Każdy, kto planuje uruchomić sklep internetowy, albo już działa w branży e-commerce, ale wyłącznie na krajowym rynku, może rozszerzyć swoją działalność na międzynarodową skalę. Dzięki temu zamiast kilku, kilkunastu czy też nawet kilkudziesięciu milionów potencjalnych nabywców oferowanych produktów, może zainteresować nawet kilkaset milionów. Taka inwestycja wymaga wprawdzie dodatkowego zachodu, ale może przełożyć się na większe obroty i zyski.
Badania pokazują, że aż 82 proc. polskich stron internetowych zawiera elementy zniechęcające do konwersji, 19,7 proc. – treści egoistyczne, wykazujące nadmierne skupienie na firmie, 31 proc. - ładuje się zbyt wolno ze względu na „ciężkie” obrazy, a na 20 proc. nie stosuje się kompresji, która mogłaby przyspieszyć ładowanie i poprawić pozycję w wynikach wyszukiwania w Google.
Każde przedsiębiorstwo handlowo-usługowe korzysta z oprogramowania, które wspiera sprzedaż. Od czasów kiedy Internet nie był jeszcze tak powszechny, sporo się jednak zmieniło. Przeskok na programy okienkowe był dużym krokiem w przyszłość i przyniósł szereg korzyści, bez których dzisiaj nie wyobrażamy sobie pracy. Jednym z takich plusów jest możliwość zdalnego dostępu do bazy danych, z każdego miejsca na świecie. I to zarówno przez przedsiębiorcę oraz jego pracowników, jak i przez kontrahentów.
Prowadząc biznes nie można uniknąć sytuacji konfliktowych, czy to z klientami, partnerami czy dostawcami. Coraz więcej przedsiębiorstw rozpoczyna lub przenosi biznes do sieci ze względu na niższe koszty i szerszy zasięg działalności. Co roku wzrasta liczba sklepów internetowych, a wraz z nimi liczba konfliktów związanych z rozpatrywaniem reklamacji lub zwrotów. Prawodawcy unijni oraz RP zauważyli potrzebę dostosowania prawa do nowych realiów, w związku z czym w 2016 r. w polskim prawie pojawią się dwie znaczące zmiany mające na celu propagowanie alternatywnych metod rozwiązywania sporów, w tym mediacji.