REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Na drodze do implementacji Lean Management. Test siedmiu barier (T7B)

Jerzy Fiuk
Doradca ekonomiczny
Na drodze do implementacji Lean Management. Test siedmiu barier (T7B)
Na drodze do implementacji Lean Management. Test siedmiu barier (T7B)
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Niewiele jest pozytywnych przykładów udanego wdrożenia Lean Management wśród firm nie należących do grupy Toyoty, czy jej kooperantów. Często, jako przyczynę takiego stanu rzeczy, podaje się potrzebę zaangażowania się w proces implementacji najwyższego kierownictwa firmy, co spotyka się z oporem tego kierownictwa, a ten z kolei wynika z niezrozumienia intencji samej metody zarządzania.

Zastanawia, dlaczego metoda zarządzania, której opis w podręcznikach i skryptach o zarządzaniu należy do grupy najłatwiejszych do przyswojenia, jest jednocześnie metodą należącą do jednych z najtrudniejszych w implementacji?

REKLAMA

Polega to między innymi na tym, że chodzi nie tylko o wdrożenie narzędzi i metod Lean Management w celu osiągnięcia zakładanych celów gospodarczych, ale że wykorzystywanie ich musi konweniować ze sposobem myślenia w firmie i kulturą zarządzania firmą dla nich odpowiednią. Narzędzia i metody są właściwie skonstruowane, jednak, dla swojej skuteczności, wymagają stosowania w warunkach dla siebie przewidzianych. Takie warunki może zapewnić tylko silnie zmotywowany, albo wręcz zdeterminowany zarząd firmy. To będzie możliwe wyłącznie wtedy, gdy sam pozna i zrozumie intencje metody, i będzie gotowy je zaakceptować w sposób bezwarunkowy. Bezwarunkowy, to znaczy taki, gdzie nie będzie się dokonywało wdrażania Lean Management na próbę czy na drodze ulegania modzie, a jedynie z pełnego przekonania, że jest to metoda zarządzania, dla której nie widać alternatywy. Kwestią jest jedynie czas i sposób implementacji.

Zobacz: Lean Management - metoda zarządzania, która zdumiewa cz. I

Bazując na doświadczeniu oraz na przemyśleniach i analizie znanych mi przypadków niepowodzeń, albo zasadniczych trudności w wdrażaniu Lean Management, typuję siedem punktów (barier), których przepracowanie pozwala z większym optymizmem spoglądać na cały proces wdrożeniowy. Przy czym niepowodzeniem we wdrażaniu Lean Management jest tu porzucenie myśli o implementacji, albo zastosowania mające niewiele wspólnego z powszechnie przyjmowanymi intencjami - karykatura metody. Nie jest natomiast niepowodzeniem długi okres wdrożenia - co by to nie miało znaczyć, jeśli przez cały czas, kierownictwo zajmuje się tym zagadnieniem i ani przez chwilę nic nie traci ze swojej determinacji. To ostatnie, moim zdaniem, jest sporą wartością samo w sobie.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zobacz też: Lean Management, metoda zarządzania, która zdumiewa cz. II.

Test siedmiu barier

REKLAMA

Owe siedem barier, wyrażam tu w punktach i określam skrótem T7B. Osoba decyzyjna, albo zarząd, jeśli decyzje są wypracowywane kolegialnie powinna już wiedzieć o Lean Management dostatecznie dużo, żeby rozumieć metodę i deklarować chęć wdrożenia jej w firmie, którą zarządza. Na każde z pytań, powinno się odpowiedzieć wyłącznie TAK lub NIE. Odpowiedzi, udziela się przede wszystkim sobie.

Przy założeniu całkowitej odpowiedzialności za słowo, uzyskanie siedmiu TAK, pozwala mieć nadzieję, że spełnione są warunki minimum umożliwiające względnie szybkie, a więc optymistycznie licząc, w okresie 12-36 miesięcy, przeorientowanie sposobu zarządzania firmą na metodę Lean Management.

Zobacz: Test Q12

Jednak jakakolwiek odpowiedź na NIE wskazuje, że są obszary, które wymagają znalezienia sposobu, na zmianę odpowiedzi z NIE na TAK. Oczywiście, nie skreśla to firmy z listy podmiotów, w których implementacja Lean Management jest możliwa. Jednak uświadamia zainteresowanym ich aktualną pozycję i może być pomocna we wskazaniu pożądanych kierunków działań. Automatycznie też wydłuża czas implementacji metody na bliżej nieokreślony.

Oto lista owych siedmiu barier. Zadaniem odpowiadającego jest złożenie odpowiedzialnej deklaracji TAK lub NIE. Korzystniej będzie, jeśli zamiast słabego, niezbyt zdecydowanego TAK, manager/zarząd wpisze odpowiedź NIE.

