REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rządowa strategia dla rynku kapitałowego

Rządowa strategia dla rynku kapitałowego /Fot. Fotolia
Rządowa strategia dla rynku kapitałowego /Fot. Fotolia
ShutterStock

REKLAMA

REKLAMA

W ub. roku na głównym parkiecie zadebiutowało tylko 8 spółek, a opuściło go 14. Najwyższe w Europie opłaty transakcyjne nie zachęcają do emisji i handlu akcjami na polskiej giełdzie. Sytuację ma zmienić rządowa strategia dla rynku kapitałowego. Jej efekty poznamy za kilka lat, ale wtedy może być już za późno. Obecnie przedsiębiorcy pozyskują środki głównie z kredytów. Emitenci, domy maklerskie i inwestorzy oczekują ulg podatkowych, poluzowania gorsetu regulacyjnego, a także poprawy płynności na parkietach. Postulują też ograniczenie działań administracyjnych na rzecz stricte rynkowych.

Więcej kapitału

REKLAMA

Działalność przedsiębiorstw w Polsce w 86% finansują banki. W Unii Europejskiej ten poziom wynosi 70%, a w Stanach Zjednoczonych – zaledwie 30%. Jednak potrzebne są działania aktywizujące rynek, tj. przyciągające emitentów i inwestorów, aby Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie stała się poważnym centrum kapitałowym w tej części kontynentu. Ministerstwo Finansów wraz z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju oraz firmą BTA Consulting pracuje nad strategią, która ma zwiększyć udział giełdy w finansowaniu przedsiębiorstw.

REKLAMA

– Z powstającą koncepcją wiążemy takie same nadzieje, jak ze wszystkimi poprzednimi. Będzie to ciekawe zwierciadło, odbijające lęki i oczekiwania poszczególnych interesariuszy polskiego rynku kapitałowego, zresztą w dużej mierze te same od lat. Ale nawet najlepszy program nie pobudzi rozwoju rynku, bez silnej determinacji do realizacji planu. Jego ogłoszenie to chwila splendoru. Później zacznie się mozolna walka o wdrożenie rozwiązań – mówi dr Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych.

Natomiast, według Waldemara Markiewicza, prezesa Izby Domów Maklerskich, przygotowywany projekt „Strategii rozwoju rynku kapitałowego w Polsce” może mieć przełomowe znaczenie dla budowania przewagi konkurencyjnej Polski w Europie. Właśnie ten segment jest nieodłącznym elementem finansowania wzrostu ekonomicznego kraju, a także jednym z najważniejszych narzędzi unowocześniania gospodarki. Ze względu na znaczenie inwestycji dla innowacyjnych przedsięwzięć, powinien on być jednym z priorytetów polityki ekonomicznej.

Polecamy: RODO. Ochrona danych osobowych. Przewodnik po zmianach

– Moja wiara w skuteczność rządowych planów jest mizerna. Działamy od ponad 20 lat i poznaliśmy wszelkie etapy rozwoju giełdy. W tym czasie powstało wiele podobnych dokumentów i praktycznie nigdy nie przynosiły one pożądanych efektów. Pamiętajmy, że w przeszłości GPW była modna, ale mimo zainteresowania różnych polityków, zawsze była przed nimi chroniona. Spółki, kontrolowane przez Skarb Państwa, działały rynkowo, podobniej jak podmioty prywatne. Dziś nie liczą się z inwestorami, a ich zadaniem jest realizacja zaleceń rządowych – uważa Jarosław Dominiak, prezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Liczy się konkurencyjność

REKLAMA

Strategia dla giełdy powinna być gotowa w październiku tego roku, a finalnie ma zostać wdrożona do końca 2024 roku. Najważniejsze postulaty to zachęty podatkowe dla inwestorów, rozluźnienie gorsetu regulacyjnego dla emitentów, przyciągnięcie nowych inwestorów, głównie krajowych, a także pobudzenie mało płynnego rynku obligacji. Prezes SEG uważa, że rząd powinien przede wszystkim pozwolić na to, aby rozwój GPW następował w zgodzie z regułami rynkowymi. Działania administracyjne raczej nie przyniosą pożądanego efektu.

