Pomimo kilkuprocentowego spadku emisji CO2 w żegludze na obszarze EOG, możliwej dalszej redukcji zanieczyszczeń w tym roku oraz planowanego włączenia transportu morskiego do unijnego systemu handlu emisjami (EU ETS), osiągnięcie celów klimatycznych zaproponowanych na rok 2030 wciąż stoi pod znakiem zapytania. Zostało zbyt mało czasu, flota jest zbyt młoda, a przepisy IMO powolne i niewystarczające. Unia chce kar i dodatkowych obostrzeń, ale na zagrożenia klimatyczne reaguje także branża transportowa.
30 marca 2020 r. z inicjatywy ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, ministrowie ds. transportu Polski, Węgier, Litwy, Łotwy, Bułgarii, Rumunii, Malty i Cypru wystosowali do Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, Przewodniczącej Komisji Europejskiej i Prezydencji Chorwackiej w Radzie UE list z apelem o zawieszenie prac nad częścią socjalną i rynkową Pakietu Mobilności do czasu zakończenia pandemii COVID-19.
Opublikowane już oficjalne wartości indeksów PMI za styczeń 2020 nie odzwierciedlają jeszcze skali obaw gospodarczych związanych z trwającą w Chinach epidemią koronawirusa 2019-nCoV. Ekonomiści z Euler Hermes uważają jednak, że jej wpływ na chińską gospodarkę i resztę świata będzie dość znaczący. Osłabienie wzrostu chińskiego PKB może wynieść około 1 punktu procentowego r/r i wystąpić głównie w 1. kwartale 2020 roku. Przedłużająca się przerwa w aktywności Chin może skutkować zakłóceniami w zakresie niektórych łańcuchów dostaw, takich jak łańcuchy w branżach wyrobów chemicznych, sprzętu transportowego, tekstyliów i elektroniki. Pięć największych gospodarek, które potencjalnie mogą ucierpieć z powodu takich zakłóceń, to Tajwan, Korea Południowa, Holandia, Węgry i Indonezja.
12 grudnia 2019 r. przedstawiciele Rady Europy i Parlamentu Europejskiego uzgodnili przepisy, które od 2021 roku będą obowiązywać przewoźników w UE. Nie ma zgody na pakiet mobilności w takim kształcie. Jego akceptacja byłaby nieuczciwością wobec wszystkich firm, którym z dnia na dzień coraz trudniej jest funkcjonować na europejskim rynku - uważa Związek Pracodawców „Transport i Logistyka Polska", członek Konfederacji Lewiatan. Założenia kompromisu, to wciąż nadal śmiertelna pułapka dla polskiego transportu, ale i transportu z Litwy, Rumunii, Chorwacji, Węgier i Bułgarii.
Państwo jest tym podmiotem, które, oprócz właścicieli ziemi, kapitału czy z pracy, rości sobie pretensje do udziału w dochodach z w/w dóbr. Nauka o podatkach dostrzega istnienie w/w nieuniknionego konfliktu interesów oraz będącej skutkiem tego konfliktu - nieustannej walki między stronami tego konfliktu. Oczywiście, naukowcy utrzymywani przez uczelnie państwowe pozostają po tej stronie w w/w konflikcie interesów a zatem odrzucają prawdę jako wartość naukową, skutkiem czego są jedynie demagogami czyli frontmenami walki ideologicznej z właścicielami ziemi, kapitału czy z pracy.
Na miejsce prowadzenia działalności gospodarczej przedsiębiorcy wybierają kraje, gdzie panuje niewielki poziom biurokracji, przejrzyste prawodawstwo, niskie podatki oraz korzystne warunki dla rozwoju firmy – wynika z badania, przeprowadzonego przez Admiral Tax. Dla kilkudziesięciu banków, ubezpieczycieli i firm, świadczących obecnie usługi finansowe w Wielkiej Brytanii takim państwem jest Irlandia i to tutaj planują swoją działalność.
Jako kraj członkowski Unii Europejskiej, Polska otrzymuje duże środki na rozwój gospodarczy. Udzielane wsparcie finansowe przeznaczane jest m. in. na wzrost konkurencyjności polskiej gospodarki, poprawę zatrudnienia i życia obywateli, rozwój nowych technologii. Wsparcie finansowe udzielane jest za pośrednictwem różnego rodzaju programów i funduszy. Jak pokazują statystyki, polscy przedsiębiorcy chętnie korzystają z tego rodzaju wsparcia finansowego, celem rozwoju swojej firmy i podniesienia jej konkurencyjności. Jednakże środki z funduszy to nie tylko korzyści, ale też pewne zagrożenia.