Kradzież patentów legalna w Rosji. Ochrona znaków towarowych zagrożona?
REKLAMA
REKLAMA
Co daje nam ochrona patentowa?
Co daje nam ochrona patentowa? Przede wszystkim gwarantuje osobie rejestrującej swoje rozwiązanie monopol na jego komercyjne wykorzystanie. Otrzymując taką ochronę, uprawniony może dowolnie dysponować swoim wynalazkiem. To on decyduje o jego wykorzystaniu, licencji, czy sprzedaży. To właśnie gwarancja wyłącznego korzystania ze swojego pomysłu sprawia, że właściciel innowacyjnego pomysłu, składa wniosek o jego właściwe zabezpieczenie. Opatentować można urządzenia, produkty, metody, procesy. Ważne, żeby dany pomysł nie był wcześniej nigdzie przedstawiony, musi być innowacyjny i nadawać się do przemysłowego wykorzystania. Jeśli ktoś będzie próbował wykorzystać nasz zastrzeżony pomysł, możemy dochodzić swoich praw w postępowaniu cywilnym i liczyć na naprawienie wyrządzonych szkód. Ponadto osobie wykorzystującej bezprawnie nasz patent, grozi odpowiedzialność karna. Rosja pokazuje, co się dzieje, gdy prawo przestaje nas chronić.
REKLAMA
Rosja wprowadza własne zasady
REKLAMA
Tyle w teorii. Takie prawo funkcjonuje do tej pory i spełnia swoje założenia (m.in. w Polsce). Jednak na początku marca Rosja zmieniła zasady gry. Wprowadziła dekret, de facto pozwalający na wykorzystywanie cudzej własności intelektualnej, bez ponoszenia za to jakiejkolwiek odpowiedzialności. Rosyjski rząd dopisał do obowiązującego prawa akapit, który mówi o możliwości korzystania z wynalazku, wzoru użytkowego lub wzoru przemysłowego należącego do podmiotów związanych z obcymi państwami, które dopuszczają się nieprzyjaznych działań przeciwko rosyjskim podmiotom prawnym i osobom fizycznym. Chodzi o masowe wycofywanie się zagranicznych firm z działalności na terytorium Rosji po ataku tego kraju na Ukrainę. Na liście nieprzyjaznych państw znalazły się: kraje Unii Europejskiej (w tym Polska), Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Australia, Japonia, Ukraina i 16 innych państw. To nie lada problem dla biznesu, ponieważ właściciele patentów, mający obywatelstwo lub firmy zarejestrowane w tych krajach, stracili w Rosji ochronę praw własności intelektualnej. O ile teoretycznie będą mogli wystąpić na drogę sądową, to w praktyce nie dostaną ani złotówki, euro czy dolara odszkodowania. Oznacza to ogromne straty finansowe dla prawowitych właścicieli. I otwarte na oścież drzwi, wręcz zachętę, do korzystania przez Rosjan z opatentowanych wcześniej wynalazków „wrogich krajów”.
Rosja boryka się aktualnie z problemami z łańcuchem dostaw. Wycofują się z niej kolejne marki, które kierowały swoje produkty do klientów indywidualnych. Taki odzew władz rosyjskich to jeden ze sposobów na zapełnienie luk po zachodnich firmach oraz element wojny gospodarczej. Eksperci nie są jednak przekonani, czy Rosja pomimo wprowadzenia nowego prawa, poradzi sobie z wyprodukowaniem rzeczy objętych patentami. Odcięcie od światowych rynków oraz przerwanie łańcucha dostaw może to znacznie utrudnić. Z drugiej strony Rosja jest niejako pod ścianą. i Musi poradzić sobie z przywróceniem technologii, których na co dzień używali jej obywatele. Już teraz ma problem, np. z oprogramowaniem komputerowym, po tym jak z Rosji wycofały się marki Apple i Microsoft. Kradzione oprogramowanie miałoby je zastąpić.