– Należy sobie uświadomić, że polski rynek kapitałowy nie jest samotną wyspą i konkuruje z giełdami w Europie. Dlatego jego uczestnicy nie powinni być narażeni na bardziej uciążliwe procedury i wyższe opłaty od obowiązujących w innych krajach. Nieprzypadkowo jeszcze kilka lat temu Polska była centrum finansowym regionu środkowoeuropejskiego. Nie sprawiły tego deklaracje polityków, ale obecność kapitału, w dużej mierze dzięki aktywności OFE i TFI. Dlatego potrzebna jest kompleksowa polityka wspierająca inwestowanie – przekonuje szef IDM.

Zobacz: Podatki

Inwestorów mogłoby zachęcić obniżenie danin od zysków z akcji i obligacji. Zdaniem Waldemara Markiewicza, należy znieść tzw. podatek Belki na rynku regulowanym, by m.in. przyciągnąć zalegające w bankach oszczędności gospodarstw domowych. Ekspert podkreśla też, że istnieje konieczność zmniejszenia kosztów transakcyjnych, które dziś są nawet trzykrotnie wyższe, niż narzucane przez zagraniczne instytucje. To bardzo psuje naszą konkurencyjność. Wydatki związane z wejściem i wyjściem z inwestycji są bardzo ważne dla globalnych inwestorów krótkoterminowych. Przez wysokie opłaty mamy najdroższą giełdę w Europie.

– Propozycje ulg podatkowych ujawniają konflikty interesów zarówno na linii fiskus – rynek, jak i pomiędzy grupami uczestników tego segmentu. Dłuższy horyzont inwestycji to rzadsze transakcje, a co za tym idzie – niższe zarobki giełdy i domów maklerskich, słabsza płynność i gorsza wycena papierów wartościowych. W takiej sytuacji za zyski inwestorów długoterminowych, wynikające z obniżenia podatku, zapłaciliby ci krótkoterminowi w ramach wyższych opłat na rzecz GPW i maklerów. Natomiast Skarb Państwa powinien nie tyle zrzec się części wpływów podatkowych, ile doprowadzić do powrotu giełdy – jako spółki Skarbu Państwa – na drogę realizacji misji jako instytucji infrastrukturalnej rynku kapitałowego, która nie wypłaca dywidend, ale inwestuje ten kapitał w rozwój rynku. To pozwoliłoby na sfinansowanie innowacji lepiej i taniej niż drogą transferów budżetowych – twierdzi dr Kachniewski.

Zobacz: Finanse

Groźba regresu

Z kolei szef IDM przypomina, że emisja akcji to sposób pozyskania finansowania dla firm innowacyjnych, pozbawionych dostępu do kredytów bankowych. Klasyczny przykład to Asseco – spółka, która wyrosła na dużego gracza w Europie właśnie dzięki giełdzie. Choć parkiety służą dynamicznym przedsiębiorstwom, obecność tam wiąże się z licznymi opłatami. Są one naliczane m.in. za złożenie wniosku i dopuszczenie akcji do obrotu. Uciążliwe są też obowiązki informacyjne, przewlekłość postępowań i nieprzewidywalne działania Komisji Nadzoru Finansowego.

– Samo przygotowanie i zatwierdzenie prospektu to zaledwie początek drogi krzyżowej emitenta. Potem trzeba wszystkie informacje na bieżąco aktualizować i niezwłocznie publikować te, które racjonalny inwestor prawdopodobnie wykorzystałby przy podejmowaniu decyzji o lokowaniu swoich środków. Nadmierna otwartość informacyjna utrudnia rywalizację z nienotowanymi konkurentami. Kolejne nowe wymogi i ryzyka regulacyjne powodują, iż coraz trudniej jest zarabiać pieniądze dla inwestorów. Zapobiec temu można poprzez właściwe podejście do tworzenia i egzekwowania regulacji – komentuje prezes SEG.

