REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Co blokuje rozwój branży IT?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Zuzanna Taraszewska
PR-imo public relations
Co blokuje rozwój branży IT? /fot. Fotolia
Co blokuje rozwój branży IT? /fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Jest kilka podstawowych problemów, które blokują rozwój branży IT. Ciągłe podbijanie wysokości pensji. Wymaganie cudów od systemu edukacji. Ignorowanie demografii. Posługiwanie się fałszywymi stereotypami dotyczącymi płci. Gdyby rozwiązać te bolączki, branża IT mogłaby rozwijać się jeszcze szybciej. Dlaczego więc od lat te same problemy, zamiast zniknąć, pogłębiają się?

Skojarzenia przeciętnego Polaka z branżą IT to brak trudności ze znalezieniem i utrzymaniem pracy, szybki rozwój kariery oraz wysokie zarobki. Jeśli zajrzymy głębiej, zobaczymy jednak olbrzymie problemy, które powstrzymują branżę przed rozwojem.

REKLAMA

1. Droga donikąd w wojnie o programistę

Przy rosnącym zapotrzebowaniu na specjalistów IT, regułą jest podkupywanie pracowników konkurencji. Długi staż pracy i praktyczne kompetencje są w cenie, tymczasem na rynku po prostu nie ma bezrobotnych programistów z doświadczeniem.

REKLAMA

Dobrze ilustruje to przykład Dominika, 32-letniego programisty z Wrocławia. Dominik co kilka dni dostaje oferty pracy od rekruterów, przez popularny serwis społecznościowy, specjalizujący się w kontaktach zawodowo-biznesowych. Doskonale wie, że zmiana pracodawcy to najprostszy sposób na uzyskanie podwyżki. W większych firmach ścieżki awansu są z góry wyznaczone, a widełki wynagrodzeń jasne, bez możliwości negocjacji. Rekruterzy zgłaszają się więc, oferując Dominikowi pensję zwykle o 1-2 tys. zł wyższą niż ma obecnie oraz ciekawe świadczenia socjalne. Ta popularna praktyka powoduje, że doświadczeni programiści stosunkowo często i chętnie zmieniają pracodawcę. -  W jednej firmie codziennie dostawaliśmy ciepłe śniadania przygotowywane przez zatrudnionych na miejscu kucharzy. W innej mogliśmy oderwać się od codzienności podczas wyjazdu w góry. Zabraliśmy komputery i pracowaliśmy mając za oknem widok na Sudety. Niby drobna zmiana, ale dała masę energii i przede wszystkim trochę odmiany - mówi Dominik.

Takich przykładów jest na pęczki. Miejmy jednak świadomość, że trwająca od kilku lat regularna wojna między pracodawcami to droga donikąd. Zawsze znajdzie się bogatsza firma, która podkupi pracownika oferując mu wyższe wynagrodzenie i bogatszy socjal. Potwierdzają to badania opublikowane w sierpniu 2017 roku przez Hackerlife, zgodnie z którymi nawet w firmach IT uznawanych za najlepsze pod kątem miejsca zatrudnienia (np. Facebook, Twitter, Google), mediana czasu pracy to odpowiednio 2,2, 1,9 i 2,3 lata. W mniejszych firmach pracownicy z branży IT utrzymują się jeszcze krócej, bo 1,5 roku, a 25 proc. zespołu zmienia pracę po 8 miesiącach lub szybciej.

Rekrutacja staje się procesem nieustającym i pochłaniającym miliony. To jednak szybko nie zmieni się, bo firmy IT nadal mają z czego powiększać wynagrodzenia. Według danych GUS, udział kosztów w przychodach dla tej branży wynosi 76,7 proc., podczas gdy w całej gospodarce jest to 94 proc.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

2. Nieskończona pętla wymaganego doświadczenia

REKLAMA

Mimo rosnących kosztów zatrudnienia, nadal tylko ok. 30 proc. ofert pracy dotyczy osób początkujących (tzw. juniorów). Od pozostałych 70 proc. programistów wymaga się kilkuletniego doświadczenia (to tzw. regularzy posiadający średnie doświadczenie i seniorzy - czyli osoby z największym doświadczeniem w IT). Wygląda jednak na to, że system powoli zmienia się.

