REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

REKLAMA

Wskaźniki, Wskaźniki makro

Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail

Jak interpretować sierpniowe wystąpienie szefa Fed?

Ben Bernanke rozbudził nadzieje wśród inwestorów, zaś w kryzysowym momencie rynki przypomną sobie jego słowa. Eksperci zinterpretowali wystąpienie szefa Fed jako zapewnienie, że stymulacja gospodarki nastąpi wówczas, gdy będzie konieczna. Jakie dane makroekonomiczne będą rzutowały na decyzje banku centralnego USA?

Euro bez wsparcia

Zwieńczeniem poniedziałkowego handlu na Wall Street były zwyżki. Takim notowaniom sprzyjała dobra publikacja, informująca o wydatkach amerykańskich konsumentów. W lipcu wzrost wyniósł aż 0,8 proc. m/m. Inwestorzy z entuzjazmem przyjęli również zapowiedź fuzji banków Alpha Bank i EFG Eurobank Ergasias.

Inwestorzy zostali podniesieni na duchu

W poniedziałek bykom dopisało szczęście i zdołały wziąć górę nad niedźwiedziami, mimo że dzień na giełdach upływał spokojnie. Pozytywnie zaskakujące dane napłynęły z amerykańskiego Departamentu Handlu i europejskiego EBC, który podsumował swoje działania na rynku obligacji.

Czy inwestorzy mają powody do radości?

Piątkowe oświadczenie szefa FED doczekało się różnych interpretacji. Inwestorzy nie zareagowali nadmiernie emocjonalnie na informację o tym, że kroki, zmierzające do stymulacji gospodarki, nie zostały jeszcze podjęte. Przyjęli oni założenie, że FOMC wprowadzi odpowiednie środki działania w razie konieczności interwencji na rynku.

REKLAMA

Nie dojdzie do skupu obligacji

W piątek indeksy giełdowe przejawiały dużą nerwowość, co jest zrozumiałe w kontekście popołudniowego wystąpienia szefa Fed. Wypowiedź Bena Bernanke niestety rozczarowała, a na podjęcie konkretnych decyzji przyjdzie nam czekać do drugiej połowy września.

Ben Bernanke zwleka z podjęciem decyzji

Piątkowe notowania giełdowych indeksów podporządkowane były wystąpieniu Bena Bernanke, które miało miejsce o godz. 16.00. Tego dnia na rynek napłynęły także istotne publikacje makroekonomiczne ze Szwajcarii i Wielkiej Brytanii.

Czy Ben Bernanke wyciągnie asa z rękawa?

Po dzisiejszym wystąpieniu Bena Bernanke można spodziewać się wszystkiego – zarówno worka z prezentami, jak i kota w worku. Jaką niespodziankę naszykuje inwestorom szef FED?

Akcje Bank of America powędrowały do Buffeta

W dzień przed długo oczekiwanym wystąpieniem Bena Bernanke inwestorów nie niepokoiły żadne negatywne publikacje makroekonomiczne. Uczestnicy rynku liczą na to, że szef Fed zaproponuje podjęcie działań, które pozwoliłyby skutecznie stymulować amerykańską gospodarkę.

REKLAMA

Wystąpienie szefa FED urasta do wydarzenia najwyższej rangi

Uczestnicy rynku zdają się uzależniać swoje decyzje od piątkowego wystąpienia szefa FED – niektórzy wciąż pokładają w nim pewne nadzieje. W ten sposób można wyjaśnić zignorowanie gorszego odczytu indeksu Ifo z Niemiec – w sierpniu nastąpił jego spadek do 108,7 pkt. z 112,9 pkt. w lipcu, podczas kiedy rynkowy konsensus znajdował się na poziomie 111,0 pkt.

Odbicie na Wall Street

Nadzieje inwestorów na poprawę amerykańskiej gospodarki dzięki działaniom szefa Fed przybrały na sile. Na Wall Street utrzymywały się wzrosty, sięgające przeszło 3 proc. Wyraźne odbicie nastąpiło mimo słabych publikacji makroekonomicznych.

Cięcie ratingu Japonii

Agencja Moody’s zdecydowała się obniżyć rating Japonii do poziomu Aa3 z poziomu Aa2. W Kraju Kwitnącej Wiśni od dwóch lat rośnie dług publiczny, deficyt budżetowy jest wysoki, a sytuację komplikuje dodatkowo stan polityki, nie sprzyjający wprowadzeniu koniecznych reform.

Optymizmu jak na naparstek

We wtorek zwyżka kontraktów na amerykańskie indeksy wywołała optymizm w Europie. Niestety dobre nastroje na parkietach nie utrzymały się długo. WIG20 po raz kolejny dołączył do grona najsłabszych indeksów.

Dlaczego w połowie sierpnia rynki wpadły w panikę?

