Wypracowanie procedur weryfikacji wiarygodności, to często proces na lata. Co więcej, to proces ciągły. To znaczy, że jak już dopracujemy się właściwego systemu, to i tak należy na bieżąco sprawdzać i weryfikować jego przydatność w danym czasie. Procedurą najprostszą i chyba najbardziej rozpowszechnioną (kto wie czy nie słusznie, pomimo jej licznych wad) jest zapewne warunek kilku zakupów gotówkowych i przejście na odroczone terminy płatności. Jeżeli się ta procedura sprawdza, to nie ma powodu jej negowania. Często jednak się nie sprawdza i trzeba sięgać po narzędzia bardziej złożone.
Coraz więcej firm z sektora MŚP ma problemy z płynnością finansową wynikające stąd, że więksi kontrahenci płacą im po terminie, a zdarza się też, że nie płacą w ogóle. Małe firmy często skarżą się, że przy współpracy z dużymi firmami wyegzekwowanie zapłaty za wykonane usługi trwa długo i jest bardzo trudne. Wynika to przede wszystkim z tego, że dużym firmom o dużych obrotach często zdarza się pomijać faktury na „drobne” kwoty, które dla tych małych stanowią podstawę do funkcjonowania oraz dalszego rozwoju.