Rachunki to zmora nas wszystkich. To hydra o wielu głowach: za gaz, za prąd, za telefon, za prenumeratę, raty kredytu, czesne, czynsz, telewizja i radio… Co miesiąc ścinamy jej głowy i co miesiąc rodzą się jej nowe – na szczęście nie dwie w miejsce jednej, jak u mitycznej Hydry.
Parkietowi przy Książęcej pomagało dziś wszystko. Wczorajszy spadek, po którym „należało się” odreagowanie, wtorkowy amerykański „optymizm” czyli niewielkie spadki indeksów po nerwowej sesji, fatalne, ale lepsze niż się spodziewano wyniki BRE Banku, lekki optymizm na europejskich parkietach, brak obniżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, choć zwykle obniżka pobudza rynek akcji do wzrostu.