Według danych Głównego Urzędu Statystycznego wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł w lutym br. 2,9 proc. Mamy więc do czynienia z miłą niespodzianką. Ekonomiści liczyli, że lutowa inflacja sięgnie 3 proc., tymczasem była nieznacznie niższa. To spora ulga po tym, jak w styczniu ceny skoczyły o 3,5 proc. Z podobnie niską inflacją jak w lutym, mieliśmy do czynienia poprzednio w styczniu ubiegłego roku. Wówczas wyniosła ona 2,8 proc.
Wszyscy wiedzą, że w greckiej sprawie trzeba coś zrobić, tyle, że każdy woli, aby zrobił to ktoś za niego. W efekcie w politycznym żargonie sprowadza się to do tego, iż większość krajów przypomina Grekom, iż są sami odpowiedzialni za swoje problemy i powinni wziąć na siebie ciężar ich udźwignięcia. Trudno się z tym nie zgodzić.
Piątkowe notowania (12 marca br.) na rynku europejskim upłynęły pod znakiem oczekiwania inwestorów na dane z USA. Indeksy w trakcie sesji rosły, a publikacje dotyczące sprzedaży detalicznej okazały się lepsze od oczekiwań. Także dane o produkcji przemysłowej w strefie euro (wzrosła o 1,7 proc.) sprzyjały w piątek kupującym. Giełdy we Frankfurcie oraz Londynie zakończyły sesję niewielkimi zwyżkami. Indeks FTSE100 zyskał na zamknięciu 0,15 proc., a niemiecki DAX 0,28 proc.