Ekonomiści wskazują, że aby utrzymać płynność finansową po kryzysie związanym z koronawirusem, banki będą musiały przeprowadzić zmiany w kluczowych obszarach. Przyspieszyć ma proces cyfryzacji i rozwój technologiczny, szczególnie w kwestii wykorzystania architektury mikroserwisów, sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego. Zmianie ma ulec podejście do zarządzania aktywami, inwestycjami oraz polityki kredytowej. Banki mają też zwiększać konkurencyjność względem coraz bardziej innowacyjnych fintechów, challenger i neo banków.
Spadek PKB o 8,2 proc. w drugim kwartale bieżącego roku, największy w naszej współczesnej historii, duża część bankowych analityków interpretuje jako stosunkowo dobrą wiadomość, ponieważ wynik jest lepszy od ich oczekiwań. I zapewne tak jest, w szczególności na tle szeregu innych państw członkowskich Unii Europejskiej. Niektórzy analitycy rysują już nawet literę V jako znak (i tempo) wyjścia z kryzysu. Przedsiębiorcom trudno jednak podzielać ich optymizm.