REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Za co odpowiedzą sprawcy katastrofy, na co mogą liczyć poszkodowani

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Osobom, które nie dopełniły obowiązków służbowych, a na skutek tego doszło do zdarzeń powodujących śmierć lub uszkodzenia ciała wielu osób, a także zniszczenie mienia dużych rozmiarów, grozi odpowiedzialność karna i cywilna. Jeśli zostanie im udowodniona wina, grozi im kara więzienia. Muszą się też liczyć z wypłatą wysokich odszkodowań poszkodowanym i rodzinom ofiar.
Za szkody materialne, uszkodzenie ciała i śmierć osób – sprawcy ponoszą odpowiedzialność z tytułu czynu niedozwolonego. Prawo cywilne zobowiązuje ich do naprawienia szkód – zarówno majątkowych (np. pokrycie kosztów leczenia), jak i niemajątkowych (np. zadośćuczynienie za krzywdę)
Najczęściej odpowiada właściciel

Za szkodę wyrządzoną przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części odpowiedzialny jest samoistny posiadacz budowli (a więc każdy, kto faktycznie włada budynkiem – zazwyczaj jest to właściciel), chyba że zdarzenie to nie wynikało ani z braku utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady w budowie (art. 434 kodeksu cywilnego).

REKLAMA

REKLAMA

Samoistny posiadacz zobowiązany jest też do naprawienia szkody powstałej przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części. (np. dachu, balkonu, balustrady). Z kolei najemcy budynków, ich użytkownicy czy dzierżawcy – mogą odpowiadać na zasadach ogólnych – jeśli niedopatrzenie wynika z ich winy. Ich odpowiedzialność nie wyklucza jednak odpowiedzialności samoistnego posiadacza budynku (właściciela). W takich sytuacjach dojdzie do solidarnej odpowiedzialności posiadacza budynku oraz najemców, dzierżawców lub użytkowników. Oznacza to, że poszkodowani według swego uznania będą mogli dochodzić odszkodowań od wszystkich osób odpowiedzialnych łącznie lub od każdej z osobna.

– Trudno jest jednoznacznie stwierdzić, czy za tragedię odpowiada właściciel budynku czy jego zarządca – mówi raca prawny Tadeusz Sieradz z kancelarii Kalwas i Wspólnicy. Trzeba poznać wiele szczegółów, by móc określić, kto jest odpowiedzialny za takie zdarzenie. Najpierw trzeba ustalić, czy zdarzenie nastąpiło na skutek zaniedbań dokonanych przez administratora jako użytkownika budynku, i jakie były jego obowiązki. Umowa miedzy stronami może przewidywać, iż wydzierżawia się budynek na tydzień lub miesiąc, ale nie podejmuje się żadnych działań związanych z utrzymaniem danego obiektu w należytej kondycji.

Poszkodowani w wypadkach mogą też żądać renty, jeśli:

• zawalenie budowli spowodowało, iż poszkodowany całkowicie lub częściowo utracił zdolność do pracy zarobkowej,
• na skutek urazów zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły się jego szanse zawodowe.

Czas trwania renty nie musi być z góry określony. W każdym czasie zarówno poszkodowany jak i osoba odpowiedzialna mogą żądać zmiany jej wysokości.

Jeżeli właścicielem budynku jest Skarb Państwa lub gmina, roszczenia o naprawienie szkody należy kierować pod ich adresem, chociażby budynek znajdował się w zarządzie państwowych lub komunalnych osób prawnych.

REKLAMA

Właściciel budynku nie może uwolnić się od odpowiedzialności także wtedy, gdy umowa zawarta z najemcą (zarządcą) przewiduje, że za szkody związane z zawaleniem się budowli lub oderwaniem jej części odpowiedzialność ponosić będzie najemca. Może natomiast uniknąć odpowiedzialności jeśli udowodni, że zawalenie się budynku nie miało związku z nienależytym utrzymaniem budowli lub z jej wadą.

Dalszy ciąg materiału pod wideo
Za co grozi odpowiedzialność karna

Osobom, które spowodowały zdarzenie, które zagroziło życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać m.in. zawalenia się budowli, obsunięcia się ziemi, skał lub śniegu, grozi kara pozbawienia wolności od jednego roku do 10 lat. Jeżeli działali oni nieumyślnie – od 3 miesięcy do lat 5.

Jeśli w wyniku zdarzenia nastąpiła śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, kara pozbawienia wolności może być wymierzona od lat 2 do 12 lub od 6 miesięcy do lat 8, w przypadku działania nieumyślnego.

Odszkodowanie lub renta

Poszkodowani zawaleniem się budowli lub oderwaniem jej części mogą dochodzić zarówno naprawienia szkód na mieniu (np. związanych z uszkodzeniem samochodu), jak i szkód na osobie. W tym drugim przypadku chodzi o rekompensatę pieniężną za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia (zwrot kosztów leczenia, renta) oraz krzywd niemajątkowych (zadośćuczynienie za ujemne doznania psychiczne).

Poszkodowani mogą dochodzić od winnych zdarzenia zwrotu wszelkich wydatków poniesionych w związku z leczeniem i rehabilitacją (lekarstwa, konsultacje medyczne, protezy, kule, wózki inwalidzkie) oraz kosztów opieki niezbędnej w czasie leczenia (np. kosztów diety).



  PRZYKŁAD W razie ciężkich urazów, np. uszkodzenia kręgosłupa czy skomplikowanego złamania kończyn, a więc gdy proces dochodzenia do zdrowia trwa długo, poszkodowani mogą żądać wyłożenia z góry kwoty potrzebnej na wydatki przyszłe związane z kosztami leczenia (nawet gdy są objęci ubezpieczeniem zdrowotnym), a nawet kosztów przygotowania do innego zawodu. Nie muszą przy tym wykazywać, że nie dysponują środkami na pokrycie tych kosztów.
Zadośćuczynienie pieniężne

W przypadku, gdy zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części spowodowało uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia – osoby poszkodowane mogą domagać się w drodze powództwa cywilnego odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Zasądzenie zadośćuczynienia jest możliwe jedynie w postaci jednorazowego świadczenia. Pozostawione jest ono swobodzie oceny sędziowskiej, ale jedynie w wyjątkowych sytuacjach (np. z powodu znikomości doznanej krzywdy) sąd może odmówić zasądzenia jakiegokolwiek zadośćuczynienia. Odpowiednia suma pieniężna to kwota uwzględniająca rozmiar doznanych cierpień i ich intensywność. Musi jednak ona być dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie.

Co w razie śmierci poszkodowanych

Jeżeli wskutek uszkodzenia ciała wywołanego zdarzeniem nastąpiła śmierć poszkodowanego, osoba, która poniosła koszty jego leczenia lub pogrzebu (niekoniecznie będąca osobą najbliższą), może domagać się ich zwrotu. Ponadto osoby, którym przysługiwały od zmarłego poszkodowanego alimenty, mogą żądać od osoby odpowiedzialnej za zdarzenie renty uwzględniającej możliwości zarobkowe i majątkowe zmarłego przez czas prawdopodobnego trwania obowiązku alimentacyjnego.

W wyjątkowych sytuacjach renty mogą domagać się również osoby bliskie dla zmarłego poszkodowanego, którym dobrowolnie dostarczał on środków utrzymania.

Członkowie najbliższej rodziny zmarłego mogą ponadto żądać odszkodowania, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej.


Agnieszka Wyszomirska
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

REKLAMA

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA