REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Odszkodowania za lockdown. Co planują przedsiębiorcy?

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
 ONISZCZUK & ASSOCIATES
Kancelaria prawna, która specjalizuje się w obsłudze klientów korporacyjnych.
Jak pokazują dane KRD, w ciągu ostatniego roku niespłacone zobowiązania sprzedawców urosły o 13%
Jak pokazują dane KRD, w ciągu ostatniego roku niespłacone zobowiązania sprzedawców urosły o 13%

REKLAMA

REKLAMA

Jak przekonują eksperci, stan nadzwyczajny nie jest potrzebny, aby przedsiębiorcy mogli starać się o odszkodowanie za doprowadzenie do zamknięcia ich firm.

Odszkodowania za lockdown

Dane za 2020 rok na pierwszy rzut oka były zaskakujące. Według Ministerstwa Sprawiedliwości do polskich sądów wpłynęło ok. 2900 wniosków o upadłość firm. To o ponad tysiąc mniej niż rok wcześniej (4138). Wydawać by się mogło, że w roku naznaczonym wybuchem pandemii Covid-19, przerwanymi łańcuchami dostaw i kolejnymi lockdownami, trend będzie zupełnie inny.

REKLAMA

REKLAMA

– Na taki stan rzeczy wpływ miały na pewno dwa czynniki. Po pierwsze przedsiębiorcy za wszelką cenę chcieli utrzymać swój biznes - wierząc, że pandemia nie będzie się przedłużała na taką skalę jak się faktycznie okazało. Wykorzystywali oszczędności, pożyczali na rynku lub też prywatnie, a wreszcie dla części firm pomocne okazały się środki z tarcz antykryzysowych. Dodatkowo odsetek restrukturyzacji sięga już ok. 70% wszystkich niewypłacalności, regulacje wprowadzone w czerwcu ubiegłego roku pozwalają na kontynuowanie działalności mimo formalnych przesłanek do upadłości. Firmy dostały szansę na wyjście z kłopotów w momencie osiągnięcia stabilizacji gospodarczej – komentuje Maciej Oniszczuk z kancelarii Oniszczuk & Associates.

– Kolejny już czwarty lockdown, który trwał w niektórych branżach nawet miesiąc, może jednak przyczynić się do fali bankructw, które będą widoczne w przyszłych danych statystycznych – dodaje.

Pierwsze symptomy załamania jednak już widać, bo według Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, w pierwszym kwartale 2021 roku niewypłacalność dotknęła blisko 520 firm, to o niemal 120%. więcej w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego.

REKLAMA

Sektor handlowy zadłużony jak nigdy

Kolejnym sygnałem ostrzegawczym mogą być dane, które pod koniec kwietnia opublikował również KRD. W swoim raporcie, który odnosił się jeszcze do 2020 roku, analitycy biura zwracali uwagę na to, że szczególnie sektor handlowy musiał mierzyć się z problemami wynikającymi raz to z całkowitego zamknięcia, a innym razem z poważnymi obostrzeniami związanymi z ograniczaniem działalności. Eksperci KRD wskazali, że sporym problemem branży są m.in zatory płatnicze, a w związku z tym zadłużenie sektora handlowego wzrosło o prawie 245 mln zł i wynosi obecnie ponad 2,1 mld zł.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Najbardziej brzemienne w skutkach mogą być długi wobec instytucji finansowych, bo stanowią aż 1,4 mld zł. Jednak długi wewnętrzne, które stanowią czwartą część należności też są bardzo niepokojące. Zobowiązania względem dotychczasowych partnerów sprawiają bowiem, że i oni mogą utracić płynność finansową – mówi Oniszczuk.

Handel ma też problem z regulowaniem rachunków za media, czynsz, telefon – to łącznie 135 mln zł zaległości. Jest też głównym dłużnikiem wielu innych branż, w tym np. firm przewozowych i kurierskich, którym do oddania ma ponad 33,5 mln zł.

Jak pokazują dane KRD, w ciągu ostatniego roku niespłacone zobowiązania sprzedawców urosły o 13 proc. Grono zadłużonych firm powiększyło się o 405 podmiotów - do 48,1 tys. Średnie zadłużenie jednego dłużnika handlowego wynosi prawie 45 tys. zł, dodatkowo dane KRD wskazują, że 56% całej kwoty zadłużenia (czyli blisko 1,2 mld zł) mają do spłacenia jednoosobowe działalności gospodarcze, a blisko jedną trzecią z tej puli oddać powinny spółki z o.o.

– Warto spojrzeć na osoby, które prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą. Mamy ich w Polsce już ponad 3 mln. Nie są to przecież tylko osoby, które faktycznie prowadzą wyspecjalizowaną działalność jak np. fryzjerzy, ale też pracownicy, którzy de facto wykonują etatową pracę, ale przeszli na samozatrudnienie ze względu na niższe koszty pracy. Tak ogromne zadłużenie jednoosobowych firm musi budzić niepokój, bo za jednym niezapłaconym rachunkiem szybko mogą pojawiać się następne, a taka spirala to… prosta droga do bankructwa – podkreśla ekspert.

Stan nadzwyczajny - czy to wystarczy?

