Tematy - Kursy walut, Nieruchomości - INFOR.PL

Już wczoraj wieczorem inwestorzy zapomnieli o słabszych danych o produkcji przemysłowej w USA, a także ostrzeżeniach FED, jakoby miał monitorować sytuację w związku z osłabieniem się dolara w ostatnich miesiącach.

Dużą szansę na zwrot majątków mają emigranci, którzy wyjechali z Polski w latach 70. Niemcy odzyskują nieruchomości na podstawie przedwojennych dokumentów. Sądy uznają, że do zasiedzenia poniemieckich majątków potrzeba aż 30 lat posiadania.

Ceny nieruchomości komercyjnych w USA w niektórych segmentach rynku są o ponad 70 proc. niższe niż w szczycie koniunktury. Szacuje się, że nawet 750 mld USD kredytów może nie doczekać się refinansowania.

Tydzień temu mocnym impulsem dla rynków stały się komunikaty po spotkaniu państw grupy G-20, gdzie stwierdzono, iż plany pomocowe dla gospodarek nie zostaną szybko wycofane. W miniony weekend w podobnym tonie wypowiedziało się 21 państw Azji i Pacyfiku zrzeszonych w organizacji APEC.

Czwartkowy wieczór przyniósł kontynuację umocnienia złotego i to pomimo umocnienia się dolara i spadków na nowojorskiej giełdzie.

Umocnienie naszej waluty w ostatnich dniach było iście imponujące. O ile jeszcze w poniedziałek z samego rana, notowania euro wynosiły 4,23-4,24 zł, o tyle wczoraj późnym wieczorem już tylko 4,12 zł.

Największe zmiany przyniósł początek notowań. Minusowe otwarcie szybko zostało zastąpione wspinaczką pod kątem 80 stopni i WIG20 zyskał blisko 50 pkt od dziennego dołka do drugiego śniadania.

We wtorek po południu za euro płacono 4,1690 zł, a dolar taniał do 2,7810 zł. Jednocześnie frank był wart już tylko 2,76 zł (stan z godz. 16:18).

Wtorkowy ranek przynosi pewne osłabienie polskiej waluty. O ile wczoraj wieczorem euro testowało okolice 4,19 zł, a dolar 2,79 zł, to dzisiaj o godz. 9:23 notowania wynoszą odpowiednio: 4,2050 (EUR/PLN) i 2,8070 (USD/PLN). Poniżej poziomu 1,50 znajduje się także EUR/USD, który w godzinach nocnych „zaliczył” korektę w okolice 1,4950.

Październik br. był kolejnym miesiącem wzrostu liczby transakcji na rynku mieszkaniowym. Sytuacja ta spowodowana jest coraz bardziej atrakcyjnymi cenami mieszkań oraz wciąż rosnącą popularnością programu Rodzina na swoim – zaznacza Aleksandra Szarek-Ostrowska z Home Broker.

Nowy tydzień rozpoczęliśmy od mocnego tonu. Notowania EUR/USD zdołały sforsować opór z minionego czwartku na poziomie 1,4917, a GBP/USD pokonał szczyt z 23 października na poziomie 1,6693.

Pierwsza część piątkowego handlu upłynęła w oczekiwaniu na dane z amerykańskiego rynku pracy. O godz. 14:30 okazało się, iż stopa bezrobocia wzrosła w październiku aż o 0,3 pkt. proc. do 10,2 proc., a liczba nowych etatów poza rolnictwem spadła o 190 tys. (oczekiwano 175 tys.). Pozytywny był jednak fakt rewizji danych wrześniowych z -263 tys. do -219 tys.

Ci, którzy liczyli na to, iż FED nie dokona żadnych istotnych zmian w komunikacie towarzyszącym decyzji o utrzymaniu stóp procentowych, wczoraj się nie zawiedli.

Prognozy długoterminowe dla rynku nieruchomości komercyjnych są optymistyczne. Po załamaniu w pierwszej połowie 2009 roku zauważamy rosnący popyt na powierzchnie handlowe, biurowe, magazynowe. Firmy deweloperskie, zwłaszcza te z polskim kapitałem, mają szansę na zapełnienie dziury rynkowej powstałej po wycofaniu się z Polski inwestorów nastawionych czysto spekulacyjnie.

