Jedną z głównych obaw, która skutecznie wstrzymuje przedsiębiorców przed zmianą oprogramowania jest kwestia związana z obsługą nowego, nieznanego jeszcze systemu. Firmy bardzo często wskazują na fakt, że pomimo iż rozwiązania wdrożone przed laty, obecnie się już nie sprawdzają, inwestycja w nowe jest utrudniona lub nawet niemożliwa, głównie przez wzgląd na inne rozmieszczenie kluczowych funkcji lub nawet zupełnie różny sposób obsługi.
Prowadzenie rzetelnej analizy wydatków i przychodów firmy mało kiedy jest zadaniem rozpalającym entuzjazm osób nią zarządzających i prowadzących jej statystyki finansowe. Budżetowanie bez wątpienia jest czasochłonnym i pieczołowitym procesem, a prognozowanie przyszłego stanu przedsiębiorstwa, jego aktywów, kapitałów, kosztów i przychodów najczęściej kojarzone jest ze stertą faktur i nieskończonymi ciągami cyfr wpisanych do komórek Excela. Upowszechnienie nowych technologii i rozwój sektora IT spowodowały, iż zaczęły pojawiać się nowe możliwości i narzędzia, z których pomocą czynności te można w znacznym stopniu uprościć.
Polska ma najbardziej niestabilne prawo w Unii Europejskiej, mimo to rząd uparcie zachęca przedsiębiorców do inwestycji przekonując ich jednocześnie, że pierwszeństwo w biznesie ma państwo, a własność i wolny rynek to zagadnienia drugoplanowe. Firmy widzą jednak te priorytety z zupełnie innej perspektywy - państwo to podatki, nadprodukcja skomplikowanego prawa i brak zaufania do rządowych instytucji. Większość z nich uważa także, że w tym roku będzie jeszcze gorzej.
Pracownicy korzystają z abonamentów medycznych w wysokości 85 zł, których koszt w całości pokrywa pracodawca. W związku z tym, że podlegają one oskładkowaniu i opodatkowaniu, pracodawca chce również ponieść koszt tych obciążeń, tak aby pracownicy nie ponosili z tego tytułu żadnych kosztów. Czy jest to możliwe, żeby pracownik nie poniósł żadnych kosztów związanych z dodatkową opieką medyczną?
Pod ochroną przed potrąceniami znajduje się nie tylko wynagrodzenie za pracę, ale również zasiłki z ubezpieczenia społecznego. Pracodawca będący w danym roku kalendarzowym płatnikiem zasiłków, w razie otrzymania zajęcia od organu egzekucyjnego, musi sprawdzić, czy obejmuje ono (oprócz wynagrodzenia) również zasiłki. Istotne jest wówczas to, że potrąceń z wynagrodzenia i zasiłków dokonuje się na zupełnie odmiennych zasadach. Wynagrodzenie jest chronione bowiem przez przepisy Kodeksu pracy, a zasiłki ustawą o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Pracodawca, decydując się na proces z pracownikiem, powinien skalkulować, jakie wydatki poniesie, gdy nie uda mu się wygrać sprawy, i w tym kontekście rozważyć ugodowe zakończenie sporu. W przypadku przegranej sprawy sądowej pracodawca zostaje bowiem obciążony jej kosztami. Jeżeli spór rozpoczął swój bieg przed 27 października 2016 r. i pracownik korzysta z pełnomocnika z wyboru, zasadniczo stawki są o 25% wyższe w stosunku do obecnie obowiązujących. W przypadku gdy sprawa została wszczęta przed 2 listopada 2016 r. i pracownik korzysta z pełnomocnika z urzędu, stawki dotyczące niektórych spraw są wyższe nawet o 100%.
Wielka Brytania uznawana jest za kraj przyjazny dla przedsiębiorców - dzięki liberalnemu prawu, niskim podatkom, wysokiej kwocie wolnej od podatku, niskim składkom ubezpieczeniowym, nieskomplikowanym obowiązkom z zakresu księgowości oraz przyjaznemu nastawieniu urzędów wobec przedsiębiorców. Jednak, bez względu na te pozytywne cechy, przedsiębiorca powinien zdobyć wiedzę, umożliwiającą uniknięcie pomyłek, mogących skutkować przykrymi konsekwencjami.
18 listopada 2016 r. wicepremier, a jednocześnie minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki przedstawił pakiet projektów rozwiązań legislacyjnych pod wspólną nazwą "Konstytucja Biznesu. Przykładowo działalność gospodarcza na najmniejszą skalę ma być prowadzona bez rejestracji, nowe firmy przez 6 miesięcy nie płaciłyby składek na ubezpieczenie społeczne, mają być wprowadzone liczne uproszczenia podatkowe. Najważniejszym elementem tego pakietu jest ustawa Prawo Przedsiębiorców, która ma zupełnie inaczej niż dotąd określić relacje przedsiębiorców z administracją, przywracając zasadę, " co nie jest zabronione - jest dozwolone".