Polska przemyśli swoje stanowisko w sprawie VAT
REKLAMA
"Przystępujemy do formułowania wariantów korekt i przedstawimy je na posiedzeniu RM w czwartek. Jeśli przedstawiciele państw tzw. starej UE formułują oczekiwania co do wydłużenia okresu obowiązywania niektórych derogacji to my jesteśmy zmuszeni otwarcie powiedzieć, że ustępstwa na naszą rzecz były bardzo płytkie, a okoliczności w których staramy się z ustępstw korzystać wyjątkowo trudne ze względu na oczekiwania KE w sprawie realizacji ścieżki konwergencji" - dodała.
"Dlatego zastanawiamy się nad powodami, dla których mielibyśmy poczynić dalsze ustępstwa" - powiedziała.
Wicepremier powiedziała, że nie wyklucza kompromisu, ale musi on uwzględniać interes wszystkich stron. We wtorek na skutek sprzeciwu Polski, Czech i Cypru unijni ministrowie finansów nie doszli w Brukseli do porozumienia w sprawie przedłużenia okresów stosowania obniżonych stawek VAT na niektóre towary i usługi.
Trzy kraje mają do końca tygodnia czas na przyłączenie się do kompromisu, pod którym podpisało się 22 pozostałych. Do jego przyjęcia konieczna jest jednomyślność.
Polska - jak wynika z wypowiedzi dyplomatów - uznała, że nie może podpisać się pod porozumieniem nie realizującym jej postulatów wydłużenia obecnego okresu, kiedy możliwe jest stosowanie zredukowanej stawki VAT na niektóre towary i usługi, w tym nowe mieszkania. Te okresy są zagwarantowane w traktacie akcesyjnym, ale upływają w 2007 roku.
Analogiczne stanowisko zaprezentowały Czechy i Cypr. Pozostałe 22 kraje przystały na "kompromis" autorstwa Austrii, która przewodniczy w tym półroczu Unii Europejskiej. Sprowadza się on do przedłużenia do końca 2010 roku obowiązywania tzw. załącznika K. Został on wprowadzony w 1999 roku w dziewięciu krajach starej UE i wylicza usługi, które można objąć zredukowaną stawką VAT. Chodzi głównie o tzw. usługi o dużym nakładzie pracy ręcznej, jak wykańczanie mieszkań, szewstwo albo reperacja rowerów.
REKLAMA
REKLAMA