1. Czy potrafisz opisać najważniejsze problemy (3-7) z jakimi borykasz się aktualnie w swojej firmie? TAK/NIE

2. Czy potrafisz wskazać osoby, które muszą uczestniczyć  w procesie rozwiązywania tych problemów? TAK/NIE

3. Czy napotykając opór, będziesz zdecydowany zadeklarować zainteresowanym, że zwolnisz każdego, kto będzie przeszkadzał w rozwiązaniu problemu? TAK/NIE

4. Czy przyjmiesz jako normę zasadę, że przy rozwiązywaniu problemu decydują argumenty, a nie stanowisko osoby, która wyraża swoje zdanie? TAK/NIE

5. Czy przyjmiesz jako normę zasadę, że przy rozwiązywaniu problemu będzie obowiązywać myślenie procesowe (poprawa procesu jest najważniejsza), a nie zadaniowe (trzeba wykonać plan) albo finansowe (trzeba unikać kosztów czy dbać o zyski) ? TAK/NIE

6. Czy przyjmiesz jako normę zasadę, że prace będą się posuwać w trybie: "bez zbędnej zwłoki", jednak z pominięciem pośpiechu i nerwowości, a więc wszyscy będą unikać pracy pod presją czasu? TAK/NIE

7. Czy przyjmujesz jako normę zasadę, że raz podjęte zadanie/problem, musi zostać doprowadzone do końca, nie zostanie porzucone, a  wszędzie tam, gdzie to tylko jest możliwe, zostaną dla niego ustalone parametry pomiaru oraz znaczący plan progresywnej poprawy, nie mniejszy niż wzrost o 1/3 stanu dotychczasowego? TAK/NIE

Na liście powyżej są punkty, które wydają się łatwe do spełnienia. Na przykład punkt pierwszy. Być może też punkt drugi? Dla niektórych z nas, również inne punkty mogą nie wydawać się trudne do realizacji. To już jest indywidualna sprawa. Jednak faktyczne, a nie tylko deklaratywne, spełnienie wszystkich siedmiu punktów, w praktyce, jest niezwykle trudne. Punkty 3-7, są wyzwaniem same w sobie, każdy z osobna. Łącznie zaś, przekraczają rzeczywiste możliwości bardzo wielu przedsiębiorstw, a raczej ich aktualnych zarządów, co potwierdzają moje obserwacje. Jest sporo firm, czy też dokładniej zarządów tych firm zainteresowanych Lean Management i niewiele, które pozytywnie przechodzą omawiany tu T7B w praktyce.

Zobacz również: Jak od 1 lipca 2015 r. zmienią się zasady rozliczania zakupu laptopów i telefonów do firmy

Firmy, które mają jeszcze coś do zrobienia w zakresie T7B (zaznaczyły jedną lub więcej odpowiedzi NIE), wymagają wsparcia w ich dążeniu do implementacji metody. Czas na to poświęcony, wcale nie musi być czasem straconym, dla samej metody, bez względu na to jak długo będzie trwać cały proces. Wszystkie świadomie podejmowane działania przybliżają nas do celu, bo są już częścią drogi, w którą się wybraliśmy. Metodyka Lean Management  krytycznie ocenia działania szybkie, satysfakcjonując się działaniami bez zbędnej zwłoki, co ma zresztą swój wyraz w omawianym teście.

Zobacz: Skuteczna praca w zespole zależy od managera

Pozostaje jeszcze udzielenie odpowiedzi na pytanie czy drogę implementacji Lean Management można przechodzić samemu? Otóż, analiza przypadku firmy, która jest prekursorem i sztandarowym dowodem skuteczności Lean Management, firmy Toyota dowodzi, że tak, można. Jednak pod warunkiem, że ma się do dyspozycji odpowiednio dużo czasu. Toyota doskonali metodę już kilkadziesiąt lat i z całą pewnością ostatnie słowo nie zostało jeszcze powiedziane. Tak więc, na początku, chyba korzystniej jest jednak posiłkować się doświadczeniami ze źródeł zewnętrznych. W metodzie Lean Management, we wzajemnych relacjach wykorzystuje się osobę senseja. Powszechnie słowo to rozumiane jest jako: nauczyciel. Jednak w tym przypadku, to nie oddaje dokładnie roli i funkcji takiej osoby, czy takich osób. Przynajmniej w mojej ocenie. Nauczyciel uczy, ale niekoniecznie uczestniczy w praktycznej implementacji swojej specjalności. Korzystniej, jeżeli sensej oznaczać będzie dla nas: człowieka, który przeszedł już tę drogę. A więc przewodnika i aktywnego uczestnika wydarzeń, z którym ta nasza wyprawa do Lean Management będzie po pierwsze, nieco bezpieczniejsza; a po drugie, zdecydowanie szybsza. Jednak tak czy inaczej, tę drogę będziemy musieli przejść sami. Nikt za nas tego nie zrobi, a T7B ma nam pomóc zmniejszyć ryzyko niepowodzenia w implementacji metody zarządzania Lean Management.