Wprowadzone obostrzenia, a właściwie ich podstawa prawna, niemal od początku wzbudzały wiele wątpliwości prawników i samych przedsiębiorców. Zwracali oni uwagę na brak wprowadzenia stanu klęski żywiołowej. Konstytucjonaliści zaznaczają, że tylko wprowadzenie stanu nadzwyczajnego może powodować ograniczenia wolności i praw człowieka polegające m.in. na zawieszeniu działalności określonych przedsiębiorców czy też nakazie lub zakazie prowadzenia działalności gospodarczej określonego rodzaju. Co więcej, ustawa o stanie klęski żywiołowej określa też zasady wypłaty odszkodowań zamkniętym firmom.

– Rząd jednak zdecydował się skorzystać z innego rozwiązania. Działa na podstawie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, która czasowo pozwala na ograniczanie działalności gospodarczej. Jednak w rozporządzeniu rządowym czytamy już nie o czasowym, a całkowitym zakazie prowadzenia działalności np. hotelarskiej czy fryzjerskiej. W konsekwencji firmy z tych branż zostały zamknięte na drodze rozporządzenia, a według konstytucji można to zrobić tylko na podstawie ustawy – tłumaczy Oniszczuk.

Czy czeka nas lawina odszkodowań?

Co to oznacza dla przedsiębiorców? Jak przekonują eksperci, stan nadzwyczajny nie jest potrzebny, aby przedsiębiorcy mogli starać się o odszkodowanie za doprowadzenie do zamknięcia ich firm. Mogą to zrobić na gruncie przepisów kodeksu cywilnego.

– Za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność m.in. Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego. Wielu prawników uważa, że brak wprowadzenia stanu klęski żywiołowej jest takim zaniechaniem, a przedsiębiorcy mogą domagać się wyrównania strat jak i utraconych korzyści, których nie zrekompensowały środki z tarcz antykryzysowych – twierdzi Oniszczuk.

Jednak ten przepis kodeksu cywilnego (dokładnie art. 417. § 1.) premier Mateusz Morawiecki jeszcze we wrześniu 2020 roku zaskarżył do Trybunały Konstytucyjnego. Zdaniem szefa rządu sądy nie mogą decydować o tym czy rozporządzenie jest zgodne z konstytucją, czy też nie, bo niekonstytucyjność aktu wykonawczego może stwierdzić wyłącznie Trybunał Konstytucyjny. Według premiera to orzeczenie organu prowadzonego przez Julię Przyłębską powinno poprzedzać ewentualne orzeczenia sądów w sprawie odszkodowań.

Rząd tym ruchem próbował wyhamować falę pozwów i wydaje się, że efekt mrożący zadziałał. Do połowy maja według danych z Prokuratorii Generalnej, która reprezentuje Skarb Państwa, wpłynęło zaledwie sześć pozwów na łączną kwotę niewiele przekraczającą milion złotych. Swoje działania zintensyfikowała jednak branża fitness, która jako Polska Federacja Fitnessu zamierza złożyć pozew zbiorowy, ale też jej członkowie mają w drugim etapie składać pozwy indywidualne z konkretnymi kwotami odszkodowań za - ich zdaniem - bezprawne zamknięcie całej branży na czas epidemii.

Ekspert kancelarii Oniszczuk & Associates zauważa jednak, że część korporacji może swoje roszczenia przedstawić przed sądami międzynarodowymi. Powody mogą być prozaiczne. Ciągła walka o kształt polskiego sądownictwa, polityczne ich uwikłanie, a także przedłużające się procesy, które dodatkowo wydłużyła również sytuacja pandemiczna.

Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA

Debata: Motywacja i pozytywne myślenie

Po co nam kolejna debata na temat motywacji i pozytywnego myślenia? Żeby teorię zastąpić wreszcie procedurą! Debatę poprowadzi Paweł Dudziak.

Firmy płacą ukryty abonament za cyberataki. Raport: większość ofiar wciąż wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń

Nowe badanie Enterprise Strategy Group ujawnia niepokojącą rozbieżność: choć 62 proc. firm padło w ostatnim roku ofiarą cyberataków, aż 93 proc. z nich nadal wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń. Eksperci ostrzegają – brak proaktywnego podejścia do bezpieczeństwa może kosztować organizacje miliony i zrujnować ich reputację.

Powrót do przyszłości: wskazówki dla nowego pokolenia programistów

Dla programistów u progu swojej kariery zawodowej istnieją obecnie dwie całkowicie odmienne drogi wejścia do branży.

ZUS udostępnił nowy formularz wniosku o wakacje składkowe

Zmiana upraszcza zasady wykazywania otrzymanej pomocy de minims. Płatnicy nie muszą już podawać danych organów udzielających pomocy wraz z kwotą i datą jej udzielenia.

REKLAMA

Test zaspokojenia – nowy mechanizm ochrony wierzycieli

Test zaspokojenia wierzycieli jest nową instytucją w Prawie restrukturyzacyjnym. Jej podstawowym celem pozostaje udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy postępowanie restrukturyzacyjne rzeczywiście pozostaje najlepszą metodą wyjścia z zadłużenia przez przedsiębiorcę.

Odsetki w postępowaniu restrukturyzacyjnym

Odsetki stanowią jeden z podstawowych mechanizmów motywowania dłużnika do regulowania należności na rzecz wierzyciela. Założenie jest tu bardzo proste: im dłuższe opóźnienie, tym większe odsetki trzeba zapłacić. Otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego właściwie niewiele tutaj zmienia, aczkolwiek w inny sposób się ich dochodzi, a niekiedy również kalkuluje.

REKLAMA