Eksperci narzekają, że słabo radzi sobie także Catalyst, czyli platforma handlu papierami dłużnymi. Istnieje już dziewięć lat, ale w tym czasie pojawiło się na nim zaledwie 150 podmiotów. Zdaniem Jarosława Dominiaka, kiepska kondycja tego obszaru wynika z niedoboru oferty dla nabywców detalicznych. Brakuje rozwiązań stosowanych również programów edukacyjnych, co naraża klientów indywidualnych na dodatkowe ryzyko. Nie są też świadomi, czy i jak zabezpieczone są papiery wartościowe. Dlatego mają problem z racjonalnym podejmowaniem decyzji.

– Polski rynek obligacji jest szczególnie mało płynny, co wynika z faktu, że walory te są alokowane do długoterminowych inwestorów instytucjonalnych, których preferowaną strategią jest trzymanie ich do terminu wykupu. Z kolei z perspektywy inwestora indywidualnego nabycie obligacji na rynku pierwotnym jest bardzo skomplikowanym procesem. Gdyby giełda stała się centrum rynku pierwotnego, pojawiłoby się więcej klientów detalicznych i wzrosłaby liczba transakcji. Dla przykładu, przydzielałaby inwestorom obligacje rozpoczynające emisję na specjalnej sesji giełdowej – tłumaczy prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych.

Mimo rozwoju GPW, rola rynku kapitałowego w Polsce jest od lat mniejsza, niż wśród rozwiniętych państw europejskich. Proponowane zmiany i opracowywana strategia dają szanse na podniesienie pozycji giełdy i wzrost udziału pozabankowego finansowania działalności firm. Jeśli jednak podjęte działania zawiodą, możemy mieć poważny problem. Prezes SII wskazuje, że już dziś można inwestować na rynkach zagranicznych i tam mogą się przenieść polscy gracze. Zagrożeniem jest też rozwój nowych technologii i transakcji elektronicznych.

– Światowe giełdy papierów wartościowych od zawsze były awangardą postępu technicznego w kontekście wyceny i zawierania transakcji, ale upojone wcześniejszymi sukcesami przespały ostatnie dekady. W efekcie mamy bardzo rozwiniętą branżę e-commerce, z którą nie będą w stanie konkurować, jeśli stracą monopol. A to się wydarzy w ciągu kilkudziesięciu miesięcy i może się wówczas okazać, że parkiety pozostaną skansenami, a handel walorami odbywać się będzie tam, gdzie zechcą sami inwestorzy – na różnych platformach obrotu lub wręcz poprzez transakcje peer-to-peer – podsumowuje dr Mirosław Kachniewski.

Źródło: MondayNews

Autopromocja

REKLAMA

Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Informacja o zaległości w ZUS na 0,01 zł wysyłana jest listem poleconym, a najwięksi gracze nie płacą milionowych zadłużeń

    Zadłużenie aktywnych płatników w ZUS rośnie. Rekordzista wśród aktywnych płatników jest zadłużony na ponad 822 mln zł. Czy ZUS może sam zmieniać przepisy? 

    Według danych udostępnionych przez ZUS, na koniec 2023 roku maksymalna kwota zadłużenia aktywnego płatnika wyniosła przeszło 822 mln zł. Rok wcześniej była o 3,5 mln zł mniejsza. Wśród komentujących te dane ekspertów nie brakuje opinii, że dopuszczenie do takiej sytuacji jest skandalem. Z kolei Zakład przekonuje, że sam nie może zmieniać przepisów. Jednak według znawców tematu, ZUS ma odpowiednie narzędzia do ściągania należności i nawet niewielkie kwoty są skutecznie egzekwowane od przedsiębiorców. Do tego po danych widać, że średnie zadłużenie aktywnych płatników wzrosło rok do roku o ponad 3 tys. zł, tj. do wartości blisko 31 tys. zł.