Ofiarą Świnka Peppa
Mamy też już pierwszą poszkodowaną przez nowe, rosyjskie prawo. To Świnka Peppa – bohaterka bajki dla dzieci. W zeszłym roku firma Entertaiment One złożyła pozew przeciwko przedsiębiorcy Iwanowi Kożywnikowowi, który kopiował bez licencji wizerunek świnki. Sąd w Kirowie oddalił pozew o odszkodowanie, powołując się właśnie na nowy dekret. Sędzia orzekł, że „nieprzyjazne działania Stanów Zjednoczonych Ameryki i powiązanych z nią państw zagranicznych” pozwoliły na odrzucenie roszczeń o naruszenie praw autorskich. Tym samym brytyjska firma nie otrzyma finansowego odszkodowania za bezprawne użycie wizerunku Peppy. Ten zaskakujący wyrok sądu może utorować drogę do legalnego, według Rosjan, naruszania zachodnich znaków towarowych i praw autorskich.
Zagrożenie dla znaków towarowych?
REKLAMA
Nowy dekret nie obejmuje jeszcze zniesienia ochrony znaków towarowych. Jednak prawdopodobne jest, że rosyjskie władze zdecydują się i na ten krok. Wtedy Rosja mogłaby zabrać lokale należące do firm, które wycofały się z działalności na jej terytorium i pozwolić lokalnym operatorom na prowadzenie ich pod własnymi szyldami. Łudząco podobnymi do znanych, światowych marek. Media społecznościowe obiegła już wiadomość o stworzeniu niebiesko-żółtego logo IDEA, od razu kojarzącego się ze szwedzką marką IKEA. Podobnie Wujek Wania ma zastąpić McDonald's. Do Rospatentu trafił już nawet wniosek o rejestrację znaku towarowego Wujka Wani. Franczyzobiorcy, którzy nie mogą działać pod szyldem amerykańskiej marki, mają mieć ułatwione procedury przejścia na rosyjskie logo.
Zniesienie ochrony znaków towarowych sprawi, że Rosję zaleje fala podróbek. Kradzież pomysłów i własności intelektualnej będzie na porządku dziennym. Rosjanie będą mogli też bezkarnie prowadzić swoje interesy pod szyldami najdroższych i najbardziej znanych światowych marek. A prawowici właściciele będą mogli tylko przyglądać się tej absurdalnej sytuacji, licząc straty.
Zrób to dla swojej marki
Tworząc swoją markę, warto jak najszybciej zarejestrować jej znak towarowy. Obecna sytuacja w Rosji pokazuje, co dzieje się, jeśli odpowiednio nie zabezpieczymy swoich praw. Ktoś obcy może wzbogacić się na naszym pomyśle i ciężkiej pracy. Możemy nawet stracić prawo do korzystania z naszej marki. - Zastrzeżenie znaku towarowego powoduje, że konkurencyjny przedsiębiorca działający w tej samej branży, nie może się nim posługiwać. Co więcej, marka, pod którą działa, musi wyraźnie różnić się od tej, którą zarejestrowałeś w urzędzie. Masz też zapewniony komfort prowadzenia działalności bez strachu, że ktoś pozbawi cię prawa do jej nazwy – tłumaczy Marek Czyżewski, właściciel grupy PRAVNA, która zarejestrowała już ponad 3250 znaków towarowych.
Rejestracja znaku towarowego w Urzędzie Patentowym trwa kilka miesięcy. Po tym czasie możesz spać spokojnie, bo zyskasz wszelkie narzędzia do walki z nieuczciwą konkurencją.
Jeśli nie wiesz, od czego zacząć rejestrację znaku towarowego, przerażają cię formalności i wolisz zainwestować swój czas w rozwój firmy, zamiast trwonić go na wizyty w urzędach – zgłoś się do specjalistów.
Na szczęście prawo własności intelektualnej jest nadal respektowane na świecie, więc możesz rozwijać swój biznes bez obaw o nieuczciwą konkurencję. Przykład Rosji, niech pozostanie przestrogą przed sytuacją, gdy nie chronimy swoich wynalazków i sami pozwalamy, by konkurencja bogaciła się naszym kosztem.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA