REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Gospodarka odpadami. System kaucyjny od 1 stycznia 2023 roku

Gospodarka odpadami. System kaucyjny może doprowadzić do wzrostu cen produktów
Gospodarka odpadami. System kaucyjny może doprowadzić do wzrostu cen produktów

REKLAMA

REKLAMA

System kaucyjny (od 1 stycznia 2023 roku) to zła naleciałość z dawnych czasów, kiedy ciężkie opakowania szklane trzeba było zawieźć z powrotem do fabryki. W tej chwili lepszym rozwiązaniem byłoby dobrze gospodarować odpadami i energią, jaką zawierają – mówi Bartosz Szczytowski, założyciel i wiceprezes Tsunami Recycling. Jak ocenia, rozwiązania zaproponowane przez Ministerstwo Środowiska i Klimatu dotyczące wdrożenia w Polsce systemu kaucyjnego w praktyce nie zadziałają i będą stanowić tylko dodatkowe obciążenie finansowe dla konsumentów i producentów. Dlatego zamiast wprowadzać nową opłatę, polski system gospodarki odpadami należałoby najpierw gruntownie zreformować i uszczelnić, a przede wszystkim przestać traktować odpady opakowaniowe jako śmieci, tylko jako surowce do ponownego wykorzystania.

– Proponowany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska system kaucyjny to kolejny bubel. Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. I tu ministerstwo znów się skupia na wyjęciu pieniędzy z kieszeni producentów i konsumentów zamiast z odpadów, z których można by wyciągnąć dużo większe pieniądze. Moim zdaniem to nie zadziała – mówi agencji Newseria Biznes Bartosz Szczytowski.

REKLAMA

System kaucyjny - projekt ustawy

REKLAMA

31 stycznia br. Ministerstwo Klimatu i Środowiska przekazało do konsultacji długo wyczekiwany projekt przepisów, które mają wprowadzić w Polsce system kaucyjny (projekt nowelizacji ustawy  o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz ustawy o odpadach). Obejmie on jednorazowe butelki na napoje z tworzywa sztucznego o pojemności do 3 l oraz szklane butelki wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 l. Przy sprzedaży tego typu produktów ma być pobierana niewielka opłata, którą będzie można odzyskać w momencie zwrotu opakowań.

Nowy system kaucyjny ma być powszechny i objąć cały kraj, co oznacza, że jeśli klient kupi napój w butelce objętej tym systemem w jednym sklepie, to bez problemu będzie mógł ją zwrócić w innym (klient nie będzie zobowiązany do posiadania paragonu). Projektowane przepisy zobowiązują też każdy sklep o powierzchni handlowej powyżej 100 mkw. do odbierania pustych opakowań i odpadów opakowaniowych objętych systemem kaucyjnym oraz do zwrotu kaucji. Wynika to z faktu, że mają one wystarczającą powierzchnię, aby magazynować zbierane opakowania. Z kolei mniejsze sklepy i punkty handlowe będą mogły odbierać opakowania na zasadzie dobrowolności. Wszystkie bez względu na wielkość będą jednak zobowiązane do pobierania opłaty kaucyjnej. Jej wysokość nie została jednak sztywno określona przez MŚiK.

System kaucyjny od 1 stycznia 2023 roku

Zgodnie z harmonogramem nowe przepisy mają w Polsce obowiązywać już od 1 stycznia 2023 roku. Sklepy i sieci handlowe będą natomiast zobowiązane do wdrożenia ich w ciągu 24 miesięcy od wejścia w życie ustawy, czyli najpóźniej w 2025 roku. Pomysł długo wyczekiwany przez branżę odpadową i producentów opakowań budzi jednak szereg zastrzeżeń.

REKLAMA

– Każdy system kaucyjny jest wyjmowaniem gotówki z kieszeni konsumentów, a pilnowanie tej gotówki generuje kolejne koszty. Tak więc znów wszyscy się zajmą gotówką, a nie odpadami. W efekcie będziemy dalej podnosić ceny gospodarki odpadami i finansować ją dodatkowymi opłatami – mówi założyciel i wiceprezes Tsunami Recycling.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W branży pojawiają się też głosy, że wdrożenie nowego rozwiązania będzie wymagać dużych inwestycji i przygotowań – dłuższych niż założone przez ustawodawcę dwa lata. Ekspert ocenia, że system kaucyjny w Polsce będzie stanowić tylko dodatkowe obciążenie finansowe dla konsumentów i producentów opakowań.

– Lepszym rozwiązaniem byłoby po prostu dobrze gospodarować odpadami i wykorzystywać zawartą w nich energię, czyli węglowodory z tworzyw sztucznych przetwarzać na energię elektryczną bądź cieplną, a z biomasy wytwarzać biogaz, z którego też możemy mieć energię. Wtedy gospodarka odpadami stanie się dużo tańsza, ponieważ odpady traktowane jako paliwo są elementem, który zapewni zastrzyk gotówki – mówi Bartosz Szczytowski.

Jak podkreśla, w Polsce konieczna jest przede wszystkim zmiana podejścia do odpadów opakowaniowych i rezygnacja z traktowania ich jako śmieci na rzecz postrzegania ich jako surowce, które po odpowiednim przetworzeniu mogą być np. źródłem energii i ciepła.

– Mówi się, że trudne jest sortowanie tych odpadów, ale nie muszą tego robić ludzie na sortowniach. To jest istotne, kiedy się sortuje rzeczy drogie: metale szlachetne, miedź, mosiądz, ale kiedy sortujemy rzeczy tanie, możemy to zrobić automatyką. Już w 2004 roku były automaty sortujące, które potrafiły oddzielić tworzywa sztuczne od masy biologicznej i innych zanieczyszczeń, natomiast one nie weszły, ponieważ lobby śmieciowe, które w tej chwili zarządza marketingiem śmieciowym, na siłę wpycha nam spalarnie, mówiąc, że jest to bezpieczne dla środowiska. Natomiast my z branży wszyscy wiemy, że spalanie śmieci jest ostatecznością i to bardzo drogą – zwraca uwagę wiceprezes Tsunami Recycling.

System kaucyjny w Polsce - problemy

Nowelizacja przepisów, która wdroży system kaucyjny, ma dostosować Polskę do wymogów tzw. dyrektywy SUP – nazywanej popularnie dyrektywą plastikową – dotyczącej zmniejszenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko. Polska i tak ma opóźnienie w jej wdrażaniu, bo odpowiednie przepisy w tym zakresie powinny funkcjonować już od połowy zeszłego roku. Długofalowo natomiast tzw. dyrektywa plastikowa wyznacza państwom członkowskim UE szereg celów dotyczących selektywnej zbiórki i recyklingu, wśród których jest m.in. obowiązek osiągnięcia 90-proc. poziomu zbiórki recyklingu plastikowych opakowań po napojach przed 2030 rokiem.

– System gospodarki odpadami w Polsce był nieszczelny już w momencie jego tworzenia. Mamy zbyt mało surowca wybranego z masy śmieci, żeby osiągnąć te wymagane poziomy. W przypadku wybierania mechanicznego, jak do tej pory, nie bardzo widzę możliwość zebrania takiej ilości surowców, jakich wymaga UE – ocenia Bartosz Szczytowski. – W obecnym kształcie polska gospodarka odpadami jest po prostu kosztem. Kosztem jest załadunek, rozładunek, pilnowanie całej dokumentacji z tym związanej. Do tego przepisy zaimplementowane w Polsce są daleko rozbieżne od rozwiązań funkcjonujących w UE. Unia finansuje firmy zbierające śmieci i za każdy worek selektywnie zebranych odpadów firma otrzymuje dopłatę od państwa. Natomiast u nas te firmy muszą bronić się same. Mają zysk tylko z tego, co zbiorą i sprzedadzą. Poza tym system w Europie jest oparty na organizacjach odzysku, jak np. w Niemczech czy Belgii, gdzie jedna lub dwie tego typu organizacje dbają o właściwe zagospodarowanie odpadów. W Polsce to były raczej twory papierowe, powołane tylko po to, żeby istniały i przekazywały dokumenty potwierdzające skup.

O gospodarowaniu odpadami oraz marnowaniu żywności eksperci rozmawiali podczas debaty zorganizowanej na Thursday Gathering. To cykliczne spotkania, odbywające się w każdy czwartek w Kampusie Innowacji w warszawskim Varso przy ulicy Chmielnej. Ich organizatorem jest Fundacja Venture Café Warsaw,

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Newseria

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Pozytywne oceny na Facebooku oraz opinie influencerów znacząco zwiększają sprzedaż

Social media odgrywają coraz większą rolę w skutecznym marketingu. Choć niemal trzy czwarte Polaków nie kupuje bezpośrednio na tych platformach, to polecenia znajomych, influencerów i testerów odgrywają coraz większą rolę przy decyzjach zakupowych.

Najmniejsze firmy coraz gorzej oceniają koniunkturę gospodarczą. Obawiają się spadku sprzedaży swoich produktów i redukują plany inwestycyjne

Jaka koniunktura? Dynamika polskiego wzrostu gospodarczego od dekad opiera się na najmniejszych firmach, które najłatwiej dostosowują się do zmieniającej się rzeczywistości.

