Osoby, które mimo trudnej sytuacji na rynkach finansowych, wciąż posiadają nadwyżki kapitału, z pewnością stoją przed nie lada dylematem. Co zrobić z pieniędzmi? W tej sytuacji kuszące mogą wydać się perspektywy stojące przed rynkiem złota, które prezentuje się często jako klasę aktywów na ciężkie czasy. Zanim jednak ulegniemy marketingowym sloganom powinniśmy zrozumieć, jakie ryzyko wiąże się z inwestowaniem w złoto.
Coraz więcej banków rozszerza ofertę lokat bankowych, proponując więcej okresów, na jakie można zdeponować pieniądze. Lokatę można założyć już nie tylko na miesiąc, trzy czy rok, ale również na jedną noc 10 dni, dwa, cztery, a nawet 18 miesięcy. Może to być przydatny zwłaszcza dla tych osób, które nie szukają zysków, a chcą po prostu zamrozić oszczędności na ściśle określony okres.
Czy giełdowa bessa to dobry moment żeby inwestować w fundusze? A jeśli tak, to w jakie? Te same powody, które sprawiają, że umarzanie jednostek funduszy podczas spadków wydaje się mało racjonalne, zwiększają atrakcyjność funduszy dla tych wszystkich, którzy dopiero przymierzają się do rozpoczęcia inwestowania. Szanse na załapanie się „na dołek” można obecnie ocenić jako spore, ale jest też pewne „ale”.