Dzięki technologiom cyfrowym, w których klienci decydują, kiedy i w jaki sposób chcą obsługiwać swoje produkty finansowe, klasyczne środowisko bankowe stało się dynamicznym ekosystemem. Dotyczy to głównie kanałów internetowych. Klienci coraz częściej oczekują możliwości wyboru platformy, z której korzystają oraz chcą otrzymywać spersonalizowane oferty z indywidualnym doświadczeniem cyfrowym. Ale czy oznacza to, że za 10 lat fizyczne biura nie będą już istniały lub nie będą miały takiego znaczenia jak obecnie?
Relacje z klientami stają się coraz mniej bezpośrednie. Niektóre sektory, takie jak bankowy, większość wpływów osiągają poprzez sprzedaż konsultacyjną. W którym kierunku rozwijać biznes, jeśli klienci unikają zakupów w placówkach firm oraz chcielibyśmy korzystać ze zdobyczy digitalizacji? Rozwiązaniem jest zwrot ku większej personalizacji oraz wielokanałowości doświadczeń klientów. Jednak, by platforma dostarczała pozytywnych doświadczeń, muszą być one dostępne nie tylko za pośrednictwem dowolnego punktu styku, ale także być ciągłe i spójne.
31-latek z 6 mln zł długów na koncie. To niechlubny rekord, ale najnowsze dane zebrane przez Krajowy Rejestr Długów pokazują, że nie jest to odosobniony przypadek i z każdym rokiem przybywa młodych Polaków, którzy weszli w dorosłość z długami. Już 630 tys. osób należących do grupy wiekowej 25-35 lat jest zadłużonych na astronomiczną sumę ponad 6,5 mld zł łącznie. Dlaczego coraz więcej przedstawicieli pokolenia „Y” popada w spiralę długów? Jak uniknąć kłopotów finansowych nie tylko przed 30-tką, ale i w późniejszych latach życia?
Europejskie przedsiębiorstwa od wielu lat są znane z nadmiernego zadłużania się w instytucjach bankowych. Ale od 21 lipca będą mogły znacznie łatwiej wprowadzać do obiegu papiery wartościowe, niż dotychczas. Dzięki temu, polskie firmy zaczną rozwijać się w sposób, który jest popularny np. w słynnej Dolinie Krzemowej. Takie zmiany umożliwi Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2017/1129 z dnia 14 czerwca 2017 roku w sprawie prospektu, który ma być publikowany w związku z ofertą publiczną papierów wartościowych lub dopuszczeniem ich do obrotu na rynku regulowanym oraz uchyleniem dyrektywy 2003/71/WE. Zgodnie z tym, KNF nie będzie mogła już nadzorować emisji akcji, w kwocie do 1 mln euro, realizowanej nie częściej, niż raz na rok. Eksperci są podzieleni co do tego, czy sektorowi bankowemu to zaszkodzi, czy jednak pozostanie bez wpływu na jego działalność.