- Jeszcze 2 lata temu, poszukując firm gotowych przyjąć do pracy młodych programistów, zwykle słyszeliśmy, że zatrudniają wyłącznie seniorów. Obecnie przedsiębiorcy coraz częściej preferują tzw. regularów, czyli pracowników mających średnie doświadczenie, a jednocześnie - otwierają się na juniorów. Przy praktycznym braku seniorów i niedoborach w regularach, inwestowanie rozwój niedoświadczonych specjalistów IT staje się istotną strategią dla firm - zdradza Marcin Kosedowski, szef marketingu szkoły programowania online Kodilla.com, i dodaje: - Co ważne dla pracodawcy, wielu juniorów chętniej wiąże się umową lojalnościową, zobowiązując się pracować przez określony, dłuższy czas. W przypadku seniorów to praktycznie niemożliwe. Doświadczeni programiści negocjują jak najkrótsze okresy wypowiedzenia, liczone wręcz w pojedynczych dniach.

Wielkie firmy dostrzegają ten problem, inwestując w młodych pracowników i organizując własne akademie programowania (np.  NOKIA Academy, IT Camp Comarch czy Google Developers Training). Mniejsi gracze dopiero budzą się, ale proces ruszył. Wiedzą, że muszą zacząć pozyskiwać młodych pracowników. Inaczej wypadną z rynku, bo wszystkich przejmą korporacje gotowe płacić więcej.

3. Stereotypy, przez które tracimy 9 miliardów euro rocznie

Nawet jeśli firmy decydują się na kandydata bez doświadczenia, często wysyłają zaproszenia na rekrutację tylko do mocno zawężonej grupy docelowej - młodych mężczyzn po studiach, mieszkających w dużych miastach. Tu dużą rolę odgrywają fałszywe stereotypy.

Od lat wiadomo, że kobiety-programistki programują lepiej od mężczyzn, ale tylko jeśli oceniający nie zna płci osoby piszącej kod. Ponadto zespoły mieszane cechują się większą efektywnością od takich, w których wszyscy pracownicy są tej samej płci.

NOWOŚĆ na Infor.pl: Prenumerata elektroniczna Dziennika Gazety Prawnej KUP TERAZ!

Jak wygląda struktura zatrudnienia w IT? W zależności od badań, podaje się, że kobiety stanowią od 8 do 12 proc. zatrudnionych jako programiści. To zdecydowanie za mało, co zauważa nawet Komisja Europejska. Wskazuje, że PKB Unii Europejskiej zwiększyłoby się o 9 mld euro rocznie, gdyby kobiety w branży informatycznej były reprezentowane tak licznie jak mężczyźni.

Ironicznie, za niewielkie zainteresowanie kobiet programowaniem w dużej mierze odpowiadają… stereotypy dotyczące programistów. Wielu z nich zaczynało kariery w latach ‘80, ‘90 i na początku XXI wieku, było samoukami zakochanymi w komputerach, którzy całą zdobytą wiedzę zawdzięczali własnym eksperymentom, często poświęcając im tysiące godzin. Przez swoje zaangażowanie, często postrzegali młodszych kolegów i koleżanki jako gorszych, zamiast ich wspierać i przekazywać własną wiedzę dalej. Co ciekawe, nadal słychać takie głosy - wystarczy zapytać na forach czy w mediach społecznościowych o to, od czego zacząć naukę programowania, a prawie zawsze natkniemy się na jedną czy dwie osoby próbujące nas przekonać, że to elitarny zawód wymagający lat nauki.

W ten sposób mógł się tworzyć wizerunek programisty-gbura, wzmacniany przez popkulturę. W żaden sposób nie pomaga to w przyciągnięciu do branży nowych osób. Na szczęście takie zachowania — mimo że występują — obecnie stanowią coraz większy margines.