    Czy trzeba płacić ZUS gdy działalność gospodarczą się zawiesi, czy przerwę w biznesie można zrobić tylko raz w roku czy wiele razy

    Działalność gospodarczą wpisaną do CEIDG można zawiesić pod warunkiem, że nie zatrudnia się pracowników. Dlatego co do zasady nie trzeba dodatkowo załatwiać formalności w ZUS.

    Przestępstwa finansowe. Zorganizowane grupy zajmują się praniem brudnych pieniędzy i korumpowaniem urzędników: co trzeba wiedzieć

    Korupcja, pranie pieniędzy, wyłudzenia, ataki hakerskie – to realne zagrożenia XXI wieku. Obecnie przestępczość finansowa, cyberprzestępczość oraz nowoczesne technologie są mocno ze sobą związane.

    Jak jeździć ekologicznie i oszczędnie. Pięć zasad sprawdzonych w praktyce i zalecanych każdej firmie transportowej

    W dobie rosnących kosztów firm transportowych i spowolnienia gospodarczego ekonomiczna jazda przestała być zjawiskiem sporadycznym, a stała się koniecznością i jednym ze sposobów na redukcję wydatków. Jakie są więc najważniejsze zasady ekonomicznej jazdy? 

    REKLAMA

    Zboża ozime wiosną - jak nawozić dolistnie. 5 kluczowych wskazówek

    Jedną z najefektywniejszych form pielęgnacji (dokarmiania) zbóż ozimych wiosną jest nawożenie dolistne. Dobrze przemyślane działania agrotechniczne wraz z odpowiednim wyborem samego nawozu to korzyść dla roślin, a przede wszystkim dla rolnika. 

    Wakacje składkowe – zmiany w projekcie nowelizacji

    Na stronie Rządowego Centrum Legislacji (RCL) została opublikowana nowa wersja projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, która wprowadza tzw. wakacje składkowe. Przewiduje ona m.in. zmiany w zakresie podmiotów uprawnionych do takiej ulgi.

    Firma, która dopuściła do wycieku danych jej klientów traci renomę a także chętnych na zakup jej produktów

    Firmy pracują nad rozwojem marki i jej rozpoznawalnością wiele lat, po czym jedno fatalne zdarzenia burzy cały ten wysiłek. Takim incydentem w naszych czasach jest przede wszystkim wyciek danych klientów. Straconej w ten sposób reputacji marka nie jest w stanie odbudować.

    Zdaniem ZUS należy opłacać składki od wynagrodzenia wspólnika sp. z o.o. za czynności wykonywane na rzecz spółki

    ZUS w swoich najnowszych interpretacjach stwierdził, że wspólnik sp. z o.o., który za czynności wykonywane na rzecz spółki (tj. czynności określone w umowie spółki), bez zawierania ze spółką odrębnej umowy cywilnoprawnej otrzymuje wynagrodzenie, będzie objęty ubezpieczeniami społecznymi z tego tytułu jako zleceniobiorca.

    REKLAMA

    ARiMR - ostatnie 2 dni na wnioski o dofinansowanie ubezpieczenia zwierząt!

    Zostały ostatnie 2 dni dla rolników na złożenie wniosków o zwrot części kosztów ubezpieczenia zwierząt. Kto może złożyć wniosek o dofinansowanie?

    AI Act zatwierdzony. Kiedy wejdzie w życie? 5 wniosków, które są szczególnie ważne dla firm z sektora biomedycznego

    Znamy już finalny, zaakceptowany przez państwa członkowskie draft AI Act – unijnej ustawy o Sztucznej Inteligencji. Jaki wpływ wywrze ona na działalność firm z sektora biomedycznego? Prezentujemy 5 najważniejszych wniosków. 

    REKLAMA