REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Jak obliczyć powierzchnię kupowanego mieszkania?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Bartosz Turek
Bartosz Turek
analityk
Aby uniknąć nieporozumień, należy uwzględnić w umowie lub załączniku sposób liczenia powierzchni lokalu.
Aby uniknąć nieporozumień, należy uwzględnić w umowie lub załączniku sposób liczenia powierzchni lokalu.
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Przez dwuznaczny zapis w umowie, dotyczący powierzchni mieszkania, można być stratnym nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych, zaś w przyszłości – ponosić większe koszty, niż się przypuszczało. Na co zwrócić uwagę, podpisując umowę i jak uniknąć zapisów, które mogłyby działać na naszą niekorzyść? Eksperci od nieruchomości uczulają na to, że powierzchnię można liczyć na różne sposoby.

W opisach sprzedawanych mieszkań często można znaleźć niedopowiedzenia, a nawet przekłamania. Kupujący nie ma pewności nawet co do powierzchni samego lokalu, i to zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Sprawa jest tym bardziej paląca, że każdy metr kosztuje od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Ponadto od metrażu zależy cena mieszkania, a później wysokość podatków, czynszu czy opłat za użytkowanie wieczyste. Na co uważać i jak ustrzec się przed brzemienną w skutki finansowe pomyłką?

REKLAMA

Nie należy mylić obszaru z powierzchnią

W przypadku mieszkań używanych najbardziej popularne są trzy metody zawyżania metrażu. Mogą one wynikać z błędów przy pomiarze bądź po prostu z celowego zacierania prawdy. Najbardziej niebezpieczne jest określanie przez sprzedających metrażu na podstawie rubryki „obszar” z księgi wieczystej. Bezkrytyczna wiara w zapisy tego dokumentu może doprowadzić do niemałej straty finansowej. Trzeba bowiem pamiętać, że zadaniem księgi wieczystej jest przedstawienie stanu prawnego nieruchomości. Jej wielkość zostaje tam przepisana w sposób wtórny – np. z ewidencji gruntów i budynków lub zaświadczenia, wydanego przez spółdzielnię mieszkaniową. Pomijając aspekt pomyłki osoby, przepisującej te dane, trzeba zauważyć, że w przypadku lokali mieszkalnych rubryka „obszar” to suma powierzchni mieszkania i pomieszczeń przynależnych. Do powierzchni lokalu doliczana jest więc powierzchnia piwnicy lub miejsca postojowego. Jak to się przekłada na cenę mieszkania, gdy za metr trzeba zapłacić 8 tys. zł? Kupujący wydałby na lokal o powierzchni 50 m kw. aż 440 tys. zł., zamiast 400 tys. zł, gdyby do powierzchni mieszkania była doliczona pięciometrowa komórka lokatorska.

Skosów nie powinno się wliczać do metrażu

Drugim sposobem na zawyżenie powierzchni jest pominięcie skosów przy obliczaniu powierzchni mieszkania – w jaki sposób? Nie ulega wątpliwości, że ta część lokalu, która ma wysokość mniejszą niż na przykład 140 cm, posiada znikomą wartość użytkową dla nowego nabywcy. Zdarza się natomiast, że sprzedający podaje w ogłoszeniu metraż liczony po podłodze. Może to zawyżyć powierzchnię użytkową mieszkania o kilkanaście procent. – W takim przypadku cena metra kwadratowego znacznie spada, na przykład z 9 do 7 tys. zł, a oferta wygląda na okazyjną – podkreśla Barbara Samborska, doradca Home Broker z Warszawy. Cena ofertowa całego mieszkania dzielona jest bowiem przez większą liczbę metrów, a wielu kupujących zwraca szczególną uwagę na cenę m kw. mieszkania.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dowiedz się także: O ile dodatkowe inwestycje podnoszą ceny mieszkań u deweloperów?

Nie wahaj się sięgnąć po metr

Na tym jednak nie koniec. Część właścicieli może na przykład chcieć wyróżnić swoją ofertę na tle podobnych, zawierających mieszkania na sprzedaż w okolicy. – Czasem zdarza się, że wystawiający ogłoszenie po prostu dorzuca 2-3 metry – zauważa Dawid Płociński, doradca Home Broker z Bydgoszczy. Na te wszystkie, bardziej lub mniej świadome zabiegi osób, sprzedających mieszkanie na rynku wtórnym, jest jeden trywialny sposób – zmierzyć powierzchnię lokalu lub powierzyć tę pracę odpowiedzialnemu pośrednikowi. Pozwoli to ograniczyć ryzyko utraty nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Deweloperzy mają różne sposoby na obliczenie metrażu

Zazwyczaj, kupując mieszkanie na rynku pierwotnym, nabywca nie może dokonać pomiaru powierzchni mieszkania, ponieważ jeszcze ono nie powstało. O jego przyszłej wielkości mówi umowa, podpisana z deweloperem. Niech jednak nie usypia to czujności kupującego. Po pierwsze nie każdy deweloper posługuje się pojęciem powierzchni użytkowej, a po drugie nawet tak określony metraż może mierzyć na różne sposoby. Rozbieżności w uzyskanych wynikach mogą być znaczące, rzędu kilkunastu procent. Przykładowo mieszkanie o powierzchni 50 m kw., w oficjalnych dokumentach, w skrajnym przypadku, może mieć metraż sięgający nawet 60 m kw. Zwykle dysproporcje nie są jednak aż tak duże.

