Zmian rewolucyjnych nie będzie. To ciągle jest budżet przygotowany przez ministra finansów poprzedniego rządu Mirosława Gronickiego. Zmiany, które będą, to są zmiany kosmetyczne, które niewątpliwie będą przedstawiane przez propagandę rządową jako zmiany radykalne, zmiany prospołeczne - mówi Witold Gadomski z "Gazety Wyborczej", gość "EKG", programu gospodarczego Radia TOK FM.
Ministerstwo Finansów obniżyło prognozę inflacji w listopadzie do 1,2 proc. rdr, i do 1,2-1,3 proc. w grudniu wobec wcześniejszych 1,5 proc. rdr - powiedział Jacek Krzyślak, dyrektor departamentu polityki finansowej, analiz i statystyki MF.
Rząd hojną ręką chce wypłacać wcześniejsze emerytury, wspierać politykę prorodzinną. Gdy jednym się daje, drugim trzeba jednak odebrać. Wszystko wskazuje więc na to, że w następnych latach, aby utrzymać deficyt budżetu w wysokości 30 mld zł, zamiast obniżki, możemy mieć podwyżkę podatków.