W trzecim tygodniu sierpnia na giełdach rozpętało się istne piekło. Można by spodziewać się, że sytuacja wróci do normy, a inwestorzy pogodzą się z obniżonym ratingiem USA, ale fatalne wskaźniki makroekonomiczne sprawiły, że sytuacja zmieniła się diametralnie. Które publikacje wywołały największą wyprzedaż? Ekspert analizuje przyczyny paniki wśród uczestników rynku.

Miłe niespodzianki dla uczestników rynku

Analitycy obawiali się, że indeks PMI/HSBC dla chińskiego przemysłu spadnie nawet poniżej 45 pkt. Nic takiego nie miało miejsca – okazało się, że wskaźnik wzrósł z 49,3 pkt. do 49,8 pkt. Ta publikacja wpłynęła na ocieplenie nastrojów w Azji i poprawę notowań walut surowcowych – AUD, CAD i NZD.

Z GPW zniknęła gotówka

Po emocjach z poprzedniego tygodnia dzisiaj uczestnicy rynku mieli chwilę, żeby odetchnąć. Indeks naszych dwudziestu największych spółek rozpoczął dzień na niewielkim minusie, ale w krótkim czasie WIG20 zdołał odrobić straty. Sytuacja unormowała się.

Jakie mogą być skutki dodatkowego poluzowania polityki pieniężnej USA?

Końcówce miesiąca przyświeca ważne wydarzenie – wystąpienie szefa FED, zaplanowane na 26 sierpnia. Czy zostanie ogłoszony kolejny program skupu aktywów? Eksperci przypominają, że tak zakończyło się wystąpienie prezesa w zeszłym roku.

QE3 wywołuje wiele emocji

Jak donosi Financial Times, podjęcie decyzji odnośnie QE3 nie będzie należało do najłatwiejszych zadań. Program jest ostro krytykowany przez Republikanów, a przede wszystkim przez kandydata na prezydenta, Ricka Perry’ego. Dziennikarze Financial Times rokują, że Ben Bernanke wprowadzi mniej radykalne środki działania niż wydłużenie zapadalności dotychczas posiadanych papierów.

WIG20 wypadł dobrze na tle światowych wskaźników

Już trzy tygodnie z rzędu na światowych giełdach dominują spadki. Na tle wskaźników giełdowych indeks największych dwudziestu polskich spółek radził sobie nie najgorzej. W ciągu pięciu ostatnich sesji stracił łącznie mniej niż 3,5 proc.

Pesymizm nie opuszcza inwestorów

W piątek miała miejsce kolejna sesja, która mogła wpędzić inwestorów w depresję. Przez panujący od rana pesymizm WIG20 stracił 3 proc. Biorąc pod uwagę czwartkową panikę na giełdzie, istnieją podstawy do tego, aby mówić o próbach testowania dołków z ubiegłego tygodnia.

Huczny powrót niedźwiedzi

W czwartek na europejskich parkietach utrzymywały się wyjątkowo złe nastroje. Warszawa znalazła się w czołówce spadkowiczów. W niektórych momentach WIG20 tracił 9 proc.

Fed wspiera Wall Street

W środę dwaj prezesi Rezerwy Federalnej, zupełnie niezależnie od siebie, doszli do wniosku, że zeszłotygodniowa deklaracja Fed, iż stopy procentowe zostaną utrzymane w pobliżu zera przynajmniej do połowy 2013 r., może sprawiać wrażenie, jakby bankowi centralnemu zależało na wzrostach na Wall Street.

Bank centralny walczy z frankiem

Narodowy Bank Szwajcarii planuje podjęcie środków, zmierzających do osłabienia franka, niemniej nie warto robić sobie zbyt dużych nadziei na skuteczność tych działań. Notowań franka nie poprawi ani interwencja na rynku walutowych, ani zwiększenie depozytów bankowych, jeżeli nastroje rynkowe pogorszą się.

Niepokojące dane zza oceanu zostały zignorowane

W środę uczestnicy rynku poważniej niż wykresy fundamentalne traktowali wykresy techniczne. Nie nastąpiła zdecydowana przecena euro, chociaż po wtorkowym spotkaniu kanclerz Merkel z prezydentem Sarkozym inwestorom pozostało poczucie zawodu.

Uczestnikom rynku brakuje pewności siebie

W środę indeksy giełdowe charakteryzowała duża zmienność, jednak zakres ich wahań był niewielki. Wskaźniki z naszego regionu radziły sobie najlepiej, mimo to WIG20 nie znalazł się w czołówce.

Brak dokapitalizowania dla EFSF

Spotkanie Angeli Merkel i Nicolasa Sarkozy’ego nie przyniosło zadowalających efektów. W niedalekiej przyszłości nie należy liczyć ani na euro obligacje, ani na dalsze dokapitalizowanie EFSF. Inwestorzy zastanawiają się nad tym, kiedy powróci ten temat.