4. Stawianie tylko na młodych z wykształceniem

Rekruterzy z branży IT zdecydowanie zbyt rzadko zwracają się do osób po trzydziestce, chociaż wydają się one — obok kobiet — najbardziej perspektywiczną grupą, w której nadal jest wiele nieodkrytych talentów. W 2006 roku studia informatyczne ukończyło 2,36 proc. ówczesnych 24-latków, a w 2020 będzie to 3,16 proc. Dlaczego? Raczej nikt nie wątpi, że starsze roczniki poradziłyby sobie ze studiami równie dobrze, jak obecni studenci. Po prostu na początku tysiąclecia mało kto spodziewał się, że zapotrzebowanie na programistów będzie tak duże - wtedy modne były takie kierunki, jak psychologia, prawo czy zarządzanie, a informatyka była postrzegana jako trudna i nieciekawa.

Na szczęście widać światełko w tunelu. Tysiące osób po przekroczeniu trzydziestki zauważają, że wybrały zły kierunek studiów i przebranżawiają się na programistów. Według prognozy szkoły programowania online Kodilla.com, w 2019 roku początkujący programista będzie miał średnio 35 lat. To o 6 lat więcej niż w 2016 roku. Większość z nich zacznie pracę w IT bez studiów technicznych.

5. Demografia, która szybko się nie zmieni

Przez gigantyczny niż demograficzny, w 2018 roku studia techniczne zacznie o ok. 40 proc. mniej osób niż w szczycie przypadającym na 2006 rok, jak wynika z danych GUS-u. Mimo że 19-latkowie chętniej niż kiedyś wybierają naukę programowania, nadal liczba absolwentów kierunków informatycznych spada.

Poza tym formalny system edukacji działa zbyt wolno w stosunku do zachodzących zmian. „Ukończone studia nas nie obchodzą” - takie oficjalne stanowisko EY, globalnej firmy consultingowej (dawniej Ernst & Young) podała Maggie Stilwell, partner zarządzająca firmy. Po przebadaniu 400 absolwentów, EY nie zauważyło żadnej korelacji między studiami, a radzeniem sobie w pracy. To był kamyczek, który poruszył lawinę.

Drogą EY poszły kolejne korporacje, szczególnie z branży IT. Dla Google przez lata samo wykształcenie techniczne kandydata nie wystarczało. Konieczne było ukończenie jednej z elitarnych uczelni, np. w USA z elitarnego Ivy League. Obecnie wymóg wykształcenia zniknął z większości ogłoszeń o pracę. Nawet od Inżynierów Oprogramowania wymaga się „wykształcenia inżynierskiego w naukach informatycznych lub adekwatnego doświadczenia praktycznego”, a Laszlo Bock, szef HR w Google radzi zaprezentować w CV swoje doświadczenie, zamiast skupiać się na ocenach ze studiów.

Nawet Steve Woznak, współzałożyciel Apple, twórca komputerów Apple I i Apple II, absolwent prestiżowego Berkeley odznaczony dziewięcioma doktoratami honoris causa, właśnie postawił na naukę programowania poza formalnym systemem edukacji, tworząc akcelerator kariery WozU. Jego celem jest możliwie silnie skoncentrować się na każdym uczącym i przesunąć granice tego, co jest możliwe między przedszkolem, a rozpoczęciem kariery.

Problemy, które trapią branżę IT same nie znikną. Rozwiązanie może być jednak w zasięgu ręki. To przede wszystkim zmiana podejścia, w tym otwarcie rekruterów na m.in. osoby z mniejszym doświadczeniem, osoby po 30tkce, które zdecydowały się przebranżowić oraz ambitne kobiety, chcące rozpocząć karierę w zawodzie programisty.

Źródło: www.kodilla.com

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]

Obcokrajowcy wciąż chętnie zakładają w Polsce małe firmy. Głównie są to Ukraińcy i Białorusini [DANE Z CEIDG]. W pierwszej połowie br. 21,5 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej wpłynęło do rejestru CEIDG od osób, które mają obywatelstwo innego państwa. To 14,4% wszystkich zgłoszeń w tym zakresie.

Hossa na giełdzie w 2025 r. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają zagraniczni inwestorzy

Na warszawskiej giełdzie trwa hossa. Dlaczego Polacy nie korzystają z tego okresu? Najwięcej zarabiają u nas zagraniczni inwestorzy. Co musi się w Polsce zmienić, aby ludzie zaczęli inwestować na giełdzie?

