O ile w latach 90. rocznie eksportowaliśmy towary o wartości kilkunastu miliardów dolarów, o tyle w 2000 r. było już 30 mld, a w tym osiągniemy 70 mld USD. Bardzo dobrze sprzedają się produkty rolno-spożywcze, ale wciąż mały jest udział wyrobów high-tech. Rosną jednak koszty płacowe, brakuje promocji, a na odkrycie czekają nowe rynki, np. bliskowschodni. O tym mówili uczestnicy piątkowego panelu Klubu Eksportera.