Strony samodzielnie kształtują w umowie o pracę wysokość wynagrodzenia za pracę, w zakresie przyznanej im autonomii, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa pracy i zasadą swobody umów wynikającą z Kodeksu cywilnego. Swoboda ta nie jest jednak absolutna. Aby nie narazić się na spór z ZUS w zakresie zasadności ustalenia pracownikowi pensji w danej wysokości, pracodawca powinien określić wynagrodzenie w godziwej wysokości, tj. właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, biorąc pod uwagę obowiązujące stawki czy pracowników wykonujących tę samą lub podobną pracę.
Strony samodzielnie kształtują w umowie o pracę wysokość wynagrodzenia za pracę, w zakresie przyznanej im autonomii, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa pracy i zasadą swobody umów wynikającą z Kodeksu cywilnego. Swoboda ta nie jest jednak absolutna. Aby nie narazić się na spór z ZUS w zakresie zasadności ustalenia pracownikowi pensji w danej wysokości, pracodawca powinien określić wynagrodzenie w godziwej wysokości, tj. właściwe, odpowiednie, rzetelne, uczciwe i sprawiedliwe, biorąc pod uwagę obowiązujące stawki czy pracowników wykonujących tę samą lub podobną pracę.
Rady Polityki Pieniężnej utrzymała dotychczasową wysokość stóp procentowych. W związku z tym stopa referencyjna będzie wynosiła nadal 1,50 proc., stopa lombardowa 2,50 proc., stopa depozytowa 0,5 proc. a redyskontowa 1,75 proc. To dobra wiadomość dla kredytobiorców, ale nie dla oszczędzających.
Nie ulega wątpliwości, że najprostszy wniosek z ogólnego zamieszania towarzyszącego obniżaniu, podwyższaniu, a nawet pozostawianiu bez zmian stóp procentowych jest taki, że muszą to być kwestie, które mogą jakoś znacząco zmieniać nasze codzienne życie. W istocie, mowa przecież o narzędziu, które dosłownie wpływa na to, ile wydać można pieniędzy – na to mgliste określenie składa się jednak nie para stóp, a aż pięć stóp podstawowych i różne inne stopy dodatkowe. Jeśli potrzebna byłaby definicja złożona z jednego słowa, w tym przypadku byłaby to z pewnością cena.