Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w sierpniu stopa bezrobocia wyniosła 10,8 proc., co oznacza, że utrzymała się na takim samym poziomie, jak w lipcu. To informacja bardzo optymistyczna, szczególnie, jeśli porówna się ją z sytuacją na rynku pracy w większości krajów.
Przeciętne wynagrodzenie brutto w lipcu 2009 roku wyniosło 3.361,9 zł, co oznacza, że wzrosło o 3,9 proc. w stosunku do lipca zeszłego roku, a o 2,3 proc. w stosunku do czerwca, wynika z danych podanych przez Główny Urząd Statystyczny.
Osoby, które mimo trudnej sytuacji na rynkach finansowych, wciąż posiadają nadwyżki kapitału, z pewnością stoją przed nie lada dylematem. Co zrobić z pieniędzmi? W tej sytuacji kuszące mogą wydać się perspektywy stojące przed rynkiem złota, które prezentuje się często jako klasę aktywów na ciężkie czasy. Zanim jednak ulegniemy marketingowym sloganom powinniśmy zrozumieć, jakie ryzyko wiąże się z inwestowaniem w złoto.
Coraz więcej banków rozszerza ofertę lokat bankowych, proponując więcej okresów, na jakie można zdeponować pieniądze. Lokatę można założyć już nie tylko na miesiąc, trzy czy rok, ale również na jedną noc 10 dni, dwa, cztery, a nawet 18 miesięcy. Może to być przydatny zwłaszcza dla tych osób, które nie szukają zysków, a chcą po prostu zamrozić oszczędności na ściśle określony okres.