Jak podają statystyki, aż 46 milionów ludzi na całym świecie, z czego pół miliona w Polsce, było w 2011 roku zatrudnionych jako pracownicy tymczasowi. Chociaż ta forma zatrudnienia budzi pewne kontrowersje, to jednocześnie dla wielu ludzi jest szansą na niezależność i elastyczne godziny pracy. Jej atrakcyjność zwiększa też fakt, że coraz więcej ciekawych pracodawców poszukuje pracowników właśnie na takich zasadach.
Grzegorz Miecugow, Maciej Orłoś, Tomasz Machała – znani polscy dziennikarze wkrótce wystąpią w Rzeszowie w zupełnie innej niż dotychczas roli. Rozpoznawalne z telewizji, prasy i internetu osobowości będą uczyć specjalistów od budowania wizerunku dobrych praktyk w kontaktach z mediami. Powiedzą o tym, jak wystrzegać się błędów i co zrobić, aby na linii piarowiec-dziennikarz było jak najmniej iskrzenia. Okazją do tego będzie Kongres Profesjonalistów Public Relations 2015. Wydarzenie odbędzie się w dniach 23-24 kwietnia br., a jego tematem przewodnim będą właśnie media relations. Patronat medialny nad wydarzeniem objął portal Infor.pl
Noworoczne postanowienia to już tradycja, robi je większość z nas. Te najpopularniejsze nie zmieniają się od lat – chcemy rzucić palenie, zgubić zbędne kilogramy i zmienić pracę na lepszą, a przynajmniej dostać awans lub podwyżkę. Według różnych badań, tę ostatnią zmianę planuje co najmniej ¼ Polaków. Jak z klasą pożegnać pracownika, który chce od nas odejść?
W dobie postępującej cyfryzacji coraz więcej pracy wykonuje się przed ekranem komputera. Zgodnie z obowiązującymi przepisami BHP pracodawca jest zobowiązany do zapewnienia swojemu pracownikowi okularów, jeśli czas trwania pracy przed monitorem ekranowym wynosi co najmniej połowę dobowego wymiaru czasu pracy, np. w przypadku 8 godzinnego wymiaru czasu, jeśli praca przed komputerem trwa minimum 4 godziny. Co ciekawe, w ostatnim czasie fiskus zmienił swoje podejście do przepisów w sprawie odliczania VAT od okularów, powodując zamieszanie wśród podatników-pracodawców.
Rolnictwo, budownictwo czy przemysł – to gałęzie gospodarki, które już od lat stawiają na pracowników zza wschodniej granicy. Dziś w ich ślady idą kolejni przedsiębiorcy, nie są oni jednak pozbawieni obaw. Często zastanawiają się, czy siła robocza z Ukrainy, Mołdawii lub Gruzji to skarb czy jednak problem? Dlatego dziś radzimy, gdzie jej szukać i o jakie formalności zadbać, aby decyzja o zatrudnieniu wschodnich sąsiadów okazała się korzystna dla naszej firmy.