Ustalenie rzeczywistego stanu składników majątku, dokonywane w trakcie inwentaryzacji, powinno odbywać się w kilku odmiennych formach zależnych od rodzaju aktywów lub pasywów: spisu z natury, porównania stanów określonych w księgach rachunkowych z dokumentami źródłowymi oraz potwierdzenia sald. Składniki, które nie mogą być zweryfikowane drogą spisu z natury, należy inwentaryzować drogą potwierdzenia sald.
    
                            
    
        
        
    
    
        Obowiązek przeprowadzania inwentaryzacji wynika z art. 26–27 ustawy o rachunkowości. Inwentaryzacja, tj. okresowe ustalanie lub sprawdzanie rzeczywistego stanu aktywów i pasywów, jest elementem rachunkowości jednostki, za którą odpowiedzialność ponosi kierownik jednostki. Odpowiedzialność za spis z natury ponosi osoba, której ta czynność została powierzona, ale tylko w tym zakresie.
    
                        
            
                                                                                                                                    
    
        
        
    
    
        Każda firma prowadząca działalność gospodarczą może zostać skontrolowana przez uprawnione do tego instytucje państwowe (m.in. urząd skarbowy, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Najwyższą Izbę Kontroli, Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Państwową Inspekcję Pracy, Państwową Inspekcję Handlową). Średnie statystyczne z US pokazują, że w 80 kontrolowanych przedsiębiorstwach na 100 kontrola ujawnia zobowiązania podatkowe.
    
                            
    
        
        
    
    
        Prowadzenie działalności w formie jednoosobowej działalności nie oznacza, iż przedsiębiorca może posiadać tylko i wyłącznie jeden pojazd. Liczba posiadanych w firmie pojazdów jest uzależniona od kilku czynników, m.in. charakteru wykonywanej działalności, jej rozmiarów, obszaru, na którym jest prowadzona.
    
                            
    
        
        
    
    
        Drukarka, którą sterujemy nawet za pomocą smartfona? Lekka i bezprzewodowa, więc możemy zabierać ją ze sobą do archiwum, sali konferencyjnej czy „podzielić się” z koleżankami z pokoju obok? Taka, która „podpowie” szablon etykiety, naklejki czy identyfikatora, pozwoli na jego personalizację (logo, zdjęcie),  a potem szybko wydrukuje dowolną ilość? Poznajmy nowy Leitz Icon!
    
                            
    
        
        
    
    
        Niewiele jest pozytywnych przykładów udanego wdrożenia Lean Management wśród firm nie należących do grupy Toyoty, czy jej kooperantów. Często, jako przyczynę takiego stanu rzeczy, podaje się potrzebę zaangażowania się w proces implementacji najwyższego kierownictwa firmy, co spotyka się z oporem tego kierownictwa, a ten z kolei wynika z niezrozumienia intencji samej metody zarządzania.
    
                            
    
        
        
    
    
        Na całym świecie zarówno duże korporacje, jak i mniejsze startupy inwestują w zdrowie swoich pracowników organizując im rozmawite formy aktywności ruchowej. Od zajęć medytacji, jogi w biurze po mecze piłki nożnej a nawet wyjazdy na obozy przetrwania, czy popularny także w Polsce paintball. Playstation, stoły do gry w piłkarzyki czy popularny draft pomału ustępują miejsca grupowym zajęciom sportowym, gwarantującym także psychiczny relaks.
    
                            
    
        
        
    
    
        Średniej wielkości biuro rachunkowe, godzina 10 rano. Szereg biurek, za nimi wykwalifikowana kadra, wszyscy już po porannej kawie i wymianie informacji. Powinni więc być sfokusowani na konkretnych zadaniach. Gdy jednak bliżej się przyjrzeć, na ekranie niektórych monitorów trwa sprawdzanie poczty, słychać odgłosy pogaduszek, a parę osób uparcie kreśli coś w swoich kalendarzach. Wygląda znajomo?
    
                            
    
        
        
    
    
        Będzie to próba zaprezentowania metody zarządzania, a może jak wolą inni, koncepcji zarządzania, której genezę odnajdziemy w firmie giganta motoryzacyjnego, w Toyocie Motor Corporation, gdzie określana jest mianem Systemu Produkcyjnego Toyoty (TPS). Razem z opracowaną przez koncern Motorola, metodą zarządzania jakością, znaną jako Six Sigma, metoda ta plasuje się w czołówce metod wyznaczających współczesne kierunki kierowania przedsiębiorstwem.
    
                            
    
        
        
    
    
        Brak newsów, słaba jakość materiałów, częste telefony,  wreszcie wysyłanie informacji na oślep – to główne grzechy polskich piarowców w kontaktach z mediami. Zamiast budować relacje wielu z nich nie tylko traci wiarygodność, ale osłabia wizerunek całego środowiska PR. I chociaż dziennikarze wprost wytykają najczęściej popełniane błędy, to nasuwa się pytanie, czy branża reaguje na te sygnały?
    
                            
    
        
        
    
    
        Będzie to próba zaprezentowania metody zarządzania, a może jak wolą inni, koncepcji zarządzania, której genezę odnajdziemy w firmie giganta motoryzacyjnego, w Toyocie Motor Corporation, gdzie określana jest mianem Systemu Produkcyjnego Toyoty (TPS). Razem z opracowaną przez koncern Motorola, metodą zarządzania jakością, znaną jako Six Sigma, metoda ta plasuje się w czołówce metod wyznaczających współczesne kierunki kierowania przedsiębiorstwem.