Gospodarka w strefie euro spowalnia

We wtorek napłynęły złe informacje na temat europejskiej gospodarki. Z drugiej strony odnotowano wzrost produkcji za oceanem, zaś agencja Fitch oficjalnie potwierdziła rating Stanów Zjednoczonych. To nie rokuje najlepiej dla uczestników rynku, grających na zwyżkę.

Widmo recesji USA i strefy euro

Recesja w USA i Niemczech jest wielce prawdopodobna, wynika z danych NY Empire State. Wskazują na nią opublikowane ostatnio dane makroekonomiczne. Mimo to przesadą byłoby stwierdzenie, że większość parkietów zaliczyła spadki, a kursy franka i jena na rynku Forex poszły w górę.

Nastroje opadły na giełdach azjatyckich

Przez cztery dni inwestorzy nie wychodzili z rollercoasteru. Jest szansa, że teraz będą mogli odetchnąć. Wahania indeksów o 4-5 proc. mogą doprowadzić do rozstroju żołądka.

Nic nie wskazuje na koniec spadków na giełdzie

Od trzech tygodni na giełdach przeważają zniżki. Trudno powiedzieć, kiedy tendencja ta odwróci się. Jednak dzisiaj istnieje szansa na silniejsze odreagowanie.

Odwrót w stronę bezpiecznych przystani

Członkowie FED nie mogą dojść do porozumienia w sprawie QE3 – jego wprowadzenie i wielkość nie są pewne. Rzecznik niemieckiego rządu utrzymuje, że nie ma potrzeby rozważania możliwości zwiększenia funduszy Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej. Jednocześnie, wbrew zapewnieniom agencji Moody’s i Fitch, inwestorzy spodziewają się obniżenia ratingu Francji.

Rynki ogarnęła panika, WIG20 stracił przeszło 5 proc.

W środę na giełdach panował istny bałagan. Niektóre europejskie indeksy wystrzeliły rano w górę, aby pod koniec dnia załamać się i osunąć w dół. Pod koniec notowań zdecydowanie dominowały spadki.

Giełdowa huśtawka

Wtorkowy handel rozpoczął się neutralnie, ale wieczorem indeksy podskoczyły w górę. Notowania S&P500 poprawiły się o blisko 3 proc. Jednak w czasach, gdy o zyski nie jest łatwo, uczestnicy rynku chętnie sprzedają w takiej sytuacji akcje.

Odreagowanie na rynkach po posiedzeniu Fed

Po wczorajszym posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) rynek miał prawo czuć się zawiedziony. Opublikowano komunikat, w którym Fed zgodził się z tym, że zwolniło tempo wzrostu gospodarczego, ale jednocześnie uznał, że inflacja powinna zostać pod kontrolą, a na rynku pracy możemy spodziewać się stopniowej poprawy.

Ile można wynegocjować przy zakupie mieszkania z ogłoszenia?

Jaką cenę za metr kwadratowy mieszkania można wynegocjować, w porównaniu z kwotą, podaną w ogłoszeniu? W których miastach różnica między ceną ofertową i transakcyjną jest największa? Ekspert przyjrzał się zmianom na rynku nieruchomości, które miały miejsce od początku maja do końca lipca.

Czy fala wzrostów złota oparta jest na spekulacji?

Złoto osiągnęło już cenę 1700 dolarów za uncję i prawdopodobnie w dalszym ciągu będzie drożeć. Czy mamy do czynienia z bańką spekulacyjną? Eksperci uważają, że aby mówić o spekulacji, powinniśmy poczekać na dalsze wzrosty.

Niepokojący stan niemieckiego budownictwa

Okazuje się, że wielu inwestorów słusznie obawiało się obniżki ratingu Stanów Zjednoczonych. Cięcia dokonała agencja S&P. Inwestorzy martwili się, że przez tego typu posunięcie rynek finansowy stanie na głowie.

Rynki wpadły w panikę

Osoby, które myślały, że sytuacja na rynkach jest już naprawdę zła, przekonały się, że może być jeszcze gorzej. W czwartek pesymistyczne nastawienie inwestorów nabrało rozmiarów.

Dlaczego inwestowanie na rynkach akcji jest szczególnie ryzykowne?

W lipcu wszystkie główne indeksy na Giełdzie Papierów Wartościowych zaliczyły spadki. Z pewnością odczuły to podmioty, inwestujące w polskie akcje. Eksperci pocieszają, że niektóre fundusze zagraniczne przyniosły dodatnie stopy zwrotu. Które fundusze pozwoliły inwestorom zakończyć miesiąc na plusie?

