Przez dwuznaczny zapis w umowie, dotyczący powierzchni mieszkania, można być stratnym nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych, zaś w przyszłości – ponosić większe koszty, niż się przypuszczało. Na co zwrócić uwagę, podpisując umowę i jak uniknąć zapisów, które mogłyby działać na naszą niekorzyść? Eksperci od nieruchomości uczulają na to, że powierzchnię można liczyć na różne sposoby.
Budując nowy blok lub dom, deweloperzy dbają nie tylko o budynek, ale zapewniają także drogi, kanalizację i przedszkola, o co z punktu widzenia prawa powinna dbać gmina. Zdaniem ekspertów od nieruchomości to może podnosić cenę przeciętnego, dwupokojowego mieszkania nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dlaczego gminy ociągają się z realizację inwestycji nawet kilka lat?
Polska jest jednym z najdroższych krajów pod względem kosztów utrzymania domu. Na mieszkanie przeciętna rodzina przeznacza blisko 800 zł miesięcznie, czyli aż 15,8% domowego budżetu. Gorzej mają jedynie Słowacy, gdzie obywatele bardzo dużo wydają m.in. na nośniki energii. Z kolei w Finlandii, na Cyprze czy Hiszpanii koszt utrzymania domu jest trzy, a nawet cztery razy niższy niż w Polsce.
Jak pokazują badania Pentoru, jedynie 6% Polaków oszczędza, a cała reszta albo uważa, iż odkładanie pieniędzy jest „misją niemożliwą”, albo w ogóle o tym nie myśli. Tymczasem utrzymanie dotychczasowego standardu życia na emeryturze bez posiadania oszczędności – to jest tak naprawdę zadanie niemożliwe do wykonania. Przyszli emeryci będą mogli bowiem liczyć jedynie na świadczenia w wysokości około 50% ostatniej płacy. Związek Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF) zachęca więc do mobilizacji i podpowiada, jak przygotować się do długofalowej strategii oszczędzania.
Codzienne zakupy robi każdy z nas, lecz nie każdy kontroluje podczas nich zawartość swojego portfela. Często przez wybory, które robimy opierając się bardziej na emocjach niż na rozsądku, powodują, iż po powrocie do domu jesteśmy przerażeni sumą pieniędzy jaką wydaliśmy. Co zrobić, aby nie przyprawić się o zawał serca z powodu niekontrolowanych wydatków? Poniżej kilka prostych porad.
Jeśli ktoś mówi o pozytywnej energii wyobrażamy sobie przeważnie: feng shui, dobrą aurę, harmonię, pozytywny wpływ, energię nieuchwytną i niemierzalną. Czy zatem ma sens z ekonomicznego punktu widzenia stwierdzenie, że pozytywna energia sprawi, że będziemy płacić mniejsze rachunki?
Nic prostszego, naucz się planować i nie ulegaj pokusom, które czyhają na Ciebie na sklepowych półkach.Nie ma na rynku takiej firmy, której celem jest zarabianie pieniędzy i maksymalizowanie zysku i która jednocześnie rozdaje coś za darmo. Jeśli reklamy starają się Ci wmówić, że dostajesz jakiś produkt za darmo to znaczy, że za coś innego przepłacasz żeby w ogólnym rozrachunku koszty się wyrównały.
Wyprzedaż, 100% taniej! Końcówki serii- zapraszamy! Każdy sezon wita klientów tego typu sloganami reklamowymi. Kolorowe banery zachęcają do zakupów, informują o tym, że masz ostatnią szansę, nabyć coś, co jest Ci niezbędnie potrzebne. Do czego okazją są wyprzedaże? Zastanówmy się przez chwilę, kto na tym całym interesie zyskuje i czy na pewno są to kupujący.