalej od centrum, tym po prostu taniej. Poza tym, częściej dysponują już własnym samochodem i w związku z tym jest im łatwiej pogodzić się z większą odległością od centrum. Częściej szukają też spokojnych lokalizacji. Poza tym, w dzielnicach centralnych niewiele jest inwestycji deweloperskich, a prawie połowa popytu na kupowane mieszkania przypada na nowe lokale.

Wiedza o tym, w których dzielnicach popyt na wynajem jest największy może być pomocna dla osób, które chcą kupić mieszkanie i przeznaczyć je na wynajem.

Polecamy: Tanie mieszkanie

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W Krakowie najemcy wybierają Stare Miasto

REKLAMA

Aż trzykrotnie większe zainteresowanie najmem niż zakupem mieszkania w obrębie krakowskiego Starego Miasta najłatwiej wyjaśnić wyjątkową atmosferą tej okolicy oraz poziomem cen. Przeciętna cena zakupu metra kwadratowego wynosi tu 10,6 tys. zł. To o jedną trzecią więcej od średniej dla miasta. Ceny najmu są co prawda, dwa a nawet trzy razy większe niż na przykład w Nowej Hucie, ale z drugiej strony w okolicach Rynku można też wynająć po atrakcyjnej cenie mieszkanie o niskim standardzie, wymagające remontu, w nieodnowionej kamienicy. Wiele osób godzi się na takie warunki, zyskując w zamian łatwy dostęp do nocnego życia w centrum Krakowa.

Relatywnie wyższy popyt ze strony najemców niż nabywców generowany jest także w przypadku Krowodrzy. Różnica jest kosmetyczna, ale wpisuje się w opisywany trend wyższego popytu na atrakcyjne dzielnice ze strony najemców niż nabywców.

Ciekawym przypadkiem jest Nowa Huta, gdzie wielkość popytu ze strony najemców i nabywców jest podobna. Może to wynikać z niskiej ceny ofertowej w przypadku tej lokalizacji. Na rynku wtórnym jest ona o około 27% niższa niż średnia dla miasta. Jednocześnie jednak dobra komunikacja tej dzielnicy z centrum przy jednoczesnych atrakcyjnych stawkach za najem, przyciąga osoby, które poszukują tanich mieszkań do wynajęcia. Dotyczy to na przykład studentów, którzy chętnie wybierają Nową Hutę ze względu na to, że tam zlokalizowane są akademiki różnych uczelni.

Najemcy i kupujący kochają warszawski Mokotów

REKLAMA

W stolicy zarówno w przypadku, nabywców jak i najemców największą popularnością cieszy się Mokotów. W przypadku najmu wielkość popytu jest tu o 5 pkt. proc. wyższa niż zgłaszana przez osoby zainteresowane zakupem. Warto podkreślić, że Mokotów jest jedną z najdroższych dzielnic Warszawy. Cena ofertowa na rynku wtórnym jest przeciętnie o 12% wyższa od średniej dla miasta. Najemcy upodobali sobie także najdroższą dzielnicę stolicy - Śródmieście. Przeciętna cena m kw. na rynku wtórnym jest o 30% wyższa niż średnia dla miasta, co skutkuje tym, że wielkość popytu ze strony nabywców jest tu blisko dwukrotnie niższa niż generowanego przez najemców.

Z drugiej strony mniej prestiżowa Praga Południe przyciąga mniejszy popyt ze strony najemców niż nabywców. Średnia cena mieszkania na rynku wtórnym jest tu niższa o ponad 10% od przeciętnej dla miasta, co może być atrakcyjne dla osób chcących posiadać własne M. Jednocześnie duża odległość od centrum i uciążliwości związane z komunikacją zniechęcają najemców.

We Wrocławiu chętni do wynajęcia w Śródmieściu i na Starym Mieście

We Wrocławiu Śródmieście wybiera co trzeci najemca i tylko co piąty nabywca. W przypadku najdroższej dzielnicy Stare Miasto popyt zgłaszany przez najemców jest blisko dwukrotnie większy niż przez osoby zainteresowane zakupem. Wynająć mieszkanie chce tam co dziesiąty badany, natomiast zakupem zainteresowana jest jedna osoba na dwadzieścia.

Warto zobaczyć także: Kredyty i pożyczki hipoteczne

W przypadku relatywnie najtańszej dzielnicy – Fabryczna – popyt zgłaszany przez nabywców jest blisko trzykrotnie większy niż przez osoby zainteresowane najmem. W tej lokalizacji na zakup mieszkania na rynku wtórnym trzeba zapłacić o 10% mniej niż wynosi przeciętna cena w mieście. Przyciągać to może osoby chcące posiadać mieszkanie na własność.