Złoty nieznacznie osłabił się w poniedziałek, jednak pomału odrobił straty. O ile jeszcze z samego ranka euro było warte blisko 4,27 zł, a dolar nieco powyżej 2,90 zł, to już o godz. 9:34 kursy były niższe o 2 grosze.

Po wczorajszej euforii wywołanej publikacją lepszych od oczekiwań danych o wzroście amerykańskiego PKB nie zostało ani śladu. Nastroje na rynkach kapitałowych popsuły dane z Niemiec.

Podczas czwartkowego poranka złoty uległ dalszemu osłabieniu. W pewnym momencie za euro płacono nawet 4,2830 zł, a dolar był wart 2,9160 zł. Później złoty zaczął stopniowo odrabiać straty. I tak o godz. 9:34 euro było warte już „tylko” 4,2680 zł, a dolar 2,8930 zł.

Środa przynosi dalsze osłabienie złotego. O godz. 9:22 euro warte było 4,23 zł, a dolar 2,8550 zł. To przede wszystkim wynik obserwowanego od poniedziałku pogorszenia się nastrojów na rynkach światowych.

Zapisy na akcje Polskiej Grupy Energetycznej, przydział nowych papierów PKO BP i posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej to tylko niektóre z wydarzeń, o których w środę będą dyskutować inwestorzy – zaznacza Łukasz Wróbel z Open Finance.

O ile poniedziałek nie obfitował w żadne istotne publikacje danych makroekonomicznych, które mogłyby stać się pretekstem do poważniejszego ruchu, to jednak rynki mają to do tego, iż lubią zaskakiwać. W efekcie wczorajszy wieczór nie należał do najprzyjemniejszych, inwestorzy przystąpili po prostu do realizacji zysków, która doprowadziła do ponad 1 proc. spadków na Wall Street, spadku cen surowców i umocnienia dolara.

Tak spokojnie na złotym, jak dzisiaj, nie było chyba od dawna. Notowania EUR/PLN pozostawały w okolicach 4,17-4,18, a USD/PLN 2,77-2,79. Inwestorów dopadł istny marazm, co można tłumaczyć brakiem istotnych publikacji z rynków światowych.

Ochłodzenie nastrojów na giełdowych parkietach nie trwało długo. Wczoraj wieczorem na Wall Street znów do głosu doszli kupujący, co pozwoliło na zamknięcie się indeksów na plusach.

Obserwowane w godzinach rannych osłabienie naszej waluty nie zostało zahamowane. W efekcie po południu (godz. 16:30) euro było warte 4,1950 zł, a dolar 2,80 zł. Frank podrożał do 2,7730 zł.

Sytuacja na światowych giełdach wciąż wpływa na to, co dzieje się na rynku walut. I tak opublikowane wczoraj przed otwarciem sesji na Wall Street, lepsze wyniki banków Wells Fargo i Morgan Stanley stały się swoistym katalizatorem dla giełdowych byków, co natychmiast stało się głównym pretekstem do ponownego osłabienia się dolara i wzrostów na emerging markets.

We wtorek po południu złoty pozostał stabilny. O godz. 15:43 za euro płacono niecałe 4,16 zł (w ciągu dnia kurs euro spadł nawet do 4,15 zł), a dolar był wart 2,7850 zł.

Inwestowanie w nieruchomości zlokalizowane w większych miastach było zawsze alternatywą dla rynku kapitałowego. Poza wyborem umiejscowienia nieruchomości, na pewno warto zwrócić uwagę na najbardziej dogodny moment zakupu mieszkania.

Podwyższenie rekomendacji dla Caterpillara, a także lepsze wyniki Apple’a i Texas Instruments (opublikowane po sesji), to najważniejsze informacje, jakie otrzymaliśmy wczoraj z Wall Street. Indeksy po raz kolejny wzrosły, a kontrakty terminowe zapowiadają równie dobre otwarcie także dzisiaj.

W ramach programu Rodzina na swoim do tej pory zostało udzielono 30 tys. kredytów. W opinii Piotra Stycznia, podsekretarza stanu powodzenie programu wynika z jego dobrego zainteresowania – podaje ministerstwo infrastruktury.

Opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny dane o produkcji przemysłowej we wrześniu, okazały się być lepsze od oczekiwań.

Niemal o 10 proc. wzrosła powierzchnia mieszkania, które za krajową średnią może w Łodzi i Warszawie kupić singiel zarabiający średnią krajową. Jego sytuacja w tych miastach jest jednak diametralnie różna, bo w stolicy oznacza możliwość kupna lokalu o powierzchni 19,8 m2, o 42 proc. mniejszego niż w Łodzi.

2008 rok przyniósł spadek popytu i cen gruntów pod inwestycje zarówno mieszkaniowych, jak i komercyjnych. Obecnie jednak po raz pierwszy w okresie spowolnienia gospodarczego na rynku jest duża przewaga podaży nad popytem.

Inwestorzy zapomnieli już o nieco rozczarowujących przychodach General Electric, słabszych wynikach Bank of America, a także gorszym odczycie indeksu nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan.

Na światowym rynku walutowym wciąż niestabilnie. Eksperci podkreślają, że wahania kursów walut odbijają się także na polskim rynku.

Tempo spadku liczby wydawanych pozwoleń na budowę mieszkań i liczby rozpoczętych nowych budów przestało się powiększać. Być może osiągamy właśnie dno.

Początek sezonu publikacji wyników finansowych amerykańskich firm, a w szczególności sposób ich interpretacji przez inwestorów, na moment zachwiał moim przekonaniem o „nieuchronnym” zbliżaniu się korekty spadkowej na rynkach. Obserwacja wczorajszych i dzisiejszych reakcji na nowe dane, przywraca wiarę w jego spełnienie.

Przebieg piątkowych notowań na rynku walutowym przypominał czwartkowy scenariusz. Publikacja wyników amerykańskich spółek umocniła dolara.

Piątkowy ranek przynosi umocnienie złotego, co można tłumaczyć utrzymującymi się dobrymi nastrojami na rynkach światowych. W czwartek po południu obserwowaliśmy wprawdzie nieznaczne spadki, słabo otworzyły się też notowania na Wall Street.

Od dziś ruszyły zapisy na niepubliczne certyfikaty inwestycyjne Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego Aktywów Niepublicznych Deweloperski Nieruchomości Komercyjnych SATUS. Polityka tego funduszu zakłada inwestowanie pozyskanych aktywów w spółki celowe realizujące budowę obiektów komercyjnych.

Obecnie więcej osób woli wynajmować mieszkanie, niż kupować. Warto więc pamiętać, że zarówno właściciel, jak i najemca mają prawo do wypowiedzenia umowy przed upływem jej terminu.

Wysokie ceny mieszkań sprawiły, że budowa domu jednorodzinnego staje się realną alternatywą dla kupna mieszkania. Starają się to wykorzystać deweloperzy stawiając na budownictwo jednorodzinne. Ceny domów wahają się od 350 tys. złotych za segment w stanie surowym po 2 mln za wolnostojący dom wykończony drogimi materiałami.

Od 1 stycznia 1999 pierwsze w pierwszych 11 państwach strefy euro wprowadzono sztywne kursy wymiany walut narodowych wobec wspólnej waluty.

Zgodnie z oczekiwaniami Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) nie zmienił stóp procentowych i co więcej, nie zamierza tego uczynić przez jakiś czas.

Od początku 2009 r. istnieje możliwość, aby przedsiębiorca działający na terenie polski umowy z innym polskim przedsiębiorcą rozliczał w walutach obcych. Możliwość taka wynika z nowelizacji art. 358 kodeksu cywilnego.

Właściciele nieruchomości, przez które biegną instalacje typu linie energetyczne, gazociągi, wodociągi itp. muszą wiedzieć, że przedsiębiorstwo, do którego należy taka instalacja może w pewnych sytuacjach zasiedzieć służebność przesyłu. W takim przypadku właściciel nie będzie mógł domagać się od przedsiębiorcy przesyłowego żadnego wynagrodzenia za tolerowanie takiej instalacji na swojej nieruchomości.

