Po pozytywnym odbiciu nastrojów w HoReCa z III kwartału br. nie ma już śladu. Subindeks Barometru EFL na IV kwartał br. był najniższy wśród 6 branż i wyniósł tylko 47,2 pkt. To spadek o 12,7 pkt. w porównaniu do poprzedniego kwartału, w którym wskaźnik osiągnął najlepszy wynik od ponad 2 lat (59,9 pkt.). Na taki wynik największy wpływ miały prognozy dotyczące sprzedaży – 40% hotelarzy i restauratorów spodziewa się mniejszej liczby zamówień w ostatnim kwartale tego roku. HoReCa jest również jedyną branżą, w której zdecydowana większość ankietowanych twierdzi, że czwarta fala koronawirusa ponownie pogorszy sytuację biznesów hotelarskich i gastronomicznych (85 proc.).
Polski rynek sztuki. Kiedy w Polsce domy aukcyjne i galerie kolejny rok z rzędu osiągają najwyższą sprzedaż w historii, wartość światowego rynku dzieł sztuki w ubiegłym roku skurczyła się ze względu na wpływ pandemii do około 43,2 mld euro, notując tym samym 22-proc. spadek, w porównaniu z rokiem 2019, gdy wyniosła 55,3 mld euro. Tymczasem Polska wciąż przeżywa prawdziwy boom zainteresowania zakupem dzieł sztuki. Jednym z głównych powodów tego trendu jest ucieczka przed inflacją i lokowanie oszczędności z banków w inne źródła, np. obligacje, nieruchomości czy złoto. Tylko między lutym 2020 r. a lipcem 2021 r. wartość depozytów terminowych w polskich bankach spadła o 125 mld zł, czyli o 42 proc. Jak szacują eksperci, w 2020 r. obroty na polskim rynku aukcyjnym osiągnęły łącznie poziom 380 mln zł wobec 295 mln zł rok wcześniej. Były jednocześnie ośmiokrotnie wyższe niż przed dekadą.
Obecnie dwóch na trzech konsumentów ogranicza wydatki w sklepach przez inflację i wysokie ceny. Cięć dokonują głównie osoby najstarsze, z najniższymi dochodami i pochodzące z największych miast. Do tego Polacy twierdzą, że najbardziej oszczędzają na artykułach odzieżowych, napojach alkoholowych oraz słodyczach i przekąskach. Z kolei na końcu zestawienia znalazł się taki asortyment, jak kawa i herbata, napoje bezalkoholowe oraz chemia gospodarcza.
Nie zawsze jest tak, jakbyśmy chcieli. Kiedy w firmie zdarzy się pożar, powódź lub inne zdarzenie losowe, na które nie mamy wpływu, musimy reagować natychmiast. Ciągłość pracy powinna być zachowana. Jak dalej pracować? Czy mamy zapasową lokalizację? Czy wszystkie systemy będą działać prawidłowo? Odpowiedzi na te pytania spoczywają na właścicielach, dyrektorach zarządzających i menadżerach. Kiedy są potrzebne biura zapasowe? Jakie korzyści daje emergency office? Czy elastyczność ma znaczenie?
Kwalifikowany podpis elektroniczny to uniwersalne narzędzie, które jest cyfrowym odpowiednikiem podpisu odręcznego. E-podpis ułatwia przenoszenie procesów do sfery online, pozwala także na niemal całkowite wyeliminowanie dokumentów papierowych w organizacji. Kwalifikowany podpis elektroniczny jest w świetle prawa zrównany z własnoręcznym podpisem, dlatego może być wykorzystywany w obrocie gospodarczym czy jako środek dowodowy. W ostatnim czasie e-podpis jest coraz szerzej stosowany w różnych sektorach gospodarki, m.in. w ubezpieczeniach, bankowości, medycynie czy firmach telekomunikacyjnych.