Z pozoru wybór myszki do komputera jest banalnie prosty. Powinna mieć dwa główne przyciski, rolkę i kabelek. Otóż to najgorsze z możliwych podejście. Kupując zwykłą, pierwszą-lepszą mysz z pewnością nie będziemy pracować komfortowo. Po kilku tygodniach użytkowania, z pozoru dobra mysz staje się beznadziejna, jeśli spróbujemy pracy na innej, komfortowej myszy np. u znajomego. Jak uchronić się przed takim rozczarowaniem?
Już nie raz pisaliśmy o sprytnych witrynach internetowych tworzonych w jednym celu – kradzież naszych danych. Już od dawna wiadomo, że cyberprzestępcy tworzą fałszywe strony logowania, głównie do banków internetowych, ale obecnie również do serwisów społecznościowych lub kont pocztowych. Takie strony są tworzone w jednym celu. Przestępcy chcą oszukać mniej doświadczonych użytkowników wykradając im swoje dane, aby potem wykorzystać je w niecnych celach, najczęściej, aby ukraść pieniądze z konta etc. Niedawno pojawiła się nowa forma tego typu ataku. Jest nią tabnabbing. Co to takiego?
Do najpopularniejszych i jednocześnie najlepszych systemów blogowych należy WordPress. Mimo, iż system ten jest już dość leciwy, a jego początki określa się na rok 2002, popularność niezmiennie wzrasta. System ten wykorzystuje się głównie do prowadzenia blogów, jednak najnowsze wersje oraz tysiące dostępnych dodatków i szablonów sprawia, że WordPress z powodzeniem można zastosować przy bardziej zaawansowanych projektach, takich jak sklepy internetowe czy serwisy informacyjne o dowolnej tematyce. Co jeszcze oferuje system WordPress?
Czy Internet mobilny jest nam niezbędny do życia? A czy nowoczesne pralki z programatorami prania, automatycznymi wagami i innymi funkcjami są nam niezbędne? Czy płaskie telewizory LCD czy LED o niebotycznych rozmiarach i rozdzielczościach są konieczne do życia? Oczywiście, że nie. Podobnie telefony komórkowe z funkcjami połowy sprzętu elektronicznego w domu też nikomu nie są do życia niezbędne. Ale wyobraźmy sobie życie bez pralki, bez telefonu czy telewizora. Ciężko to sobie wyobrazić, prawda? Mobilny Internet nie jest nikomu potrzebny, ale przecież wnosi do życia wielu osób wygodę, funkcjonalność. Niektórzy nie mogliby również pracować, gdyby nie mobilny Internet.
Porównując czasy dzisiejsze, z tym, co było parę lat temu, patrząc przez pryzmat Internetu, powinniśmy być niemal w siódmym niebie. Jeszcze kilka lat temu dostęp do Internetu był swego rodzaju luksusem, na dodatek drogim i mało opłacalnym. Obecnie wszystko wygląda inaczej. Mamy nieskrępowaną możliwość łączenia się z Internetem niemal w każdym miejscu na ziemi. Taki obraz tyczy się głównie Internetu stacjonarnego. Jak to jest z Internetem mobilnym?
W wielu firmach, ale również w domach, przedsiębiorcy borykają się z obowiązkami dotyczącymi składowania elektrośmieci lub utylizacji przestarzałych komputerów, monitorów, skanerów. W praktyce sprzęt, który wychodzi z użycia nie trudno zauważyć na śmietniku, a warto pamiętać, że jego wyrzucanie narusza przepisy.
Rozwój technologiczny jest nieunikniony i ma wpływ niemal na wszystko co nas otacza. Miniaturyzacja, mobilność i szybkość wkracza dziś również w świat bankowości oferując nam na monitorze komputera, wszystko to, co w tradycyjnym banku. Wszystko wydaje się proste, intuicyjne i w miarę zrozumiałe. Ale co z pieniędzmi? Poprzez Internet można dosłownie wszystko, zapłacić, przelać pieniądze, wziąć kredyt, ale w jaki sposób te pieniądze wypłacić lub wpłacić?
