Książki o zarządzaniu dzielą się na dwie grupy. Pierwsza to poradniki, które miło się czyta w samolocie, ale trudno je zastosować w praktyce. Druga grupa to podręczniki, które trudno się czyta, ale za to otrzymujesz fachową wiedzę do wykorzystania w pracy. Ta książka należy do grupy drugiej, ale „puszcza oko” w kierunku książek z grupy pierwszej tzn. jest sporo list z punktorami i tabelek oraz niedużo stron dla każdej koncepcji (autorzy nie mają po prostu miejsca by brnąć w nudne szczegóły).
Ład korporacyjny to struktura władzy w spółce, za pośrednictwem której właściciele lub akcjonariusze ustalają cele ekonomiczne firmy, środki ich realizacji oraz metody monitorowania osiąganych rezultatów. Taka warstwa zarządzania jest konieczna, gdy właściciele lub akcjonariusze nie mogą sami nią zarządzać (nie znają się, nie mają ochoty), ale nie mają ochoty pozostawić swoich pieniędzy bez ochrony ze strony nieuczciwych dyrektorów i menedżerów.
Spotkanie z klientem, zebranie działu, wystąpienie na konferencji tematycznej – wszędzie tam w prezentacji korzysta się ze slajdów i najczęściej są to slajdy źle zbudowane. Przeładowanie treścią, oklepane grafiki, brak elementów zapadających w pamięć – to główne błędy prelegentów. W tej książce autorzy pokazują, że można robić wspaniałe slajdy (a dzięki temu wspaniałe prezentacje) i że nie jest to trudne. Wystarczy trochę zapału i postępowanie zgodnie z opisanymi w tej książce zasadami.
Dyrektorzy często świetnie wiedzą dokąd chcą zaprowadzić firmy na przestrzeni najbliższych dwóch lat. Kłopot w tym, że większość z nich nie ma pewności, że tam trafi. Pewność taką daje wdrażanie strategii poprzez projekty/inwestycje. To dzięki projektom powstają nowe produkty, usługi, systemy, nowe umiejętności, sojusze i mechanizmy realizacji zobowiązań względem klientów. Opisany w książce proces pozwoli ci prawidłowo wybierać projekty i skutecznie je realizować – zgodnie z przyjętą strategią.
Codzienne relacje międzyludzkie odbywają się w formie, która kształtowana jest przez kulturę i preferencję ludzi – uczestników interakcji. Region pochodzenia, rodzaj wychowania, wykształcenie, a nawet płeć warunkują zachowania jednostek w kontaktach ze sobą. Istnieją jednak sytuacje, gdzie te „naturalne” sposoby zachowania powinny być podporządkowane pewnym ogólnie przyjętym zasadom.