Zawieranie umów w formie elektronicznej. Tak jak biznesmeni rozpoczynający swoją karierę w latach 80-tych i 90-tych są przyzwyczajeni do noszenia znacznej ilości gotówki w kieszeni, tak prawnicy są przyzwyczajeni do wszystkiego, co jest „na piśmie”, „stwierdzone pismem”, ma „formę pisemną”, itp. Jak słusznie wskazała Rzecznik Generalna TSUE (w swojej opinii w sprawie C-258/16), teksty zapisuje się od tysięcy lat na różnych nośnikach – na glinianych tabliczkach, papirusie, marmurze czy granicie. Współcześnie coraz powszechniej używa się jednak elektronicznych środków przekazu. Odchodzi się od utożsamiania formy pisemnej wyłącznie z formą papierową (wydrukiem papierowym).
Mówi się, że spółki fintechowe to przyszłość tradycyjnej bankowości, a niektórzy analitycy ryzykują stwierdzenie, iż biznesy łączące świat finansów z nowymi technologiami to przyszłość, która już nadeszła. Taki wariant potwierdzają nastroje na rynkach światowych, a także w strukturach największych funduszy inwestycyjnych globu. Beneficjentem tego typu zmian będzie przede wszystkim sam klient.