Oczywiste jest, że nie każdy identycznie rozpoczyna dzień w pracy. Są tacy, którzy mogą od razu, szybko i z werwą zabrać się za robotę. Natomiast inni potrzebują nawet połowy dnia na „rozruch”. Zachowanie osób z tej drugiej grupy jest często odbierane jako… lenistwo. Od pewnego czasu wiadomo jednak, że nie można zawsze postrzegać takiego zachowania jako braku pracowitości.