Eksport a ryzyko kursowe. Odpracowując straty wywołane pandemią polski eksport mocno się rozpędził, zwracają uwagę eksperci Akcenty, międzynarodowej instytucji płatniczej. W porównaniu do I połowy w 2020 r., gdy obroty handlowe spadły (o 7 proc. r/r), w I półroczu br. sprzedaż nie tylko udało się odbudować, ale jeszcze dodatkowo rozwinąć. Eksport liczony w euro wzrósł bowiem wg danych GUS aż o blisko 23 proc. w porównaniu do wyniku zanotowanego na koniec czerwca w czasie pierwszego lockdownu. Podobny przyrost zanotował także import (o 23,6 proc.). Eksperci zwracają też uwagę na rosnące ryzyko kursowe w eksporcie.
Opublikowane już oficjalne wartości indeksów PMI za styczeń 2020 nie odzwierciedlają jeszcze skali obaw gospodarczych związanych z trwającą w Chinach epidemią koronawirusa 2019-nCoV. Ekonomiści z Euler Hermes uważają jednak, że jej wpływ na chińską gospodarkę i resztę świata będzie dość znaczący. Osłabienie wzrostu chińskiego PKB może wynieść około 1 punktu procentowego r/r i wystąpić głównie w 1. kwartale 2020 roku. Przedłużająca się przerwa w aktywności Chin może skutkować zakłóceniami w zakresie niektórych łańcuchów dostaw, takich jak łańcuchy w branżach wyrobów chemicznych, sprzętu transportowego, tekstyliów i elektroniki. Pięć największych gospodarek, które potencjalnie mogą ucierpieć z powodu takich zakłóceń, to Tajwan, Korea Południowa, Holandia, Węgry i Indonezja.
Udział Polski w unijnej strukturze frachtu lotniczego jest niemal niezauważalny, choć nasza przestrzeń powietrzna jest jedną z najruchliwszych w Europie. Ruch towarowy nad Polską jest wręcz ogromy, problem polega na tym, że nikt u nas nie ląduje. Brakuje nie tylko infrastruktury, ale także wiedzy polskich eksporterów, jak efektywnie wykorzystać możliwości transportu lotniczego.
W ub. roku na głównym parkiecie zadebiutowało tylko 8 spółek, a opuściło go 14. Najwyższe w Europie opłaty transakcyjne nie zachęcają do emisji i handlu akcjami na polskiej giełdzie. Sytuację ma zmienić rządowa strategia dla rynku kapitałowego. Jej efekty poznamy za kilka lat, ale wtedy może być już za późno. Obecnie przedsiębiorcy pozyskują środki głównie z kredytów. Emitenci, domy maklerskie i inwestorzy oczekują ulg podatkowych, poluzowania gorsetu regulacyjnego, a także poprawy płynności na parkietach. Postulują też ograniczenie działań administracyjnych na rzecz stricte rynkowych.
Stopy procentowe w Polsce są na najniższym poziomie od wielu lat i nic nie wskazuje na to aby w najbliższym czasie miało się coś poprawić, wręcz przeciwnie wiele przemawia za tym, że będą dalej spadać. To oznacza, że na lokatach bankowych najbezpieczniejszym i najchętniej wybieranym do tej pory produkcie do pomnażania oszczędności przez inwestorów detalicznych trudno będzie cokolwiek zarobić. Ale co wybrać giełdę, waluty, surowce, fundusze inwestycyjne czy obligacje korporacyjne?
Wiele osób mówiąc o imporcie, z pewnością myśli o Chinach. Nic dziwnego, bo Państwo Środka to jeden z najistotniejszych graczy, jeżeli chodzi o import i eksport towarów. To również najważniejszy partner handlowy dla polskich przedsiębiorców, którzy często sprowadzają stamtąd rozmaite towary. Jednak sam proces importu nie należy do łatwych, szczególnie dla debiutującego importera.