Głównym czynnikiem, który ma wpływ na rozwój nowego bądź już obecnego na rynku banku, jest odpowiedź na pytanie, jaką formę bankowości przyjąć. Czy wchodząc na rynek, nowy bank powinien funkcjonować wyłącznie w Internecie, czy może prowadzić równocześnie działalność stacjonarnych oddziałów? Wybór formy funkcjonowania jest kwestią strategii i planów danego banku. Problem ten tyczy się nie tylko banków nowych, wchodzących na rynek, ale i takich, które zamierzają rozszerzyć pole swojej działalności.
W każdej dziedzinie naszego codziennego życia, na przełomie kilku lat, nastąpiła wielka przemiana. Kiedyś żeby złożyć wniosek o kredyt, wypłacić pieniądze lub dokonać przelewu, musieliśmy spędzić kilka godzin w banku, dziś potrzebny jest do tego komputer i dosłownie kilka chwil. Ale to nie wszystko. Na przełomie kilku lat zakres usług dostępnych przez Internet znacząco się rozszerzył. Pojawiły się możliwości przeprowadzania coraz to bardziej skomplikowanych operacji, które przypisane były wcześniej tylko tradycyjnym placówkom. Czy banki elektroniczne zajmują się tylko pieniędzmi?
Technologia nieubłaganie prze do przodu, czy tego chcemy czy nie. Niemal każda z dziedzin życia została dość istotnie zmieniona na przestrzeni lat. Niezwykły postęp widać głównie w świecie ogólnie pojętej elektroniki. Telefonia komórkowa, internet i telewizja ciągle się rozwijają i rozszerzają na inne szczeble przemysłu. Jedną z takich dziedzin jest bez wątpienia bankowość. Kiedyś, żeby załatwić coś w banku, trzeba było udać się osobiście do placówki, rezerwując sobie wcześniej kilka godzin na stanie w kolejce, obsługę i formalności. Dziś nie jest żadną nowością zawarcie kredytu nie wychodząc z domu. W jaki sposób? I tutaj otworem stoi świat bankowości elektronicznej. Przyjrzyjmy się bliżej bankowości internetowej, zaczynając od genezy powstania.
Często można się spotkać z opinią, iż osoby prowadzące własną działalność gospodarczą mają znacznie łatwiejsze życie niż zwykli pracownicy etatowi. Powodów tego przekonania jest wiele np. brak osoby pełniącej nadzór nad nami, stosunkowo elastyczne godziny pracy, czy znacznie większe zarobki z racji bycia szefem. Jednak , dla tych, którzy prowadzą własną firmę, bądź mieli okazję tego doświadczyć rzeczywistość niejednokrotnie bywa całkowicie odmienna, a powyższe hasła stają się jedynie zwykłymi mitami.
Dysk twardy, mimo mylnie sugerującej nazwy jest urządzeniem bardzo delikatnym i niestety czasem również zawodnym. Czasami zdarza się tak, że w najmniej oczekiwanym momencie dysk odmawia posłuszeństwa a wszelkie zapisane na nim dane ulatniają się bezpowrotnie. Dlatego też, jeśli chcemy uniknąć przykrych skutków awarii twardego dysku, warto wyposażyć się w narzędzie, które na bieżąco będzie kontrolować jego pracę i w porę ostrzeże o nadchodzącym zagrożeniu.
Wyobraźmy sobie taką sytuację. W naszym komputerze lub w komputerze firmowym, który do tej pory działał bez zarzutu zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Nagle podczas pracy, na ekranie wyskakuje okno o zainfekowaniu wirusem. Zazwyczaj wyświetlone okienko zawiera bardzo złe dla nas informacje. Program informuje, że w komputerze jest wiele wirusów, a nasze dane mogą być za chwilę skasowane. Niezwłocznie potrzebujemy pomocy, i taką pomoc oferuje właśnie program, który wyświetla nam to przerażające ostrzeżenie. Dla wielu osób taki scenariusz może być znajomy. Jak poradzić sobie w takiej sytuacji?
Kontrola. To słowo niejednemu przedsiębiorcy spędza sen z powiek. Jak wiadomo, kontrola nie jest niczym przyjemnym, nawet jeżeli wiemy, że w naszej firmie wszystko jest jak należy. Jednak sama obecność osób kontrolujących jest stresująca i powoduje dezorganizację pracy księgowych. Kontrola nie może być „samowolką” organu kontroli, przedsiębiorca też ma swoje prawa, ale jakie?