Jerzy Fiuk

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Komisja Europejska: Microsoft naruszył przepisy UE. Chodzi o narzędzie Teams

Komisja Europejska wszczęła 25 czerwca 2024 r. nowe postępowanie antymonopolowe przeciwko Microsoftowi. Jej zdaniem amerykański koncern naruszył unijne przepisy, wiążąc swój produkt do komunikacji Teams ze swoimi popularnymi aplikacjami do zwiększania produktywności zawartymi w pakietach dla firm Office 365 i Microsoft 365.

Polskie firmy nie traktują poważnie cyberbezpieczeństwa?

Gdy w krajach UE odsetek firm traktujących cyberbezpieczeństwo priorytetowo wynosi 32 proc., w Polsce jest to zaledwie… 7. Tak wynika z danych raportu opracowanego przez ENISA, czyli Agencję Unii Europejskiej ds. Cyberbezpieczeństwa. Jakie to może mieć konsekwencje dla firm i obywateli? 

Nowe hotele wyrosną jak grzyby po deszczu. Czy to oznacza spadek cen noclegów?

Zgodnie z raportem opublikowanym we wtorek w dzienniku “Rzeczpospolita”, w Polsce planowanych jest wiele nowych miejsc hotelowych. Warszawa jest liderem pod względem liczby inwestycji, a nowe hotele w stolicy zaoferują niemal 2 tysiące pokoi. 

Rząd Donalda Tuska: teraz działalność gospodarcza i umowy cywilne zaliczane do stażu pracy, ministerstwo potwierdza: projekt w przygotowaniu

W Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej rozpoczęto wstępne prace analityczne nad uregulowaniem kwestii stażu pracy. Zmiany mają doprowadzić do tego aby wliczała się do niego jednoosobowa działalność gospodarcza oraz zatrudnienie na podstawie umów cywilnoprawnych. Resort pracy potwierdza.

REKLAMA

Jaka umowa dla pracownika sezonowego?

Jaką umowę najlepiej zawrzeć z pracownikiem sezonowym? To zależy. Od konkretnej sytuacji, rodzaju wykonywanej pracy i jej warunków.

Jak globalne firmy przyspieszyły swój rozwój dzięki outsourcingowi

W czasach niepewności i nowych wyzwań największe światowe firmy szukają nowych rozwiązań biznesowych. Historie Procter & Gamble, Unilever, Google, Microsoft, Apple czy Nike udowadniają, że outsourcing pomaga zarówno w rozwoju firmy, jak i w utrzymaniu wysokiego poziomu jakości usług.

Przedsiębiorca jedzie (wreszcie) na wakacje. Co może i powinien zrobić przedtem?

Zanim przedsiębiorca wyjedzie na zasłużony urlop, musi zatroszczyć się o swoją firmę. Podczas swojej nieobecności mogą wydarzyć się różne sytuacje. Warto wyznaczyć osobę, która będzie mogła reprezentować wtedy właściciela. Jeśli natomiast przedsiębiorca zdecyduje się zawiesić działalność, musi zgłosić to w odpowiednim urzędzie. 

92 218 zł dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Jak zdobyć pieniądze?

16 lipca br. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości uruchomi nabór w ramach programu dofinansowania projektów gospodarki o obiegu zamkniętym. Budżet wynosi 10 mln zł, a maksymalna kwota dofinansowania pojedynczego projektu to 92 218 zł.

REKLAMA

Generator wideo od TikToka (TikTok Symphony AI). Jak wykorzystać w firmie? Cyfrowe awatary - Twój ulubiony twórca będzie mówił po polsku?

TikTok chce ugruntować swoją pozycję w świecie reklam w mediach społecznościowych. Proponuje markom, aby wykorzystywały cyfrowe awatary mówiące w wielu językach. Po to, aby ich przekaz był jeszcze bardziej dopasowany do klientów w poszczególnych regionach. Ma być taniej niż w przypadku zatrudniania influencerów czy aktorów z konkretnych krajów. 

Tamara Czartoryska: za kolekcję Czartoryskich zapłacili polscy podatnicy

W 2016 roku polski Skarb Państwa kupił kolekcję sztuki od Fundacji XX Czartoryskich za pół miliarda złotych. Gdy środki ze sprzedaży trafiły do nowej Fundacji Czartoryskich w Liechtensteinie, mówiło się nawet o grabieży majątku narodowego. Dziś Tamara Czartoryska wspomina skandal sprzed lat.

REKLAMA