Kulminacja złych nastrojów na giełdzie

W środę nie tylko na warszawskiej giełdzie, ale również na zagranicznych parkietach, miała miejsce znaczna przecena. Spowolnienie gospodarcze staje się coraz bardziej odczuwalne, ponadto inwestorom daje się we znaki kryzys finansów publicznych, który wymusza oszczędności, nie sprzyjające koniunkturze.

Banki centralne rozpoczęły interwencję

Bank centralny Japonii zdecydował się na interwencję na rynku jena. Spekuluje się, że Bank of Japan (BoJ) sprzedał 900 mld jenów. Ma to na celu osłabienie japońskiej waluty, której aprecjacja nie sprzyja wzrostowi gospodarczemu.

Nawrót recesji coraz bardziej realny

Zła passa na rynkach finansowych nabiera coraz większych rozmiarów. Idzie ona w parze z globalnym spowolnieniem gospodarczym i niepokojami, związanymi z niebezpieczeństwem ponownej recesji. Publikacje makroekonomiczne z ostatnich tygodni oraz lipcowe odczyty wskaźników wyprzedzających koniunktury, w połączeniu z kryzysem dłużnym, nie wróżą nic dobrego.

Nerwowość na rynkach powinna utrzymywać się

Wbrew oczekiwaniom dynamika wydatków Amerykanów spadła w czerwcu o 0,2 proc. m/m – spodziewano się, że tyle wyniesie przyrost. Zarobki wrosły jedynie o symboliczne 0,1 proc. – tyle osiągnął wskaźnik PCE Core, będący dobrym miernikiem cenowym dla FED. Oczekiwano dwukrotnie wyższej wartości.

Zapowiedź regresu koniunktury w USA

Negocjacje, dotyczące zwiększenia limitu zadłużenia w USA, można uznać za zakończone. Charakter debaty publicznej i dyskusji wewnątrz partii uświadomił inwestorom skalę problemu. Nie obejdzie się bez zmniejszenia wydatków państwa, również zwiększenie roli fiskusa wydaje się wielce prawdopodobne.

Frank w dalszym ciągu idzie w górę

W poniedziałek wieczorem Izba Reprezentantów Kongresu USA zatwierdziła plan oszczędnościowy Baracka Obamy i liderów obu amerykańskich partii. Niemniej decyzja ta nie była pewna, o czym świadczy chociażby postawa republikańskiego spikera, Johna Boehnera, który zabiegał o poparcie wśród Republikanów czy rozmowa wiceprezydenta Joe Bidena z Demokratami. Wreszcie sam za siebie mówi stosunek głosów 269 do 161.

Czy kredyty złotowe są łatwiej dostępne?

Dwa miesiące z rzędu nasza przeciętna zdolność kredytowa malała. Eksperci przyznają, że w lipcu Indeks Dostępności Kredytowej wspiął się w górę, ale nadal znajduje się niżej niż w kwietniu i maju. Dlaczego nasze możliwości kredytowe rosną coraz wolniej?

Kompromis w Kongresie nie oznacza końca problemów

Nic nie wskazywało na to, że nowy tydzień rozpocznie się źle. Dzięki porozumieniu Demokratów i Republikanów w kwestii limitu zadłużenia, groźba bankructwa USA, jeżeli nie straciła racji bytu, to przynajmniej przestała doskwierać tak bardzo inwestorom. Atmosferę popsuły jednak fatalne dane makroekonomiczne.

Głosowanie w Kongresie przed nami

Liderzy amerykańskich partii ustalili w niedzielę, jaki ma być plan, zmierzający do redukcji zadłużenia. Przed nami głosowanie w Kongresie, które nie będzie tylko formalnością. Reakcja na azjatyckich parkietach sugeruje, że w dniu dzisiejszym możemy spodziewać się silnych wzrostów.

Rosną oczekiwania inflacyjne Polaków

Ekonomiści przewidują, że pod koniec roku inflacja nadal będzie znajdowała się powyżej celu inflacyjnego – jej wartość w tym czasie szacują na 4-4,1 proc. W lipcu do 4,7 proc. wzrosły oczekiwania inflacyjne osób prywatnych, podczas kiedy miesiąc wcześniej znajdowały się na poziomie 4,2 proc., jak wynika z danych NBP.

Inwestorzy tracą cierpliwość

Nastroje inwestorów uległy zdecydowanemu pogorszeniu. Nie dość, że Ameryka przeżywa niemoc w kwestii zadłużenia, to jeszcze okazało się, że zamówienia na dobra trwałe nie znajdują się na zadowalającym poziomie. Niedźwiedzie panoszą się coraz bardziej.

Doraźne rozwiązania w USA ze szkodą dla złotego

Trudno jest jednoznacznie zinterpretować opublikowane we wtorek wskaźniki. Indeks zaufania amerykańskich konsumentów wypadł lepiej niż prognozowano, ale GfK okazał się gorszy od oczekiwań. Również sektor amerykańskich nieruchomości pozostaje w dołku.

REKLAMA