Umowy PPA w 2025 r. – korzyści i ryzyka dla małych i średnich firm w Polsce

Płacisz coraz wyższe rachunki za prąd? Coraz więcej firm w Polsce decyduje się na umowy PPA, czyli długoterminowe kontrakty na energię z OZE, które mogą zagwarantować stałą cenę nawet na 20 lat. To szansa na przewidywalne koszty i lepszy wizerunek, ale też zobowiązanie wymagające spełnienia konkretnych warunków. Sprawdź, czy Twoja firma może na tym skorzystać.

Rezygnują z własnej działalności na rzecz umowy o pracę. Sytuacja jest trudna

Sytuacja jednoosobowych działalności gospodarczych jest trudna. Coraz więcej osób rezygnuje i wybiera umowę o pracę. W 2025 r. wpłynęło blisko 100 tysięcy wniosków o zamknięcie jednoosobowej działalności gospodarczej. Jakie są bezpośrednie przyczyny takiego stanu rzeczy?

REKLAMA

Umowa Mercosur może osłabić rynek UE. O co chodzi? Jeszcze 40 umów handlowych należy przejrzeć

Umowa z krajami Mercosur (Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem) dotyczy partnerstwa w obszarze handlu, dialogu politycznego i współpracy sektorowej. Otwiera rynek UE na produkty z tych państw, przede wszystkim mięso i zboża. Rolnicy obawiają się napływu tańszych, słabszej jakości produktów, które zdestabilizują rynek. UE ma jeszcze ponad 40 umów handlowych. Należy je przejrzeć.

1 października 2025 r. w Polsce wchodzi system kaucyjny. Jest pomysł przesunięcia terminu lub odstąpienia od kar

Dnia 1 października 2025 r. w Polsce wchodzi w życie system kaucyjny. Rzecznik MŚP przedstawia szereg obaw i wątpliwości dotyczących funkcjonowania nowych przepisów. Jest pomysł przesunięcia terminu wejścia w życie systemu kaucyjnego albo odstąpienia od nakładania kar na jego początkowym etapie.

Paragony grozy a wakacje 2025 na półmetku: więcej rezerwacji, dłuższe pobyty i stabilne ceny

Wakacje 2025 na półmetku: więcej rezerwacji, dłuższe pobyty i stabilne ceny. Mimo pojawiających się w mediach “paragonów grozy”, sierpniowy wypoczynek wciąż można zaplanować w korzystnej cenie, zwłaszcza rezerwując nocleg bezpośrednio.

150 tys. zł dofinansowania! Dla kogo i od kiedy można składać wnioski?

Zakładasz własny biznes, ale brakuje Ci środków na start? Nie musisz od razu brać drogiego kredytu. W Polsce jest kilka źródeł finansowania, które mogą pomóc w uruchomieniu działalności – od dotacji i tanich pożyczek, po prywatnych inwestorów i crowdfunding. Wybór zależy m.in. od tego, czy jesteś bezrobotny, mieszkasz na wsi, czy może planujesz innowacyjny startup.

REKLAMA

W pół roku otwarto ponad 149 tys. jednoosobowych firm. Do tego wznowiono przeszło 102 tys. [DANE Z CEIDG]

Jak wynika z danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT), w pierwszej połowie 2025 roku do rejestru CEIDG (Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej) wpłynęło 149,1 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 1% mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy takich przypadków było 150,7 tys. Co to oznacza?

Jak liderzy finansowi mogą budować odporność biznesową w czasach niepewności?

Niepewność stała się trwałym elementem globalnego krajobrazu biznesowego. Od napięć geopolitycznych, przez zmienność inflacyjną, po skokowy rozwój technologii – dziś pytaniem nie jest już, czy pojawią się ryzyka, ale kiedy i jak bardzo wpłyną one na organizację. W takim świecie dyrektor finansowy (CFO) musi pełnić rolę strategicznego radaru – nie tylko reagować, ale przewidywać i przekształcać ryzyko w przewagę konkurencyjną. Przedstawiamy pięć praktyk budujących odporność biznesową.

REKLAMA