Niewiele jest pozytywnych przykładów udanego wdrożenia Lean Management wśród firm nie należących do grupy Toyoty, czy jej kooperantów. Często, jako przyczynę takiego stanu rzeczy, podaje się potrzebę zaangażowania się w proces implementacji najwyższego kierownictwa firmy, co spotyka się z oporem tego kierownictwa, a ten z kolei wynika z niezrozumienia intencji samej metody zarządzania.
Na całym świecie zarówno duże korporacje, jak i mniejsze startupy inwestują w zdrowie swoich pracowników organizując im rozmawite formy aktywności ruchowej. Od zajęć medytacji, jogi w biurze po mecze piłki nożnej a nawet wyjazdy na obozy przetrwania, czy popularny także w Polsce paintball. Playstation, stoły do gry w piłkarzyki czy popularny draft pomału ustępują miejsca grupowym zajęciom sportowym, gwarantującym także psychiczny relaks.
Średniej wielkości biuro rachunkowe, godzina 10 rano. Szereg biurek, za nimi wykwalifikowana kadra, wszyscy już po porannej kawie i wymianie informacji. Powinni więc być sfokusowani na konkretnych zadaniach. Gdy jednak bliżej się przyjrzeć, na ekranie niektórych monitorów trwa sprawdzanie poczty, słychać odgłosy pogaduszek, a parę osób uparcie kreśli coś w swoich kalendarzach. Wygląda znajomo?
Będzie to próba zaprezentowania metody zarządzania, a może jak wolą inni, koncepcji zarządzania, której genezę odnajdziemy w firmie giganta motoryzacyjnego, w Toyocie Motor Corporation, gdzie określana jest mianem Systemu Produkcyjnego Toyoty (TPS). Razem z opracowaną przez koncern Motorola, metodą zarządzania jakością, znaną jako Six Sigma, metoda ta plasuje się w czołówce metod wyznaczających współczesne kierunki kierowania przedsiębiorstwem.
Panuje przekonanie, że kiedy prowadzi się biznes, obowiązkowo trzeba podpisać intercyzę. Ten pogląd nadaje się do quizu „prawda czy mit?” A prawda jest taka, że wszystko zależy od tego, na jakim etapie związku podejmujemy decyzję, jaki jest charakter działalności i związane z nią ryzyko, jak duży jest nasz majątek. Dzisiaj krótko na temat tego, że wspólność majątkowa nie zawsze jest taka zła.
Będzie to próba zaprezentowania metody zarządzania, a może jak wolą inni, koncepcji zarządzania, której genezę odnajdziemy w firmie giganta motoryzacyjnego, w Toyocie Motor Corporation, gdzie określana jest mianem Systemu Produkcyjnego Toyoty (TPS). Razem z opracowaną przez koncern Motorola, metodą zarządzania jakością, znaną jako Six Sigma, metoda ta plasuje się w czołówce metod wyznaczających współczesne kierunki kierowania przedsiębiorstwem.
Od kilku lat rozwija się działalność klastrów w głównych sektorach dla gospodarki Polski. Różnorodne zmiany, innowacje i projekty pozwoliły na wprowadzenie szerokiej współpracy w sektorze MSP oraz znaczną rozbudowę działu B+R. W ostatnim roku utrzymały się wysokie wskaźniki rynkowe dla klastrów m. in. znaczny wzrost dla finansowania projektów MSP, udział w rynku oraz wzrost. Znacznie wzrosła ilość zaangażowanych firm (szczególnie średnich, o ilości zatrudnionej ok. 14-32 osoby). Klastry stały się bardziej odróżnialne, częściej angażują się w działalność badawczą i informacyjną. Wskaźniki wzrostu dla klastrów w 2014 to około 12,6%, w poprzednich latach wskaźniki były oceniane na 41% (2012-2014).
Uzasadnione jest przyjęcie dwóch scenariuszy wzrostu polskiej gospodarki w 2015 r. - neutralnego, podobnego do 2014 r. oraz „pesymistycznego", zakładającego m.in. że pogorszeniu ulegnie sytuacja w Rosji i na Ukrainie oraz że nastąpi destabilizacja w UE wywołana zmianami politycznymi w Grecji, co będzie prowadzić do osłabiania się euro wobec dolara. Bardziej prawdopodobny jest scenariusz wzrostu gospodarczego na poziomie 3,5 proc. - uważa dr Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacja Lewiatan.
Osoby prowadzące działalność gospodarczą skupiają się zwykle, co całkiem zrozumiałe, na twardych danych, liczbach i wskaźnikach. Jednak źródła sukcesów firm, a także przyczyny ich porażek tkwią na głębszym, aczkolwiek niedocenianym poziomie. Chodzi o proces komunikowania. Nieprawidłowy obieg informacji w organizacji jest jak ciężka choroba tocząca ją od środka – tym groźniejsza, że często niezdiagnozowana. Wypracowanie efektywnego modelu komunikacji wymaga przede wszystkim identyfikacji i eliminacji tzw. wąskich gardeł. Jak wygląda to w praktyce?
Prowadząc działalność gospodarczą nie sposób w niej nie wykorzystywać różnego rodzaju sprzętów, maszyn, samochodów czy zwykłych narzędzi codziennego użytku. Wszystkie te przedmioty stanowią majątek przedsiębiorstwa, które służy podczas wykonywania czynności związanych z działalnością. Jedne przyczyniają się do powstania przychodu bezpośrednio, a inne pośrednio stanowiąc koszt podatkowy działalności. Jednak, jak powinien postąpić podatnik, gdy dany składnik majątku jest już niepotrzebny w firmie? Sprzedać go lub wycofać na cele prywatne.