System kaucyjny (od 1 stycznia 2023 roku) to zła naleciałość z dawnych czasów, kiedy ciężkie opakowania szklane trzeba było zawieźć z powrotem do fabryki. W tej chwili lepszym rozwiązaniem byłoby dobrze gospodarować odpadami i energią, jaką zawierają – mówi Bartosz Szczytowski, założyciel i wiceprezes Tsunami Recycling. Jak ocenia, rozwiązania zaproponowane przez Ministerstwo Środowiska i Klimatu dotyczące wdrożenia w Polsce systemu kaucyjnego w praktyce nie zadziałają i będą stanowić tylko dodatkowe obciążenie finansowe dla konsumentów i producentów. Dlatego zamiast wprowadzać nową opłatę, polski system gospodarki odpadami należałoby najpierw gruntownie zreformować i uszczelnić, a przede wszystkim przestać traktować odpady opakowaniowe jako śmieci, tylko jako surowce do ponownego wykorzystania.
– Efektem ostatnich podwyżek stóp procentowych może być poważny kryzys przede wszystkim sektora budowlanego oraz problemy przedsiębiorców, którzy kredytowali swoją działalność. Mamy dużo sygnałów, że realizacja wielu inwestycji może okazać się niemożliwa, bo przedsiębiorcy nie tylko nie mają rąk do pracy, nie tylko wzrosła cena surowców, ale i mocno spadł popyt, co może być wygenerowane właśnie przez działanie RPP – mówi Hanna Mojsiuk.
Rekordowo wysoka liczba respondentów - 98% w Polsce i 97% na świecie uważa, że uczciwość jest ważna w ich firmie. Równolegle, 63% ankietowanych w Polsce i 55% na poziomie globalnym uważa, że w ciągu ostatnich 18 miesięcy standardy etyczne pogorszyły się lub pozostają na obecnym poziomie, wynika ze Światowego Badania Uczciwości w Biznesie 2022, przeprowadzonego przez EY.
Firmy rodzinne są w Polsce jednym z kół zamachowych gospodarki, generują ok. 1/5 krajowego PKB. Ich wyróżnikiem jest to, że na tle ogółu lepiej radzą sobie z kryzysami i rynkowymi zawirowaniami. Potwierdził to też okres pandemii, w którym spółki rodzinne notowane na GPW zapewniały inwestorom wyższą rentowność i mniejszą zmienność kursów niż nierodzinne biznesy. Nie oznacza to jednak, że wszystkim udało się przetrwać ten trudny okres. – W zależności od branży mówi się o kilku procentach firm, które już nigdy nie wrócą na rynek. W przypadku branży gastronomicznej ten odsetek sięga nawet 30 proc. – mówi dr hab. Krzysztof Safin z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.
KE przewiduje, że nasze PKB wzrośnie w tym roku o 4,8% napędzane głównie przez inwestycje oraz działania w ramach Planu Odbudowy. W 2022 r. możemy nadal oczekiwać wzrostu ponad 5%. Komentarz Roberta Tomanka, wiceministra rozwoju, pracy i technologii, do letniej prognozy gospodarczej Komisji Europejskiej dla Polski .