Coraz mocniejsza pozycja złotego i spadające rynkowe stopy procentowe powodują spadek rat kredytów walutowych. Dzięki najniższej w historii stawce WIBOR, również raty kredytów w złotych spadły do najniższych poziomów.

Choć Białoruś jest wciąż kojarzona z krajem, w którym prowadzenie biznesu wiąże się z dużym ryzykiem od przyszłego roku dostęp do sektora budowlanego zza wschodniej granicy będzie łatwiejszy.

W lipcu nie doszło do istotnego pogorszenia nastrojów na rynku mieszkaniowym, choć spodziewaliśmy się go od trzeciego kwartału. Liczba transakcji, choć nieco niższa niż w czerwcu, wciąż jest wysoka, wyższa niż przed rokiem.

Umacniająca się polska waluta spowodowała, że raty kredytów we frankach znowu są niższe od złotowych i to nawet tych, które zostały zaciągnięte, gdy frank kosztował mniej niż 2 zł – wynika z obliczeń Expandera.

Rozczarowujące dane o cenach nieruchomości w Wielkiej Brytanii w czerwcu przypomniały, że także pod tym względem kryzys na rynku nie mija. W dojrzałych gospodarkach utrzymuje się kilkunastoprocentowe tempo spadku.

Coraz łatwiej jest nabywać cudzoziemcom nieruchomości w Polsce. Nasz kraj staje się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem dla zagranicznych przedsiębiorców do prowadzenia biznesu, jak również zakupu nieruchomości.

Kursy walut, Nieruchomości

Optymizm wraca na rynki

Niemcy odzyskują w Polsce porzucone nieruchomości

Kryzys dosięga rynek nieruchomości komercyjnych w USA

Mocne otwarcie tygodnia

Spekulacyjne umocnienie złotego

Czas na korektę ostatniego umocnienia złotego

W zasięgu październikowe szczyty indeksów

Możliwe rekordy złotego

Nieznaczne osłabienie złotego

Spadły ceny mieszkań

Dobry początek tygodnia na rynku walutowym

Spekulacje po amerykańskich danych

Za nami FED, przed nami ECB i BoE

Jak zarabiać na rynku nieruchomości komercyjnych

Kurs złotego podąża za globalnymi nastrojami

Dane z Niemiec zakończyły wczorajszą euforię

Czy korekta ma się ku końcowi

Złoty pozostanie słaby dopóki nie poprawi się sytuacja na giełdach

Nastroje na rynku równoważą ceny nieruchomości

Pytania o głębokość korekty

W poniedziałek było spokojnie na rynku walutowym

Dane makroekonomiczne w centrum uwagi

Złoty nieco słabszy w czwartek po południu

Inwestorzy szukają powodów do korekty

Złoty mocny mimo informacji z Brazylii

Teraz warto kupować mieszkania

Złoty naruszył poziom 4,17 zł za euro

Program rodzina na swoim wciąż atrakcyjny

Wyniki produkcji wsparły złotego

Za średnią pensję kupimy większe mieszkanie

Grunty inwestycyjne – przewaga podaży nad popytem

Inwestorzy nie wierzą w korektę

Wahania kursów walut przenoszą się na polski rynek

Rynek mieszkaniowy przestał spadać

Giełdowy sufit za twardy dla byków

Wyniki Bank of America i General Electric wzmocniły dolara

Łotwa znów podniesie temperaturę w regionie

TFI SATUS przyjmuje zapisy na fundusz nieruchomości komercyjnych

Rynek najmu: zaleganie w opłatach główną przyczyną wyprowadzki

Coraz chętniej kupujemy domy zamiast mieszkań

Kursy walut narodowych krajów strefy euro

Raty kredytów frankowych nie wzrosną

Wyrażanie zobowiązań w walutach obcych

Zasiedzenie służebności przesyłu

Płacimy niższe raty kredytów

Białoruski sektor budowlany czeka na inwestorów

Ceny mieszkań przestały spadać

Kredyt we frankach znowu bardziej opłacalny

Ceny nieruchomości na świecie wciąż pod presją

Ograniczenia w nabywaniu nieruchomości w Polsce dotyczące zagranicznych przedsiębiorców