Globalna euforia na rynkach akcji w środę okazała się na razie jednorazowym „wybrykiem”. Rozważania, czy miała racjonalne podstawy i czy dziś się one rozleciały, do sensownych wniosków raczej nie doprowadzą. Trzeba poczekać, co będzie działo się dalej. W środę wszystko bykom pomagało, dziś, choć pozytywnych informacji nie brakowało, nic nie było w stanie wprawić ich w dobry humor.
Obserwowana dzisiaj rano dalsza poprawa nastrojów na światowych rynkach, nie przełożyła się szczególnie na notowania złotego. Euro potaniało do 4,22 zł, frank do 2,7820 zł, mocniejszy ruch był zauważalny na dolarze (2,8350 zł).