By uciec przed komornikiem, płacą pod stołem. Ale czy tylko dlatego. Gdzie najczęściej pracuje się na czarno, czym to grozi

Wypłacanie wynagrodzenia pod stołem,  w celu ukrycia dochodów pracownika i uniemożliwienia egzekucji komorniczej wiąże się z poważnymi konsekwencjami dla firmy. Jednak praktyka ta wciąż jest stosowana. Takie działania naruszają przepisy prawa pracy, podatkowego i karnego, a także zagrażają reputacji i stabilności firmy. Jakie są skutki prawne i biznesowe, potencjalne zagrożenia tego typu działań.

Skutki zawarcia układu w postępowaniu restrukturyzacyjnym

Przyjęcie i zatwierdzenie układu zmienia sytuację prawną wierzycieli. Odtąd mogą oni realizować swoje uprawnienia jedynie zgodnie z treścią układu. Powoduje to umorzenie pierwotnych postępowań zabezpieczających i egzekucyjnych. Układ powinien objąć wszystkich wierzycieli, których roszczenia podlegają restrukturyzacji.

REKLAMA

"Umowa z Mercosurem korzystna dla Polski" Jest jeden warunek [WYWIAD]

Jak Polska może stać się liderem wzrostu gospodarczego w Europie? Czy płaca minimalna zabija klasę średnią? Czy umowa z Mercosurem jest zagrożeniem, a może szansą dla Polski? Czy Polska zyska na prezydenturze Trumpa i niestabilnym świecie? Gość Infor.pl - prof. Marcin Piątkowski.

Architekci nowej ery pracy. Zmiana paradygmatu roli działu HR w organizacji

Sztuczna inteligencja wkrótce zmieni to, jak żyjemy, spędzamy wolny czas, a już na pewno to, jak pracujemy. Warto zadać sobie pytanie, kto w erze AI będzie kierował organizacjami i zapewni, że funkcjonowanie pracowników stanie się lepsze niż dotychczas? Odpowiedzią są działy HR. W erze, gdy pracownicy oczekują od firm większego zaangażowania w kwestie społeczne, dział HR powinien wrócić do swoich korzeni i położyć większy nacisk na słowo human, stając się tym samym strażnikiem ludzkości poprzez działania koncentrujące się w równym stopniu na człowieku, jak i na biznesie. Jednak te poczynania należy zacząć od siebie.

Zbliża się obowiązek stosowania przez firmy Europejskiego Aktu o Dostępności: co to oznacza w praktyce. Kto skorzysta, jakie nowe obowiązki dla firm i przedsiębiorców

Zbliża się obowiązek stosowania przez firmy Europejskiego Aktu o Dostępności: co to oznacza w praktyce. Kto skorzysta, jakie nowe obowiązki dla firm i przedsiębiorców. Wielkimi krokami nadchodzi Europejski Akt o Dostępności (European Accessibility Act – EAA), który zacznie obowiązywać już od czerwca 2025 roku. Dyrektywa drastycznie zmieni sposób funkcjonowania produktów w przestrzeni cyfrowej.

ZUS: 1,4 mln przedsiębiorców z ulgami w ramach wakacji składkowych

Ponad 1,6 mln przedsiębiorców złożyło wnioski o zwolnienie z obowiązku opłacenia składek za wskazany miesiąc. Chodzi o wakacje składkowe. ZUS poinformował, że do tej pory przyznano już 1,4 mln ulg. Informacje o tym widnieją na profilach płatnika na Platformie Usług Elektronicznych ZUS.

REKLAMA

Jakie benefity dla pracowników oferują najczęściej małe i średnie firmy?

Ubezpieczenie na życie, spotkania integracyjne i prywatna opieka medyczna to trzy najczęstsze benefity oferowane pracownikom w sektorze MŚP. Choć ponad 90% firm w tej kategorii zapewnia świadczenia pozapłacowe, ich zakres wciąż odbiega od tego, co oferują duże przedsiębiorstwa. Jakie benefity są dostępne dla zatrudnionych w małych i średnich firmach?

Każda podwyżka najniższej krajowej to nowa fala bankructw. Teraz wypadają z rynku te, dla których ciężarem były ubiegłoroczne. Ile upadnie przez wzrost płacy minimalnej 2025 przekonamy się za rok

Przedsiębiorcy uważają, że tak dynamiczne podwyżki płacy minimalnej są na dłuższą metę zabójcze dla gospodarki. Tempa nie wytrzymują mikro i małe firmy, które przez trzy dekady były motorem napędowym polskiej gospodarki. Upadają i lada moment pociągną za sobą te większe i całe branże.

REKLAMA