Dzisiejszy kryzys dla wielu małych i średnich firm oznacza stagnację, – czyli punkt, w którym sprzedaż, jeżeli rośnie, to w ślimaczym tempie. To jak długo potrwa słaba ekonomia i czy jeszcze się pogorszy czas pokaże. Wiele jednak wskazuje na to, iż pewnego rodzaju ekonomiczny marazm będzie nam towarzyszył jeszcze przez jakiś czas. Co więc może zrobić przeciętne przedsiębiorstwo, aby zwiększyć sprzedaż?
Obserwowana dzisiaj rano dalsza poprawa nastrojów na światowych rynkach, nie przełożyła się szczególnie na notowania złotego. Euro potaniało do 4,22 zł, frank do 2,7820 zł, mocniejszy ruch był zauważalny na dolarze (2,8350 zł).