Niewielkie różnice w Poznaniu

Najmniejsze różnice w wielkości popytu widoczne są w Poznaniu. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że preferencje najemców są zbieżne z preferencjami nabywców. Należy jednak podkreślić, że w mieście tym oficjalny podział na dzielnice jest specyficzny, co może wpływać na wyniki analizy. Stare Miasto rozciąga się na przykład od centrum aż po północne krańce miasta. Na popularność tej dzielnicy składa się więc: prestiżowe właściwe Stare Miasto, Piątkowo, Winogrady, Naramowice, Garbary, Wilczak czy Morasko.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Tego zawodu nie zastąpi AI. A które czeka zagłada? Ekspert: Programiści są pierwsi w kolejce

Sztuczna inteligencja na rynku pracy to temat, który budzi coraz większe emocje. W dobie dynamicznego rozwoju technologii jedno jest pewne – wiele profesji czeka poważna transformacja, a niektóre wręcz znikną. Ale są też takie zawody, których AI nie zastąpi – i to raczej nigdy. Jakie branże są najbardziej zagrożone? A gdzie ludzka praca pozostanie niezastąpiona? O tym mówi Jan Oleszczuk - Zygmuntowski z Polskiej Sieci Ekonomii.

Branża handlowa traci coraz więcej na kradzieżach w sklepach. Jak handlowcy rozwiązują ten problem

Zmorą branży handlowej wciąż są kradzieże sklepowe. Nasiliły się one w okresie wysokiej inflacji, ale teraz nie słabną w oczekiwanym tempie. Kradzieży z powodów ekonomicznych jest mniej, natomiast rozzuchwalili się złodzieje kradnący dla zysku.

Nadchodzi czas pożegnań z papierowymi fakturami. Wszystko co trzeba wiedzieć o e-fakturowaniu i KSeF

Krajowy System eFaktur powstał by ułatwić życie przedsiębiorcom, ale jest też nowym obowiązkiem, którego przestrzeganie narzuca prawo. Firmy, które nie będą przestrzegać jego zasad, muszą liczyć się z dotkliwymi karami, wynoszącymi nawet 100% kwoty podatku z faktury wystawionej poza KSeF.

Dlaczego rezygnują z założenia własnej firmy: kobiety mają inny powód niż mężczyźni

Aż 47 proc. ankietowanych Polaków nie chciałoby prowadzić własnej firmy – wskazują dane z raportu „Polki i przedsiębiorczość 2024: Bariery w zakładaniu firmy”. Kobiety przed założeniem własnej firmy powstrzymuje sytuacja rodzinna, a mężczyzn – stan zdrowia. Nowe dane.

REKLAMA

Branża meblarska mocno traci przez zagraniczną konkurencję, końca kłopotów nie widać

Wysokie koszty produkcji, spadający popyt i silna konkurencja z Azji osłabiają pozycję polskiej branży meblarskiej. Długi sektora, notowane w Krajowym Rejestrze Długów, sięgają już prawie 130 mln zł – coraz więcej przedsiębiorstw musi wybierać między utrzymaniem płynności a spłatą zobowiązań.

Prezydent zawetował. Przedsiębiorcy będą dalej płacić wysoką składkę zdrowotną a może rząd podejmie drugą próbę zmiany

Prezydent zawetował ustawę obniżającą składki zdrowotne dla przedsiębiorców. Rząd jednak nie ustępuje i podejmie kolejną próbę, powtarzając rozwiązania przyjęte w ustawie dokładnie w takiej samej treści. Jaka więc ma być składka zdrowotna gdy uda się przeprowadzić zmiany.

Rolnicy wierzą w dobrą koniunkturę - po dłuższej przerwie znów inwestują w maszyny rolnicze

W I kwartale 2025 roku rolnictwo było branżą z największym udziałem w finansowaniu maszyn i urządzeń przez firmy leasingowe – 28%, wynika z danych Związku Polskiego Leasingu. Rolnicy wracają do inwestowania wierząc w poprawę koniunktury w branży.

Mała firma, duże ryzyko. Dlaczego system ochrony to dziś inwestycja, nie koszt [WYWIAD]

Choć wielu właścicieli małych firm wciąż traktuje ochronę jako zbędny wydatek, rosnąca liczba incydentów – zarówno fizycznych, jak i cyfrowych – pokazuje, że to podejście bywa kosztowne. Dziś zagrożeniem może być nie tylko włamanie, ale też wyciek danych czy przestój operacyjny. W rozmowie z Adamem Śliwińskim, wiceprezesem Seris Konsalnet Security, sprawdzamy, jak MŚP mogą skutecznie zadbać o swoje bezpieczeństwo – bez milionowych budżetów, za to z myśleniem przyszłościowym.

REKLAMA

Polskie firmy chcą eksportować do USA, co z cłami

Polska gospodarka łapie drugi oddech czy walczy o utrzymanie na powierzchni? Jaka będzie przyszłość eksportu do USA? Eksperci podsumowali pierwszy kwartał 2025. Analizie poddany został nie tylko eksport polskich firm, ale i ogólny bilans handlu zagranicznego.

Teraz płatności odroczone także przy zakupach dla firmy

Polskie firmy uzyskują dostęp do płatności odroczonych oraz ratalnych w standardzie zbliżonym do tego oferowanego konsumentom. To duże ułatwienie, z którego skorzystają w pierwszej kolejności małe i średnie firmy.

REKLAMA