Niechlujnie napisana tzw. ustawa antylichwiarska powoduje, że nie wiadomo, jak ją stosować. Jeśli banki zaczną na własną rękę interpretować nowe przepisy, a wiele na to wskazuje, na rynku powstanie niezły galimatias. Choć nowa regulacja jeszcze nie obowiązuje, już wymaga nowelizacji.