Polecamy serwis: Karty kredytowe

Istnieją dwie normy mierzenia powierzchni lokalu

Najczęściej deweloperzy mierzą powierzchnię użytkową mieszkań, korzystając z jednej z dwóch norm. Bardziej korzystna jest nowa norma (PN-ISO 9836). Mówi ona, że powierzchnię należy liczyć na poziomie podłogi w stanie wykończonym, czyli z tynkami. Stara norma (PN-70 B-02365) mówi natomiast o liczeniu powierzchni na wysokości 1 m i bez tynków. Powłoka ta może mieć różną grubość, ale przyjmując np., że ma 1,5 cm, różnica w powierzchni użytkowej dwupokojowego, pięćdziesięciometrowego mieszkania wynosi jeden m kw., czyli blisko 2%. Przy metrażu liczonym z uwzględnieniem tynków i cenie 8 tys. zł za m kw., koszt zakupu całego lokalu wyniesie 400 tys. zł, a przy metrażu liczonym bez tynków będzie to 408 tys. zł.

Na skosach można dużo zaoszczędzić

W przypadku mieszkań na rynku pierwotnym trzeba też zwrócić uwagę na skosy. Obie przytoczone normy traktują ten temat odmiennie. O tym, czy dany obszar zaliczyć do powierzchni, decyduje wysokość, i tak:
1. Zgodnie ze starą normą:
a. Od wysokości 2,2 m liczy się całą powierzchnię,
b. Od wysokości 1,4 m do 2,2 liczy się połowę powierzchni,
c. Poniżej wysokości 1,4 m powierzchnię się pomija.
2. Zgodnie z nową normą:
a. Od wysokości 1,9 m liczy się całą powierzchnię,
b. Poniżej wysokości 1,9 m powierzchnię się pomija,
I drugim tym przypadku stosowanie nowej normy może być bardziej korzystne. Gdyby dach był nachylony pod kątem 30 stopni, według starej normy skosy byłyby obecne na każdej zewnętrznej ścianie i mieszkanie miałoby 50 m kw. powierzchni użytkowej, natomiast według nowej normy jego metraż wynosiłby jedynie 44,5 m kw. Oznacza to, że powierzchnia użytkowa lokalu ze skosami może różnić się o 11%. Jak to się przekłada na cenę lokalu, gdy deweloper żąda za metr 8 tys. zł? Zamiast 356 tys. zł kupujący wydałby na zakup mieszkania aż 400 tys. zł.

Do powierzchni można zaliczyć wewnętrzne ściany

Zdarza się także, że sprzedając mieszkania, deweloperzy przeliczają ich ceny nie na powierzchnię użytkową, ale na przykład na powierzchnię wewnętrzną. Zgodnie z nową normą jest to powierzchnia ograniczona otynkowanymi ścianami zewnętrznymi. Oznacza to, że metraż lokalu jest liczony tak, jakby zniknęły wszystkie ściany wewnętrzne. Przykładowe, dwupokojowe mieszkanie o powierzchni użytkowej 50 m kw. miałoby w tym układzie powierzchnię wewnętrzną 53,5 m kw., czyli o 7% większą. Chcąc przenieść tę zależność na wymiar finansowy, można przyjąć, że kupując mieszkanie dwupokojowe po cenie 8 tys. zł za metr, z tytułu płacenia za powierzchnię wewnętrzną, a nie użytkową, należałoby zapłacić aż 428 tys. zł w wariancie z powierzchnią wewnętrzną, czyli o 28 tys. zł więcej niż w drugim przypadku. Jak ustrzec się przed tym? Przede wszystkim należy dokładnie przeczytać umowę, podpisywaną z deweloperem. To w niej można znaleźć informacje o sposobie liczenia powierzchni mieszkania. Nawet jeśli konkretna norma, mówiąca o liczeniu powierzchni, nie zostanie przywołana w treści umowy, sposób liczenia umowy powinien znaleźć się w załączniku.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Polska inwestycyjna zapaść – co hamuje rozwój i jak to zmienić?

Od 2015 roku stopa inwestycji w Polsce systematycznie spada. Choć może się to wydawać abstrakcyjnym wskaźnikiem makroekonomicznym, jego skutki odczuwamy wszyscy – wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego, mniejszy przyrost zamożności, trudniejsza pogoń za Zachodem. Dlaczego tak się dzieje i czy można to odwrócić? O tym rozmawiali Szymon Glonek oraz dr Anna Szymańska z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Firma za granicą jako narzędzie legalnej optymalizacji podatkowej. Fakty i mity

W dzisiejszych czasach, gdy przedsiębiorcy coraz częściej stają przed koniecznością konkurowania na globalnym rynku, pojęcie optymalizacji podatkowej staje się jednym z kluczowych elementów strategii biznesowej. Wiele osób kojarzy jednak przenoszenie firmy za granicę głównie z próbą unikania podatków lub wręcz z działaniami nielegalnymi. Tymczasem, właściwie zaplanowana firma za granicą może być w pełni legalnym i etycznym narzędziem zarządzania obciążeniami fiskalnymi. W tym artykule obalimy popularne mity, przedstawimy fakty, wyjaśnimy, które rozwiązania są legalne, a które mogą być uznane za agresywną optymalizację. Odpowiemy też na kluczowe pytanie: czy polski przedsiębiorca faktycznie zyskuje, przenosząc działalność poza Polskę?

5 sprawdzonych metod pozyskiwania klientów B2B, które działają w 2025 roku

Pozyskiwanie klientów biznesowych w 2025 roku wymaga elastyczności, innowacyjności i umiejętnego łączenia tradycyjnych oraz nowoczesnych metod sprzedaży. Zmieniające się preferencje klientów, rozwój technologii i rosnące znaczenie relacji międzyludzkich sprawiają, że firmy muszą dostosować swoje strategie, aby skutecznie docierać do nowych odbiorców. Dobry prawnik zadba o zgodność strategii z przepisami prawa oraz zapewni ochronę interesów firmy. Oto pięć sprawdzonych metod, które pomogą w pozyskiwaniu klientów w obecnym roku.

Family Business Future Summit - podsumowanie po konferencji

Pod koniec kwietnia niniejszego roku, odbyła się druga edycja wydarzenia Family Business Future Summit, które dedykowane jest przedsiębiorczości rodzinnej. Stolica Warmii i Mazur przez dwa dni gościła firmy rodzinne z całej Polski, aby esencjonalnie, inspirująco i innowacyjne opowiadać i rozmawiać o sukcesach oraz wyzwaniach stojących przed pionierami polskiej przedsiębiorczości.

REKLAMA

Fundacja rodzinna po dwóch latach – jak zmienia się myślenie o sukcesji?

Jeszcze kilka lat temu o sukcesji w firmach mówiło się niewiele. Przedsiębiorcy odsuwali tę kwestię na później, często z uwagi na brak gotowości, aby się z nią zmierzyć. Mówienie o śmierci właściciela, przekazaniu firmy i zabezpieczeniu rodziny wciąż należało do tematów „na później”.

Potencjał 33 GW z wiatraków na polskim morzu. To 57% zapotrzebowania kraju na energię. Co dalej z farmami wiatrowymi w 2026 i 2027 r.

Polski potencjał na wytwarzanie energii elektrycznej z wiatraków na morzu (offshore) wynosi 33 GW. To aż 57% rocznego zapotrzebowania kraju na energię. W 2026 i 2027 r. powstaną nowe farmy wiatrowe Baltic Power i Baltica 2. Jak zmieniają się przepisy? Co dalej?

Jak zwiększyć rentowność biura rachunkowego bez dodatkowych wydatków?

Branża księgowa to jedna z dziedzin, w których wynagrodzenie za świadczone usługi często jest mocno niedoszacowane, mimo tego, że błędy w księgowości mogą skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami dla przedsiębiorców. W związku z tak doniosłą rolą biur rachunkowych powinny one dbać o poziom rentowności, który pozwoli właścicielom skupić się na podnoszeniu jakości świadczonych usług oraz większego spokoju, co niewątpliwie pozytywnie wpływa na dobrostan właścicieli biur oraz ich pracowników.

Samozatrudnieni i małe firmy w odwrocie? wzrasta liczba likwidowanych i zawieszanych działalności gospodarczych, co się dzieje

Według znawców tematu, czynniki decydujące ostatnio o likwidacji takich firm nie różnią się od tych sprzed roku. Znaczenie mają m.in. koszty prowadzenia biznesu, w tym składki zusowskie, a także oczekiwania finansowe pracowników.

REKLAMA

Szybki wzrost e-commerce mocno zależny od rozwoju nowych technologii: co pozwoli na zwiększenie zainteresowania zakupami online ze strony klientów

E-commerce czyli zakupy internetowe przestają być jedynie wygodną alternatywą dla handlu tradycyjnego – stają się doświadczeniem, którego jakość wyznaczają nie tylko oferta i cena, lecz także szybkość, elastyczność i przewidywalność dostawy oraz prostota ewentualnego zwrotu.

Przedsiębiorczość w Polsce ma się dobrze, mikroprzedsiębiorstwa minimalizując ryzyko działalności gospodarczej coraz częściej zaczynają od franczyzy

Najliczniejszą grupę firm zarejestrowanych w Polsce stanowią mikroprzedsiębiorstwa, a wśród nich ponad 87 tys. to podmioty działające w modelu franczyzowym. Jak zwracają uwagę ekonomiści ze Szkoły Głównej Handlowej, Polska jest liderem franczyzy w Europie Środkowo-Wschodniej.

REKLAMA